środa, 7 stycznia 2015

Czytam i dziergam .

Dni mijają z ogromną szybkością. Pierwszy tydzień minął jak z bicza strzelił .
Znowu środa z Maknetą .
Od zeszłotygodniowego wpisu przeczytałam książkę od Maknety , o dziewiarkach .W dalszym ciągu czytam opowiadania Munro , podczytuję Kryminał Mendozy, ale o nim będzie w następnym tygodniu.
Recenzji znowu nie będzie. Nie lubię opowiadać o książkach i o filmach.Profesjonalne recenzje mozna znaleźć bez problemu w necie.


Dziergam komin , niezbyt szeroki bym mogła go nosić pod kapturem, który spada mi , gdy założę go na głowę. Czapka już jest, ale pokażę razem z gotowym kominem.

Kto chce aniołka ? Mały drobiazg ale  śliczny .

9 komentarzy:

  1. Fajny komin - prostota rządzi!
    Najlepsze życzenia z okazji urodzin bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny kolor komina. Ja też teraz dziergałam kominy, obecnie na druty wskakują skarpety :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie pamiętam kiedy miałam druty w ręce.
    Jestem ciekawa całości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Basiu tu nie chodzi o recenzje, mnie tez kiepsko idzie opowiadanie ale można zawsze książkę polecić lub nie ;) :)
    kominów w tym roku mam dostatek :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładny kolorek wybrałaś na komin:)

    OdpowiedzUsuń
  6. MNie tez ten czas tak szybko mija... Dopiero co listopad byl...

    OdpowiedzUsuń
  7. Wielu kolejnych blogowych rocznic Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń