Na dni gdy nie chce się nawet palcem w bucie poruszać ( mam teraz takie dni) , najlepsze są druty lub szydełko. Na spotkaniu robótkowym koleżanka pokazała nam jak robić chustę enterlack. Poczytałam potem jeszcze w necie i zaczęłam się uczyć.
Do nauki wybrałam wełnę skarpetkową. Wiem że tak farbowana wełna nie nadaje się do tego typu prac. Do entrelacka kolory powinny przechodzić w inny bardzo delikatnie. Można oczywiście robić prostokąty różnymi kolorami. Jednak wtedy jest do chowania dużo nitek .
Chustę zrobiłam prawie do końca, nauczyłam się nawet robić wykończenie i-cordowe.
Po czym całą chustę sprułam .
Z wełny zrobię skarpetki ;-)
Tę właściwą już chustę zrobiłam z tureckich nici 10% alpaki, 10%wełny i 80% akrylu - Nako Arya Ebruli
Chciałam zrobić chustę delikatną, robioną grubymi drutami. Nie było łatwo.
Przekonałam się, że te same nici farbowane na różne kolory, w tym samym kłębku bardzo się różnią. Farbowane na jasne kolory części są bardziej jedwabiste, trudno je ściągać w robótce. Te ciemniejsze są grubsze i troszkę nierówne. Myślałam , że w praniu troszkę się to wyrówna.
Niestety nie wyrównało się.
Chustę po praniu wypłukałam w płynie zmiękczającym i okazało się, że zapach tego płynu mi nie odpowiada. Więc nocą nie blokowałam jej.
Muszę ją jeszcze raz dokładnie wypłukać i potem zblokować.
Nauczyłam się nowego wzoru, którym można robić nie tylko chusty, ale i szale czapki.
No właśnie jeszcze nie próbowałam robić na okrągło ;-)
To jest świetny film o nauce i-cordu