sobota, 31 stycznia 2015

Tydzień temu w sobotę. 5/52

W zeszłą sobotę na warsztatach robiłyśmy kolczyki .
Troszkę to trwało ale dopiero dzisiaj po następnych już warsztatach dokończyłam je.

Na początku warsztatów dostałyśmy koraliki i nitki , ja wybrałam w brązach i beżach.

Rozsypałam koraliki, ułożyłam nici i zaczęłam pleść .

Szło mi to opornie, plotłam i prułam, jednak dążyłam do tego, by je jednak skończyć.

Plotłam też w domu i w niedzielę ( albo w poniedziałek ) było tak

Bardzo mało brakowało do końca ale dopiero dzisiaj splotłam sznurki, dodałam koraliki i mam pierwsze moje makramowe kolczyki.


Praktyka czyni mistrza . Troszkę muszę popracować by moje kolczyki wyglądały tak jak kolczyki  Swietłany

praca Swietłany Karimowej  mojej nauczycielki
Jednak do ćwiczeń potrzebne są sznurki. Zrobiłam więc zakupy .

Teraz mogę ćwiczyć i ćwiczyć.

środa, 28 stycznia 2015

Deja vu :-)

Znowu środa (kliknij), znowu ta sama książka , znowu ta sama firanka.

Thriller(kliknij) czyta się dobrze, tylko czasu brakuje.

Firanki przybywa w niezbyt imponującym tempie


Ostatnio bardziej niż firanką interesowałam się mikro makramą, oto mała zajawka.

Jeszcze niedokończone, w jednym miejscu wymagają poprawki. Troszkę to jeszcze potrwa nim w moich kolczykach prawa strona będzie lustrzanym odbiciem lewej, ale pracuję nad tym ;-)
Na pewno będę je nosić, bo  jak mówi moja przyjaciółka; z tego nikt nie będzie strzelał.

czwartek, 22 stycznia 2015

Już wiem !

Już wiem kto dostanie ode mnie aniołka z monogramem . Nie wiem jeszcze które literki będę wyszywała.

Może A



Może


nie wiem , ale  proszę Anitę i Renatę o podanie tej właściwej  literki.

Losowanie tym razem odbyło się metodą : Ślubny podaj jedną liczbę od  1 do 32.
Ślubny pomyślał i podał swoją ulubioną 7 ( Renata) , jednak gdy powtórzyłam pytanie usłyszałam , może 9 (Anita) .
Już trzeci raz nie pytałam.
On tak samo jak ja najchętniej obdarowałby wszystkie osoby biorące udział w zabawie.

To było ostatnie takie losowanie. Następne odbędzie się starym sposobem tzn w nocniku.

Czekam na wiadomości od Anity i Renaty.
Wszystkim dziękuję za udział w zabawie .

środa, 21 stycznia 2015

Środa , szydełkowanie i czytanie.

Skończyłam książki pokazywane w poprzednią środę. Staram się przeczytać jedną książkę tygodniowo, mobilizuje mnie "Środa z Maknetą"
Do Mendozy jeszcze  powrócę  , już po jednej książce polubiłam jego "inne" pisanie.
Do Munro i jej opowiadań chyba nie...  A może kiedyś .

Teraz czytam thriller medyczny napisany przez Tess Gerritsen . Od "Milczącej dziewczyny " nie mogłam się oderwać ... Gdyby tak nie trzeba było robić innych rzeczy. Po stu stronach mogę napisać , polecam wszystkim lubiącym tego  typu książki.

Szydełko  ma znowu zajęcie . Dostałam od córki kilka kłębków Aidy i zaczęłam robić firankę . Cierpię w domu na brak miejsc magazynowych dlatego firanka w sypialni będzie składała się z części górnej i dołu.
Szkoda mi zasłaniać parapet na którym mogę coś postawić. Jednak firanka nie może być krótka, bo przechodnie będą mi zaglądać przez okno.


Zrobiłam 8 cm firanki , więc to będzie pewnie robótka roczna . Co środę będą sie tylko zmieniały książki ;-)

A teraz piszę  do wszystkich którzy chcieliby jeszcze zapisać się do mojej rozdawajki.
Już 6 lat bloguję (tu kliknij) i z tej okazji wyszyję dla jednej osoby aniołka z literką.
Zapisy przedłużam do północy dnia dzisiejszego tj 21 stycznia.
A jutro wyniki losowania !

niedziela, 18 stycznia 2015

Nowa bransoletka ( i ) !

Dzisiaj sobota a więc warsztaty z Mikro makramy. (pisałam wczoraj, dlatego sobota ;-))
Robiłyśmy bransoletkę wykorzystując węzły płaskie kwadratowe, węzły frywolitkowe i spiralne.Te ostatnie wykorzystała tylko najmłodsza uczestniczka warsztatów . Tylko ona dokończyła bransoletkę. Na nadgarstki dorosłych kobiet nie  starczyło nici, które przez nieuwagę (jak przyznała Swietłana) za krótko były przycięte.Teraz mam wyzwanie, co zrobić z rozpoczętą robótką. Dla dziecka nie chciałabym robić, bo jedna to nie wyjście , gdy w jednej rodzinie są trzy panny ;-)




Wczoraj ćwiczyłam węzły i powstała następna bransoletka.


 Niestety nie mam zakończeń do bransoletek. Podczas ostatnich zakupów w Kadoro kupiłam tylko zapięcia.


Na warsztaty przychodzi coraz więcej osób. Tym razem byłyśmy w 9. Prawie komplet, bo 10 to max.
W przyszłą sobotę robimy kolczyki, będę uczyła się splotu żebrowego .

Dziękuję za komentarze . Witam nowe Obserwatorki !

Już zaczęłam szydełkować firanę do sypialni. Jak widać inne przyjemności też się liczą, więc troszkę potrwa zanim będę miała co pokazać.

piątek, 16 stycznia 2015

4/52 i jaka będzie następna robótka ?

Skończyłam szydełkować wierzchy poszewek , już je pokazywałam w czasie suszenia
Wyglądają po blokowaniu jak serwetki

To moja czwarta praca , którą zgłaszam w wyzwaniu YADIS 52 projekty w 2015r

Po zrobieniu prania i ułożeniu ich do suszenia kręciłam się bez celu po mieszkaniu , szukałam robótek.
Niestety, na te które wpadły mi w ręce nie miałam ochoty. Krzyżykowe UFOKi dalej czekają na lepsze czasy.
Przeglądając blogi tu i tam widziałam szydełkowe misie. Zawsze jest kilka osób , które je szydełkują.
Postanowiłam , że moją nową robótką będzie miś .
Padło na Smutaska 





Smutny, ale ubrany !

I znowu nie wiem , jaka będzie następna robótka .

Czy jeszcze ktoś chciałby aniołkowy monogram ?

W odpowiedzi na komentarze!
Anette , w Ustce bywam ostatnio dosyć często ;-)
Karto_flana,  za firankę się wezmę jak znajdę wzór, który będzie mi sie podobał .
Zahaczona, Mendoza rzeczywiście jest specyficzny , ale czyta się go świetnie ( po pierwszych wątpliwościach )
Anna , dwie książki mogę czytać tylko takie jak w tym wypadku. Jedna z nich to opowiadania.
Anka, janielka, ♥♥AGATA♥♥ AGATUSZKA♥♥, Daniela, Que Sabe, Aurelia, nonotema, Kijankowa, Katarzyna B  - 
dziękuję za komentarze

środa, 14 stycznia 2015

Środowe czytanie i dzierganie !

Jak co tydzień z Maknetą .
Czytam równocześnie dwie książki.
Pierwsza to  Eduardo Mendozy " Przygoda fryzjera damskiego" , jest to pastisz kryminału . Po pierwszych stronach chciałam ją odłożyć. Dziwna jakaś myślałam , to nie dla mnie. Jednak książka wciągnęła mnie, mogę ją polecić . 


Nie dokończyłam czytać opowiadań Alice Muro "Przyjaciółka z młodości. Ale jeszcze do niej wrócę
Wczoraj dokończyłam szydełkowanie drugiego przodu poduszki .





