Mam troszkę kłopotów z przesyłam zdjęć, dlatego album, który robiłam ze wspomnianego Kitu pokażę pod koniec tygodnia.
Syn wpadnie by mi te niedogodności rozwiązać ;-)
Dzisiaj pokażę co zrobiłam z resztek pozostałych po warsztacie.
Zrobiłam kartkę DL(9,x19,5) i dwie malutkie karteczki (8,5x11,5 i 8,5x7 cm), które można dołączyć do jakiegoś prezentu.
Morskiego oczywiście 
Po zrobieniu 10 kartek na warsztatach, już sama zrobiłam następne 5.
Cztery to deelki, piątą zrobiłam w kwadracie.
Skończyły się pięciodniowe warsztaty u Olgi Bielskiej. Zrobiłam 10 kartek na święta bożonarodzeniowe.
Karteczki w większości są wysokie. Ja jednak po dwóch warsztatach przestałam używać pianki 3 milimetrowej a zaczęłam używać dwójki.Powstały troszkę niższe karteczki, co moim zdaniem nie spowodowało, że kartki są mniej urodziwe ;-)))
Muszę się przyznać, że mam zamiar "upiększyć" troszkę moje karteczki. W ruch pójdą takie media jak cekiny, pasta śnieżna, farba akrylowa, brokat i inne posypki, których nazw nie pomnę ;-))) Zrobię to gdy będę miała już wszystkie karteczki, a brakuje mi ich jeszcze troszkę. Bardzo nie lubię sprzątać brokatu.
Kartki będę przedstawiała, tak jak powstawały.
Pierwszy dzień, oj było trudno, na powycinane elementy rozlałam kawę. Zrzuciłam szybciutko wszystko na podłogę. Wiadomo, wszystko się pomieszało, zalałam na szczęście tylko kilka elementów i rozpoczętą kartkę.
