Nie chciałam kupować papierów i pierwszy album na tej bazie zrobiłam z już posiadanych. Jednak album cyrk, a zwłaszcza jego okładka zauroczył mnie. Kopiłam papiery i powstał następny pod dyktando Doroty Kotowicz.
czwartek, 31 lipca 2025
wtorek, 29 lipca 2025
Fusetki.
Nastał czas lawendy, co za tym idzie czas zaplatania fusetek.
Ja nauczyłam się je zaplatać na warsztacie w Słowińskiej Manufakturze.Pojechałam tam w ostatnią sobotę tzn. 26 lipca. Pod czujnym okiem Beaty i Basi zrobiłam dwie pałeczki. Jeszcze niezbyt równe, ale moje !!!
Lubię jeździć na warsztaty do Smołdzina. Szkoda tylko, że do manufaktury to ponad 30 km wąską, teraz bardzo uczęszczaną nie tylko przez samochody, ale i rowerzystów drogą. Inaczej bywałabym tam częściej.
czwartek, 24 lipca 2025
Wróżkowy boksik.
Bardzo żałuję, że Dorota Kotowicz postanowiła, na X edycji zakończyć działanie grupy Babski Kącik.Ja dołączyłam dopiero w IX edycji, bardzo żałuję, że tak późno :-)
Mam sporo zaległości, ale powolutku nadrabiam. Właśnie skończyłam "wróżkowy exploding box".
Box nie ma napisów, wstążek, bo te dodaję dopiero wtedy, gdy znam odbiorcę :-)
wtorek, 22 lipca 2025
24 Dolnośląskie Spotkania Craftowe
Tym razem zapisałam się tylko na trzy warsztaty, na żaden make&take i nie planowałam udziału w pokazach. Miało być spokojnie, "lajtowo".
W piątek miałam warsztat "Lato w pełni" czyli Folio z mini journalami, prowadziła go Artajunk Wiola WuWu.
Tak Wiola zachęcała do udziału w warsztacie, który trwał od 19.00 do 21.00
"Folio wykonasz na bazie kopert. Zbudujesz niesamowicie zakręconą i ciekawą bazę. Folio wypełnisz kieszonkami, kopertami, zakładkami. Wszystko ozdobisz delikatną tkaniną oraz dodatkami vintage. Uzupełnisz je dwoma mini journalami."
Lubię warsztaty z Wiolą.
W sobotę już o godz. 9.00 miałam warsztat "Biżuteria i nie tylko... z żywicy". Prowadziła go Danuta Bojakowska z Image Arte.
Ja zrobiłam tylko kolczyki, użyłam silikonowej formy, którą po warsztacie zabrałam do domu.. Foremki do zawieszek posiadam, żywicę kupiłam, zrobię więc je sobie w domu. Chociaż muszę się przyznać, że te z poprzednich warsztatów jeszcze nie nosiłam ( robiłam je dwa lata temu).
O 12.00 w sobotę Agateria "Jak tworzyć TŁA różnymi sposobami" - pokaz, nie ma tu zapisów, kto się zmieści ten ogląda. Przysiadłam na moment.
W niedzielę rano znowu składałam folio, jednak w zupełnie innym stylu niż w piątek. Warsztat prowadziła Zuza Gułaj. U Zuzy na pierwszym moim warsztacie albumowym w (chyba) 2018r. uczyłam się podstaw, okładki, wklejanie stron, flapki, klapki,kieszonki itp.
Razem z Zuzą, a właściwie pod jej dyktando zrobiłam jesienny trifold.
I to były moje zaplanowane warsztaty. Okazało się jednak, że w niedzielę muszę czekać aż warsztaty zakończy córka.
Skorzystałam z okazji, że było jeszcze wolne miejsce na warsztacie u Żanety Nawieśniak i tym sposobem powstały dwa wpisy w art journalu. Ciekawe przeżycie. Żaneta świetnie prowadziła warsztat a w dodatku siedziałam przy jednym stole z Martą Madej dla której art journal jest codziennością ;-)
Wrocław jest bardzo słonecznym miastem, w czasie spotkań jest zawsze bardzo gorąco. Tym razem też, odbijało się to na moim wyglądzie. Spocona, zmachana, ale bardzo szczęśliwa przebrnęłam przez trzy dni spotkań.
poniedziałek, 21 lipca 2025
50 lat minęło
U mnie 50. rocznica ślubu minęła już ponad dwa lata temu. W ostatni weekend świętowaliśmy złote gody u brata.
Główna uroczystość odbyła się w ośrodku Domy Konesera
"Poprawiny" na cudownej rekreacyjnej działce nad jeziorem Skarlińskim. W tym jeziorze w dzieciństwie uczyłam się pływać i spędzałam wszystkie wolne upalne dni lata.
Do życzeń dołożyłam karteczkę.
W takim pudełeczku (zdjęcie robocze, potem pudełko było troszkę przerobione) wręczyłam "przechodni " puchar. Tzn. kieliszek z wyrytym napisem 50 lat, który otrzymali na 50.rocznicę nasi rodzice, a potem ja. Ja się długo nim nie nacieszyłam, ale brat też już w grudniu przekaże go siostrze.
Synowi zrobiłam taką karteczkę, kopertkę.
Na spotkaniu było cudownie.
Powinnam jednak zaplanować dłuższy pobyt i spotkać się z koleżeństwem z ogólniaka.