Zrobiłam zdjęcie w czasie suszenia. Tu widać, że zrobiłam dwie części ;-)
Teraz kusi mnie by zrobić coś większego . Może firankę do sypialni, to byłaby  robótka na całe lato !

Wczoraj był dzień papierowy , robiłam karteczki, ale o tym potem.

wtorek, 13 stycznia 2015

Makrama mnie wciąga !

Właściwie to mikro makrama , robienie biżuterii z cienkiego sznurka

W sobotę byłam w eMCeKu na warsztatach.

 Jak zawsze prowadziła je Swietłana 

Dostałyśmy cieniutkie sznurki, troszkę koralików. 
Swietłana wciąż wokół nas krążyła , pomagała. 
No i udało się !


Mojej bransoletce brakuje zapięcia. Dorobię je na następnych warsztatach w sobotę.


 Na początku grudnia u siostry w ogródku zobaczyłam na krzakach bzu duże pączki. 
Kilka gałązek zabrałam do domu. Z braku miejsca w pokojach postawiłam wazon w łazience. Dla ozdoby powiesiłam na nich malutkie czapeczki. Gałązki zrobiły prezent , wypuściły  listki . Jedna nawet zakwitła. 
Bez w grudniu !
Śliczny był.  Był, bo po wyrzuceniu choinki przeniosłam wazon do pokoju i kwiaty i liście chyba nie  od nadmiaru światła,  zwiędły i opadły.
Zostało mi to zdjęcie.

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Warto pomarzyć !

Papiery z Magicznej Kartki to coś dla mnie , są  śliczne . Dużo nie trzeba dodawać, karteczki zrobią się same!



piątek, 9 stycznia 2015

3/52 - komin i czapka .

Czapka już od kilku dni czekała na komin z którym tworzy  komplet.

Chyba po raz pierwszy korzystałam ze znacznika ( zgubiłam słowo, jak to się nazywa?)

 Wzór "Magnolia" robi się szybciutko
 Dłużej niż czapkę robiłam komin, spód robiłam gładko prawo, górę ściągaczem 2p 1l wrabiając z przodu paseczki.

Tutaj lepiej je widać 
 A tak wygląda całość , zdjęcie na plaskato ;-)

Komplet jest moim trzecim dzianinowym tworem w tym roku  
. Yadis ogłosiła dzianinowe wyzwanie  , ja sie na nie  zapisałam .

środa, 7 stycznia 2015

Czytam i dziergam .

Dni mijają z ogromną szybkością. Pierwszy tydzień minął jak z bicza strzelił .
Znowu środa z Maknetą .
Od zeszłotygodniowego wpisu przeczytałam książkę od Maknety , o dziewiarkach .W dalszym ciągu czytam opowiadania Munro , podczytuję Kryminał Mendozy, ale o nim będzie w następnym tygodniu.
Recenzji znowu nie będzie. Nie lubię opowiadać o książkach i o filmach.Profesjonalne recenzje mozna znaleźć bez problemu w necie.


Dziergam komin , niezbyt szeroki bym mogła go nosić pod kapturem, który spada mi , gdy założę go na głowę. Czapka już jest, ale pokażę razem z gotowym kominem.

Kto chce aniołka ? Mały drobiazg ale  śliczny .

poniedziałek, 5 stycznia 2015

To juz 6 lat minęło - czas na prezent !

Zaczyna się siódmy rok mojego blogowania .
Jak zwyczaj każe z okazji mojej rocznicy chciałabym podarować komuś prezent.
Ostatnio zdobyłam wzór na śliczne aniołki.

Dla przykładu pokażę wzór wyszyty przez moją córkę dla jej ciotki.


Wzorek wyszyty jest na czarnej kanwie białą muliną, tylko ptaszek jest kolorowy.


