Wczorajszy dzień spędziłam baardzo miło (mimo że Ślubny wyjechał). Przez kilka godzin była u mnie Przyjaciółka i dekupażowałyśmy takie pudełeczka.
Miały być postarzania, przecierki.
Wyszło tak;
Gdy na nie patrzę, myślę że przedobrzyłam;-))))
Oczywiście czeka mnie jeszcze lakierowanie, a lakier się skończył;-)))
Jeszcze dzisiaj można zapisać się na losowanie kalendarza!!!
Dziękuję,że do mnie wpadacie, dziękuję że zostajecie na dłużej;-)))
wtorek, 31 stycznia 2012
poniedziałek, 30 stycznia 2012
Losowanie poradników.
Gdy zaczynałam losowanie ( zrobiłam tak jak napisałam TU) pomyślałam, byłoby świetnie gdybym wylosowała w pierwszym losowaniu chętną na wszystkie cztery książki.
No więc wkładam rękę do nocnika (jeżeli ktoś jeszcze nie wie, ja zawsze losy wrzucam do nocnika;-) i wyciągam karteczkę
Janola... Koronkowe serwety i obrusy - haft na siatce, może dopisze mi szczęście...kiedyś opanowałam plątanie siatki na igliczce, ale z tym haftem to już gorzej było ;-)
Zrozumiałam,że chce tę książkę
Znowu ręka w nocniku;-)
Następna jest Ania12971... Ustawię się w kolejce, może mi się uda...Książeczka"Dżins mi się marzy:)
Ta książka dla niej
Myślę sobie; jeszcze jedno losowanie i koniec;-0
A tu niespodzianka
Piegucha... A co do ksiązki moze tym razem mi sie uda u Ciebie, wiec wybieram haft czarna nitka.
Następna, która chciała jedną książkę;-0 Teraz już myślałam, będę losować w nieskończoność, bo na 'haft gobelinowy" dużo chętnych nie było.
a tu niespodzianka, następna karteczka, a na niej
Haftytiny... z miłą chęcią staję w kolejce po książeczkę nr4 , reszta dla reszty:
Los tak chciał, bym teraz musiała zrobić cztery przesyłki i wysłać pod cztery różne adresy.
Nie posiadam wszystkich Waszych adresów, czekam na namiary. Mój e mail w profilu pod zdjęciem.
Obiecuję w tym tygodniu książki przekazać pod opiekę PP;-)
Zdjęć z losowania nie ma, po prostu nie zrobiłam;-)))
Dzięki temu udało mi sie posta w dniu dzisiejszym, tak jak obiecałam opublikować;-))))
No więc wkładam rękę do nocnika (jeżeli ktoś jeszcze nie wie, ja zawsze losy wrzucam do nocnika;-) i wyciągam karteczkę
Janola... Koronkowe serwety i obrusy - haft na siatce, może dopisze mi szczęście...kiedyś opanowałam plątanie siatki na igliczce, ale z tym haftem to już gorzej było ;-)
Zrozumiałam,że chce tę książkę
Znowu ręka w nocniku;-)
Następna jest Ania12971... Ustawię się w kolejce, może mi się uda...Książeczka"Dżins mi się marzy:)
Ta książka dla niej
Myślę sobie; jeszcze jedno losowanie i koniec;-0
A tu niespodzianka
Piegucha... A co do ksiązki moze tym razem mi sie uda u Ciebie, wiec wybieram haft czarna nitka.
Następna, która chciała jedną książkę;-0 Teraz już myślałam, będę losować w nieskończoność, bo na 'haft gobelinowy" dużo chętnych nie było.
a tu niespodzianka, następna karteczka, a na niej
Haftytiny... z miłą chęcią staję w kolejce po książeczkę nr4 , reszta dla reszty:
Los tak chciał, bym teraz musiała zrobić cztery przesyłki i wysłać pod cztery różne adresy.
Nie posiadam wszystkich Waszych adresów, czekam na namiary. Mój e mail w profilu pod zdjęciem.
Obiecuję w tym tygodniu książki przekazać pod opiekę PP;-)
Zdjęć z losowania nie ma, po prostu nie zrobiłam;-)))
Dzięki temu udało mi sie posta w dniu dzisiejszym, tak jak obiecałam opublikować;-))))
No i nie siadłam wczoraj do maszyny.
