Czytam równocześnie dwie książki.
Pierwsza to Eduardo Mendozy " Przygoda fryzjera damskiego" , jest to pastisz kryminału . Po pierwszych stronach chciałam ją odłożyć. Dziwna jakaś myślałam , to nie dla mnie. Jednak książka wciągnęła mnie, mogę ją polecić .
Nie dokończyłam czytać opowiadań Alice Muro "Przyjaciółka z młodości. Ale jeszcze do niej wrócę
Wczoraj dokończyłam szydełkowanie drugiego przodu poduszki .
Teraz kusi mnie by zrobić coś większego . Może firankę do sypialni, to byłaby robótka na całe lato !
Wczoraj był dzień papierowy , robiłam karteczki, ale o tym potem.
Piękne te przody poduszek.Fajny wzór ,mogłabym prosić.?
OdpowiedzUsuńwidzę ze wzięło Cię na te poduszeczki :) a dajesz dwie ksiażki na raz bo ja bym miała naprawdę duży dylemat i jak ten osiołek nie wiedziałabym po którą sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńpiękna poduszka. ksiązki mi nie sa znane.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękny wzór, będą okazałe poduchy!
OdpowiedzUsuńPrzody do poduszek robią wrażenie! Nie wyobrażam sobie dziergania firanki - ale jak najbardziej dopinguję Cię w tym ambitnym zamierzeniu :)
OdpowiedzUsuńMendoza jest specyficzny :) też chodzi za mną firanka. tylko czasu wciąż mało
OdpowiedzUsuńBasiu wygląda na to, że byłaś na kursie u Janeczki.:)
OdpowiedzUsuńZaczynasz tworzyć z prędkością światła...:)
Poszewki zapowiadają się rewelacyjnie !
Serdecznie pozdrawiam :)
Oj, koniecznie zrob wiekszego, bo te poduszki takie ladne... Kartki przyjde obejrzec innym razem...
OdpowiedzUsuńależ piękne poduchy będą :)
OdpowiedzUsuńKsiążek nie znam, ale może kiedyś wpadną mi w oko :)
lektury interesujące. mam coś Mendozy. Odkopać muszę. Piekne poduchy.
OdpowiedzUsuńPoszewki fajne :)
OdpowiedzUsuńZrobić coś jeszcze większego??
Powodzenia :)
Raz zabrałam się za serwetę na ławę o długości dwóch metrów i dałam sobie spokój w jedne czwartej.
Pozdrawiam
Piękne poszewki.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne poduszki będą. Byłam wczoraj w Twojej okolicy, czyli w Ustce. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie nie wiedziałam czy sięgać po Mendozę, czy nie, ale skoro polecasz, rzucę się na książkę.
OdpowiedzUsuńPoduszka pięknie starodawna. Lubię:-)
Firanka byłaby piękna...
OdpowiedzUsuńTyle, że roboty cała masa!
(tak sobie gadam, bo sam firankę do kuchni bym chciała wydziergać:)
A ręce nie bolą Cię od szydełka?