Wyszyję jedną literkę, wzorek  do wyboru przez wylosowaną przeze mnie osobę .
Szczegóły do omówienia po losowaniu . Wiadomo, trzeba będzie "troszkę " poczekać. Wyszywanie trwa, zwłaszcza takie na prezent :-)

Piszcie w komentarzach do 20 stycznia czy jesteście chętne ( chętni ). Mój komentarz będzie zamykającym losowanie . Jeżeli ktoś sie spóźni może próbować zapisywać się pisząc do mnie na pocztę , adres w profilu
Losowanie zrobię w ciągu 2-3 dni po zamknięciu losowania. Nie podaję dokładnej daty , bo różnie bywa.

niedziela, 4 stycznia 2015

O poduszce, czapce i książce. 2/52

Ale głupstwa napisałam w moim ostatnim poście.
Poduszka wg opisu miała być prostokątna i taka wyszła. Kwadratowa jest serwetka robiona  podobnym wzorem, różnice nieduże. Przez roztargnienie czytałam opis serwetki ale na szczęście robiłam używając schematu na podusię.
Z moją przyjaciółką śmiejemy sie zawsze , że po co czytać dokładnie, jest schemat, a poza tym my wiemy !
Postanowiłam codziennie zrobić kilka rzędów  następnego wierzchu poduszki. Jest taka sama , więc troszkę muszę narzucić sobie rygor. ( robię od piątku i mam już 20 rzędów ).

Syn poprosił o czapkę, ściągnęłam z pawlacza worek marynarski pełen kłębków , kłębuszków wśród których są również nowe . U Zdzid znalazłam wzór na męską , prostą czapkę . Usiadłam i zrobiłam.


To zdjęcie zrobiłam  przed zakończeniem  czapki i tylko tu widać,że czapka jest czarna .


Prawa strona czapki


Lewa strona czapki też mi się podoba .
Syn wyszedł w czapce na głowie, chyba mu odpowiada .
Chciałam zapisać sie do zabawy 12 czapek na 12 miesięcy, ale wycofałam się, aż tyle czapek nie robię.

Przeczytałam pierwszą książkę w tym roku Debbie Macomber "Sklep na Blossom Street "
Książka na jeden wieczór i jedno przedpołudnie , czytało się świetnie i szybciutko.
Aż szkoda!
"W robieniu na drutach najbardziej lubię możliwość obcowania z innymi ludźmi, którzy się tym zajmują . Ilekroć trafię na taką osobę (zazwyczaj jest to kobieta, ale nie zawsze ), czuję się jakbym odnalazła kogoś, z kim przed laty łączyła mnie przyjaźń .Od razu znajdujemy wspólny język... Opowiadamy sobie przerażające historie o błędnie wydrukowanych instrukcjach i niedokończonych robótkach... "

Książkę w podróż po blogach wysłała Makneta. Do mnie  wraz z pyszną czekoladą  przywędrowała  od jolajki.
Ode mnie otrzyma książkę  violaslomka   Już wysłałam  do niej list z prośbą o adres.

piątek, 2 stycznia 2015

Pierwsza robótka skończona w 2015 r.

Z nowym rokiem jest tak samo jak ze zmianą nazwiska po ślubie.
Moja lista obecności wyglądała  jakby podpisywały się dwie różne osoby, raz nazwisko panieńskie, raz to nowe, po mężu :-)
Pewnie jeszcze nie raz pomylę  się i zamiast 2015 napiszę 2014.

Skończyłam przód na poduszkę. Pokażę ,  mimo że  nie uprana ale zaczęłam już robić drugi identyczny.Pranie i blokowanie będzie po jego zrobieniu.
Za oknem wichura , pada i jest ciemno.  Wstawiam więc zdjęcie zrobione nocą .


Wg wzoru powinien wyjść kwadrat , mnie wyszedł prostokąt .Szerokość taka jak w opisie 49 cm a w górę tylko 36 cm. Nie umiem tego wytłumaczyć, bo robiłam tak jak w opisie a krateczki   są kwadracikami . Córka będzie musiała coś wykombinować, jeżeli poduszki maja być kwadratowe, albo po prostu uszyć prostokątne .
Serdecznie wszystkich pozdrawiam, dziękuję za wpisy i witam nowych obserwatorów.