Moje nóżki od czasu do czasu przypominają mi,że to one są najważniejsze;-( niedziele spędziłam prawie całą w łóżku..
Troszkę powycinałam serwetki i w chwilach, gdy byłam na nogach nakleiłam je na wcześniej pomalowane puszki.
Puszki te otrzymałam kiedyś od Sylwi
Miałam ogromny dylemat, przebierałam,wybierałam serwetki. Kusiły mnie różyczki, ale stwierdziłam,że na cztery różane puszki stojące obok siebie to troszkę za dużo;-)))
Będę przechowywała w nich powycinane różności, kwiatki i takie inne drobiażdżki;-)
Puszki będą miały jeszcze tagi, muszę napisać na nich co w której puszce sie znajduje.
Zrobienie tagów to dla mnie wyzwanie. Muszą mi się podobać i muszą pasować do puszek.
(puszki są beżowe a ornamenty jasno brązowe z cieniami)
Jednak ze wzoru różanego nie zrezygnowałam.
Kiedyś, dawno temu kupiłam korkową cukierniczkę, bez pokrywki. Podobała się, bo miała łyżeczkę.Jednak po kilku dniach używania jej okazało się, że brak pokrywki to duży mankament.
Zrobiłam ją sama. Wystarczyły dwie podkładki z korka, troszkę wycinania, docinania, klejenia i pokrywka nawet zgrabna mi wyszła. Jednak inny rodzaj korka raził... i wreszcie po kilku latach cukiernica ma nową różaną pokrywkę.
Zrobiłam na niej pierwsze spękania (te na warsztatach się nie liczą, bo Agnieszka nad nimi czuwała)
Preparat do spękań otrzymałam od Justyny, a chwaliłam się prezentami od niej tu.
Serdecznie witam nowe osoby obserwujące mój blog. Szkoda,że nie wszystkich ja też mogę odwiedzać. W profilach nie ma adresów blogów;-(
Wyniki losowania rozdawajki podam wieczorem ;-)))
Moje nóżki od czasu do czasu przypominają mi,że to one są najważniejsze;-( niedziele spędziłam prawie całą w łóżku..
Troszkę powycinałam serwetki i w chwilach, gdy byłam na nogach nakleiłam je na wcześniej pomalowane puszki.
Puszki te otrzymałam kiedyś od Sylwi
Miałam ogromny dylemat, przebierałam,wybierałam serwetki. Kusiły mnie różyczki, ale stwierdziłam,że na cztery różane puszki stojące obok siebie to troszkę za dużo;-)))
Będę przechowywała w nich powycinane różności, kwiatki i takie inne drobiażdżki;-)
Puszki będą miały jeszcze tagi, muszę napisać na nich co w której puszce sie znajduje.
Zrobienie tagów to dla mnie wyzwanie. Muszą mi się podobać i muszą pasować do puszek.
(puszki są beżowe a ornamenty jasno brązowe z cieniami)
Jednak ze wzoru różanego nie zrezygnowałam.
Kiedyś, dawno temu kupiłam korkową cukierniczkę, bez pokrywki. Podobała się, bo miała łyżeczkę.Jednak po kilku dniach używania jej okazało się, że brak pokrywki to duży mankament.
Zrobiłam ją sama. Wystarczyły dwie podkładki z korka, troszkę wycinania, docinania, klejenia i pokrywka nawet zgrabna mi wyszła. Jednak inny rodzaj korka raził... i wreszcie po kilku latach cukiernica ma nową różaną pokrywkę.
Zrobiłam na niej pierwsze spękania (te na warsztatach się nie liczą, bo Agnieszka nad nimi czuwała)
Preparat do spękań otrzymałam od Justyny, a chwaliłam się prezentami od niej tu.
Serdecznie witam nowe osoby obserwujące mój blog. Szkoda,że nie wszystkich ja też mogę odwiedzać. W profilach nie ma adresów blogów;-(
Wyniki losowania rozdawajki podam wieczorem ;-)))
niedziela, 29 stycznia 2012
sobota, 28 stycznia 2012
W sprawie moich losowań;-)
Pod postami o moich losowaniach
1. poradniki
2. kalendarz
jest sporo wpisów nie dotyczących losowań. Zaczęłam dzisiaj do osób, które nie określiły sie czy chcą książki, pisać listy. Namawiałam też do przystąpienia do losowania osoby, które stwierdziły,że poradniki są za poważne;-)
Niestety trwało to długo.
Postanowiłam więc w określonym czasie dokonać losowań wśród wszystkich wpisów i dopiero wtedy spytać, czy wylosowana osoba reflektuje na którąś książkę;-)
Wobec takich moich pomysłów ogłoszenie wyników może się opóźnić;-)))
Żeby nie było tak bardzo poważnie pokażę co szyję na UUTW.
To tylko zajawka, w niedzielę chyba siądę do maszyny.
1. poradniki
2. kalendarz
jest sporo wpisów nie dotyczących losowań. Zaczęłam dzisiaj do osób, które nie określiły sie czy chcą książki, pisać listy. Namawiałam też do przystąpienia do losowania osoby, które stwierdziły,że poradniki są za poważne;-)
Niestety trwało to długo.
Postanowiłam więc w określonym czasie dokonać losowań wśród wszystkich wpisów i dopiero wtedy spytać, czy wylosowana osoba reflektuje na którąś książkę;-)
Wobec takich moich pomysłów ogłoszenie wyników może się opóźnić;-)))
Żeby nie było tak bardzo poważnie pokażę co szyję na UUTW.
To tylko zajawka, w niedzielę chyba siądę do maszyny.
piątek, 27 stycznia 2012
Przesyłka,robótka Ślubnego;-0
Dostałam grubą kopertę od maryanki. Wylosowała mnie w swoim candy;-)
Dostałam naszyjnik i korale, bardzo mi się podobają, (przecież dlatego właśnie zapisałam sie na to losowanie, by je zdobyć;-)), herbatki, słodycze i list na prawdziwej papeterii.Już zapomniałam,że taki istnieje;-)
Anka wysyłając przesyłkę stwierdziła,że się troszkę w tym opóźniła i ramach "rekompensaty" dodała śliczną serwetkę.
Dziękuję,dziękuję;-)))
Na ostatnie zdjęcie mojej herbaciarki przemyciła się "robótka" Ślubnego.
Ślubny robi model kutra do tawerny (restauracji przy Szkole Żeglarskiej w Bobięcinie)
Jak tam jest ślicznie pisałam już latem.
Dostałam naszyjnik i korale, bardzo mi się podobają, (przecież dlatego właśnie zapisałam sie na to losowanie, by je zdobyć;-)), herbatki, słodycze i list na prawdziwej papeterii.Już zapomniałam,że taki istnieje;-)
Anka wysyłając przesyłkę stwierdziła,że się troszkę w tym opóźniła i ramach "rekompensaty" dodała śliczną serwetkę.
Dziękuję,dziękuję;-)))
Na ostatnie zdjęcie mojej herbaciarki przemyciła się "robótka" Ślubnego.
Ślubny robi model kutra do tawerny (restauracji przy Szkole Żeglarskiej w Bobięcinie)
Jak tam jest ślicznie pisałam już latem.
Mam dowód ;-)
środa, 25 stycznia 2012
wtorek, 24 stycznia 2012
Obiecanki;-)
Obiecałam,ze pokażę co robiłam na warsztatach.
Dostałam od Agnieszki zdjęcia,mogę się więc pochwalić.
Zrobiłam cztery podkładki.Na pierwszym zdjęciu widać, jak kończę filcowanie ostatniej.
Dokupię sobie filc i zrobię małe podkładki,ale w takich kolorach w jakich są kwiatki w środku tych już zrobionych.
Bardzo dziękuję za wszystkie cudne komentarze. Dużo się u mnie ostatnio dzieje, więc mam co pokazywać. Bardzo mnie te dowody uznania cieszą.
Witam następne osoby obserwujące moje działania;-)))
Dostałam od Agnieszki zdjęcia,mogę się więc pochwalić.
Zrobiłam cztery podkładki.Na pierwszym zdjęciu widać, jak kończę filcowanie ostatniej.
Dokupię sobie filc i zrobię małe podkładki,ale w takich kolorach w jakich są kwiatki w środku tych już zrobionych.
Bardzo dziękuję za wszystkie cudne komentarze. Dużo się u mnie ostatnio dzieje, więc mam co pokazywać. Bardzo mnie te dowody uznania cieszą.
Witam następne osoby obserwujące moje działania;-)))
poniedziałek, 23 stycznia 2012
TUSAL 2012
Korale,naszyjniki, prezenty!
Dzisiaj pokażę jakie śliczności ostatnio otrzymałam od przyjaciół i co sobie od nich kupiłam.
Grudzień to dla mnie cały miesiąc świąt trwających od imienin do urodzin , które mam na końcu grudnia.
Prezentów i kwiatów otrzymałam moc.
Niektórymi się pochwalę.Pokażę tylko rękodzieła, bo prezentów oczywiście było więcej ;-)))
Na imieniny od Władzi,która prowadzi sekcję rękodzieła na UUTW a ostatnio tłumaczy nam zawiłości patchworku, dostałam prześliczny filcowy naszyjnik.
Zrobiony został w pracowni Justyny.
Od Danusi,(pokazywałam już jej prace)razem z prezentami dostałam życzenia.Danusia sama wyszywa okładki i z wielką pieczołowitością wybiera tekst.
Chodząc na warsztaty z ceramiki zachwyciłam się Ewki naszyjnikami. Ostatnio dokonałam wyboru, a był trudny i zakupiłam taki.
Najfajniejsze jest to,że zachwyciłam się zielenią a w końcu kupiłam w czerwieniach, bardzo ciemnych, może bordo.( nie umiem pisać o kolorach szkliwień i trudno mi je właściwie określić)
To jeszcze nie koniec prezentów;-)Wylosowała mnie w swoim candy Maryanki;-)))
Dostanę przesyłkę, to oczywiście pochwalę się;-)
Grudzień to dla mnie cały miesiąc świąt trwających od imienin do urodzin , które mam na końcu grudnia.
Prezentów i kwiatów otrzymałam moc.
Niektórymi się pochwalę.Pokażę tylko rękodzieła, bo prezentów oczywiście było więcej ;-)))
Na imieniny od Władzi,która prowadzi sekcję rękodzieła na UUTW a ostatnio tłumaczy nam zawiłości patchworku, dostałam prześliczny filcowy naszyjnik.
Zrobiony został w pracowni Justyny.
Od Danusi,(pokazywałam już jej prace)razem z prezentami dostałam życzenia.Danusia sama wyszywa okładki i z wielką pieczołowitością wybiera tekst.
Chodząc na warsztaty z ceramiki zachwyciłam się Ewki naszyjnikami. Ostatnio dokonałam wyboru, a był trudny i zakupiłam taki.
Najfajniejsze jest to,że zachwyciłam się zielenią a w końcu kupiłam w czerwieniach, bardzo ciemnych, może bordo.( nie umiem pisać o kolorach szkliwień i trudno mi je właściwie określić)
To jeszcze nie koniec prezentów;-)Wylosowała mnie w swoim candy Maryanki;-)))
Dostanę przesyłkę, to oczywiście pochwalę się;-)
niedziela, 22 stycznia 2012
Serduszka;-)
Dekupażowałam dzisiaj plastikowe rozkładane serduszka.
to drugie bardziej mi się podoba;-0
jest bardziej radosne;-)))
I znowu nauczyłam się czegoś nowego.
I podoba mi się taki sposób ozdabiania!
Późno wróciłam do domu, już było ciemno i znowu trudno było zrobić dobre zdjęcia szarościom z poprzedniego wpisu;-)))
to drugie bardziej mi się podoba;-0
jest bardziej radosne;-)))
I znowu nauczyłam się czegoś nowego.
I podoba mi się taki sposób ozdabiania!
Późno wróciłam do domu, już było ciemno i znowu trudno było zrobić dobre zdjęcia szarościom z poprzedniego wpisu;-)))
sobota, 21 stycznia 2012
Filcowanie, znowu;-)
Byłam na warsztatach;-)
Zmęczona jestem, więc dzisiaj tylko mała zajawka tego co robiłam.
Jutro rano znowu warsztaty.
Po południu pewnie będę miała więcej do pokazania;-)))) Oby była lepsza pogoda, bo dzisiaj filcowałam wełenką w kolorach bardzo trudnych do pokazania na zdjęciach(dla mnie).
Dziękuję za cudne komentarze, witam nowych obserwatorów!
Zmęczona jestem, więc dzisiaj tylko mała zajawka tego co robiłam.
Jutro rano znowu warsztaty.
Po południu pewnie będę miała więcej do pokazania;-)))) Oby była lepsza pogoda, bo dzisiaj filcowałam wełenką w kolorach bardzo trudnych do pokazania na zdjęciach(dla mnie).
Dziękuję za cudne komentarze, witam nowych obserwatorów!
środa, 18 stycznia 2012
Korale i kolczyki (2)
I tym razem też nie starczyło czasu na warsztatach, by wziąć ukończoną pracę do domu.
Byłam więc dzisiaj w Skarbowni. Pojechałam dokończyć moje dekupażowane korale i kolczyki.
To zdjęcie dostałam od Agnieszki;-)
Różyczki pod wpływem lakieru zmieniły kolor z czerwonego na pomarańczowy.Dziwne, prawda? Jeszcze raz je naklejałam ;-)
Dzisiaj, tak troszkę przy okazji zaliczyłam następne warsztaty, ale o tym potem;-)
Dziękuję za komentarze, witam nowe obserwujące.
Byłam więc dzisiaj w Skarbowni. Pojechałam dokończyć moje dekupażowane korale i kolczyki.
To zdjęcie dostałam od Agnieszki;-)
Różyczki pod wpływem lakieru zmieniły kolor z czerwonego na pomarańczowy.Dziwne, prawda? Jeszcze raz je naklejałam ;-)
Dzisiaj, tak troszkę przy okazji zaliczyłam następne warsztaty, ale o tym potem;-)
Dziękuję za komentarze, witam nowe obserwujące.
niedziela, 15 stycznia 2012
Korale i kolczyki.
Kiedyś na warsztatach w Skarbowni tematem była; Biżuteria klasyczna - na żyłkach, drucie, linkach i łańcuszkach. Kurs kilkugodzinny !!!
Wróciłam do domu z biżuterią, która się już chwaliłam;-0
Przez poprzedni weekend robiłam szydełkowe koraliki. Dziergałam je na styropianowych kulkach, które uprzednio pomalowałam.
Dzisiaj wykończyłam korale i kolczyki, które w elementach leżały już kilka dni.
Stwierdziłam,że skoro troszkę uczyłam się, to muszę tę nabytą wiedzę spożytkować;-)
Zastanawiam sie kiedy przestanę tłumaczyć sie z kolorów na zdjęciach;-)W oryginale koraliki drewniane i te szydełkowane przeze mnie mają podobny kolor.Tak bardzo rozjaśnił je flesz (inaczej lampa błyskowa ).
Na tym zdjęciu kolory są bardzo zbliżone do oryginalnych.
Jeszcze słówko na temat moich okładek.Już je częściowo poprułam. nie mogłam patrzeć na te krzywe ściegi;-) Trudno je uszyć, bo patchwork ma być na ocieplinie. Ulciu, dziękuję za namiary na stronę Jak zrobić.
Kochane jesteście,że tak chwalicie.
Wróciłam do domu z biżuterią, która się już chwaliłam;-0
Przez poprzedni weekend robiłam szydełkowe koraliki. Dziergałam je na styropianowych kulkach, które uprzednio pomalowałam.
Dzisiaj wykończyłam korale i kolczyki, które w elementach leżały już kilka dni.
Stwierdziłam,że skoro troszkę uczyłam się, to muszę tę nabytą wiedzę spożytkować;-)
Zastanawiam sie kiedy przestanę tłumaczyć sie z kolorów na zdjęciach;-)W oryginale koraliki drewniane i te szydełkowane przeze mnie mają podobny kolor.Tak bardzo rozjaśnił je flesz (inaczej lampa błyskowa ).
Na tym zdjęciu kolory są bardzo zbliżone do oryginalnych.
Jeszcze słówko na temat moich okładek.Już je częściowo poprułam. nie mogłam patrzeć na te krzywe ściegi;-) Trudno je uszyć, bo patchwork ma być na ocieplinie. Ulciu, dziękuję za namiary na stronę Jak zrobić.
Kochane jesteście,że tak chwalicie.
Etykiety:
biżuteria,
komentarze,
robótki,
szydełko,
warsztaty
sobota, 14 stycznia 2012
Patchwork, okładki.
Na Uniwersytecie uczymy się szyć patchworki. Na naukę jest bardzo mało czasu, a że musimy uszyć sporo rzeczy (tak mamy napisany projekt) wzięłam więc robotę do domu;-)
Pewnie porwałam sie z motyką na słońce.
Szyję dwie okładki na zeszyty metodą patchwork crazy.
Wydaje mi się,że wyszły mi dwa krzywulce. W najgorszym wypadku uszyję dwie nowe okładki, już przecież mam wprawę, a te będą moje ;-)
Witam nowe obserwujące;-)
Pewnie porwałam sie z motyką na słońce.
Szyję dwie okładki na zeszyty metodą patchwork crazy.
Wydaje mi się,że wyszły mi dwa krzywulce. W najgorszym wypadku uszyję dwie nowe okładki, już przecież mam wprawę, a te będą moje ;-)
Witam nowe obserwujące;-)
czwartek, 12 stycznia 2012
Kalendarz !
Piszę od czasu do czasu co robimy na spotkaniach, zajęciach, warsztatach na Usteckim Uniwersytecie Trzeciego Wieku - Żyj Kolorowo.
Ostatnio o naszych poczynaniach głośno nie tylko w Ustce.
Przeczytajcie co napisała Ewka , jedna z autorek zdjęć do kalendarza,który wzbudza tak dużo emocji.(Drugim autorem zdjęć jest mąż Ewy )
Jeżeli już poczytaliście wszystko u Ewy, obejrzeliście zdjęcia Ruthry to może będziecie chcieli sami obejrzeć kalendarz;-)
Mam jeden kalendarz, który chcę komuś oddać;-)
zdjęcie kalendarza jest z blogu Ruthry, Ewka mi pozwoliła.
Zapisujcie się pod tym postem do końca stycznia. Niestety rozdawajka tylko dla blogerów, bo chciałabym zobowiązać osobę, którą wylosuję by napisała co sądzi o kalendarzu;-)))
Pierwszego lutego wylosuję nowego posiadacza kalendarza.
Dodam tylko,że mnie niestety w tym kalendarzu nie znajdziecie;-(
Bardzo proszę, piszcie wyraźnie, czy chcecie brać udział w losowaniu kalendarza;-)
Ostatnio o naszych poczynaniach głośno nie tylko w Ustce.
Przeczytajcie co napisała Ewka , jedna z autorek zdjęć do kalendarza,który wzbudza tak dużo emocji.(Drugim autorem zdjęć jest mąż Ewy )
Jeżeli już poczytaliście wszystko u Ewy, obejrzeliście zdjęcia Ruthry to może będziecie chcieli sami obejrzeć kalendarz;-)
Mam jeden kalendarz, który chcę komuś oddać;-)
zdjęcie kalendarza jest z blogu Ruthry, Ewka mi pozwoliła.
Zapisujcie się pod tym postem do końca stycznia. Niestety rozdawajka tylko dla blogerów, bo chciałabym zobowiązać osobę, którą wylosuję by napisała co sądzi o kalendarzu;-)))
Pierwszego lutego wylosuję nowego posiadacza kalendarza.
Dodam tylko,że mnie niestety w tym kalendarzu nie znajdziecie;-(
Bardzo proszę, piszcie wyraźnie, czy chcecie brać udział w losowaniu kalendarza;-)
Śliczności dostałam;-)
Ostatnio mam szczęście w losowaniach. Wczoraj otrzymałam wylosowane śliczności na blogu Kasine różności.
Zdjęcie jest takie jakie jest, wymienię więc wszystko po kolei co otrzymałam.
kolczyki(są bardzo śliczne)
bawełnianą, beżową koroneczkę
stosik serwetek
kwiatuszki do scrapbokingu
kamyczki przeźroczyste do zrobienia np magnesików ( o rety, jak one się nazywają, do tego będę musiała nauczyć się je wykorzystać)
bazy do robienia karteczek
kawki i herbatki
Gdy tak wszystko po kolei wymieniałam zauważyłam ,że na zdjęciu nie ma magnesików, które również otrzymałam;-)
To są cudne maleństwa (kwadraciki o boku 1,5 cm)
Kasiu, wszystko co otrzymałam od Ciebie bardzo mi się podoba.
Zmobilizuję się w najbliższym czasie, by nauczyć się robić magnesiki na lodówkę.
Dziękuję , bardzo Kasiu dziękuję;-)))
Zdjęcie jest takie jakie jest, wymienię więc wszystko po kolei co otrzymałam.
kolczyki(są bardzo śliczne)
bawełnianą, beżową koroneczkę
stosik serwetek
kwiatuszki do scrapbokingu
kamyczki przeźroczyste do zrobienia np magnesików ( o rety, jak one się nazywają, do tego będę musiała nauczyć się je wykorzystać)
bazy do robienia karteczek
kawki i herbatki
Gdy tak wszystko po kolei wymieniałam zauważyłam ,że na zdjęciu nie ma magnesików, które również otrzymałam;-)
To są cudne maleństwa (kwadraciki o boku 1,5 cm)
Kasiu, wszystko co otrzymałam od Ciebie bardzo mi się podoba.
Zmobilizuję się w najbliższym czasie, by nauczyć się robić magnesiki na lodówkę.
Dziękuję , bardzo Kasiu dziękuję;-)))
środa, 11 stycznia 2012
Skończyłam!!!!
No, prawie skończyłam.
Potrzebny jest mi kawałek czerwonego lub innego pasującego materiału, by zakryć ten nie wyszyty pasek kanwy wkoło ramki z gwiazdkami i reniferami;-)
Tak prezentuje się moja poduszka z haftem z Świątecznego sala.
Poduszeczka będzie jeszcze troszkę przerobiona dlatego nie doszyłam koralików.
Ale zadanie chociaż spóźnione, ale wykonane!
Potrzebny jest mi kawałek czerwonego lub innego pasującego materiału, by zakryć ten nie wyszyty pasek kanwy wkoło ramki z gwiazdkami i reniferami;-)
Tak prezentuje się moja poduszka z haftem z Świątecznego sala.
Poduszeczka będzie jeszcze troszkę przerobiona dlatego nie doszyłam koralików.
Ale zadanie chociaż spóźnione, ale wykonane!
wtorek, 10 stycznia 2012
Donoszę;-)
Na blogu 7Dots Studio do wygrania najnowsza kolekcja papierów(Finn jest ich autorką:)
Zapisy do 12.01.2012 r.
Papiery są śliczne, trudno było wybrać ten który najbardziej mi się podoba;-0
Zapisy do 12.01.2012 r.
Papiery są śliczne, trudno było wybrać ten który najbardziej mi się podoba;-0
poniedziałek, 9 stycznia 2012
Byłam w Kołobrzegu;-)
W Trzech Króli rano wsiadłam w pociąg i pojechałam do Kołobrzegu. W sobotę i niedzielę Ślubny miał szkolenie, ale popołudnia mogliśmy spędzać razem.
W piątek pojechaliśmy do Dźwirzyna i Mrzeżyna. Jak wielka była fala, jak bardzo wzburzone było morze, jak wylewała się woda z kanału Resko próbowałam pokazać na zdjęciach
Mimo bardzo przenikliwego zimna było pięknie;-)
Pojechałam bardzo nieprzygotowana robótkowo.
Zrobiłam tylko kilka szydełkowych koralików ze styropianowymi kuleczkami w środku i częściowo kontury do salowego świątecznego obrazka.
Teraz przez co najmniej dwa dni będę czytać Wasze nowe wpisy na blogach;-)
Ale na pocztę wchodziłam i przeczytałam,że Katesz wylosowała mnie w swoim candy;-))))
Witam moje nowe Obserwatorki;-)
W piątek pojechaliśmy do Dźwirzyna i Mrzeżyna. Jak wielka była fala, jak bardzo wzburzone było morze, jak wylewała się woda z kanału Resko próbowałam pokazać na zdjęciach
Mimo bardzo przenikliwego zimna było pięknie;-)
Pojechałam bardzo nieprzygotowana robótkowo.
Zrobiłam tylko kilka szydełkowych koralików ze styropianowymi kuleczkami w środku i częściowo kontury do salowego świątecznego obrazka.
Teraz przez co najmniej dwa dni będę czytać Wasze nowe wpisy na blogach;-)
Ale na pocztę wchodziłam i przeczytałam,że Katesz wylosowała mnie w swoim candy;-))))
Witam moje nowe Obserwatorki;-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)