Jakiś czas temu dostałam od Cerie i Kuby kopertę pełną wycinanek.
Kuba oprócz wycinanek (wycinanie dziurkaczem jednej rzeczy jest przyjemne, ale kilkuset?) zrobił dla mnie motylki i różyczki i ptaszka.
W realu wyglądają jeszcze śliczniej niż na zdjęciach.
Dla Kuby w podziękowaniu za jego pracę uszyłam piłkę.
Mimo starań Kochanej Poczty, by przesyłki nie dostarczyć, paczuszka do Kuby dotarła;-)
-=-=-=-=
Bardzo dziękuję Romie i Danusi które mnie wyróżniły, mnie i mój blog.
Po raz drugi i trzeci otrzymałam
Romo i Danusiu dziękuję Wam bardzo, że dojrzałyście mój blog, wśród tak wielu innych blogów.
Znowu znalazłam się wśród blogierek, którym zazdroszczę talentu,to dla mnie duże wyróżnienie;-)
-=-=-=
Zapisy na moją rozdawajkę trwają.
Chętnych przybywa, zapraszam;-)
Pojawiły się pytania.
Pierwsze, co to jest robótka filetowa?
I drugie, co to jest zazdrostka?
Na obydwa pytania odpowiem jednym zdjęciem.
To jest okno w mojej kuchni, wisi w nim zazdrostka robiona wzorem filetowym;-)
Kubo, z zazdrostki lub serwetki chyba bardziej ucieszyłaby się Twoja mama, jeżeli lubi rzeczy wykonane szydełkiem;-)
Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem.
Witam nowe obserwujące.
sobota, 30 lipca 2011
czwartek, 28 lipca 2011
Zrobiłam wyjątek!
Unikam wklejania próśb o wsparcie, ale tym razem to wyjątek.
Chodzi o życie 5 letniego Michałka
To już nie są prośby -
to wręcz błaganie
i nie tylko z mojej strony.
Pomóżmy chociaż po złotówce.
Poniżej linki tam odnajdziecie nr konta
i nr na wysyłanie sms.
Przedwczoraj ukazał się artykuł o Michałku na wp.pl
Mamy jego bloga
http://michalekromaniuk.blogspot.com/
mamy jego profil na MP:
http://marzycielskapoczta.pl/michal-romaniuk/
Wiadomość z prośbą o pomoc skopiowałam od Eli
Pisałam ostatnio,ze czasami wydaję na drobiazgi, które nie zawsze są mi potrzebne. Dziesięć zł tu, dziesięć tam... nie wydając przez tydzień na przydasie mam pieniądze by wysłać dla Michałka.
Chodzi o życie 5 letniego Michałka
To już nie są prośby -
to wręcz błaganie
i nie tylko z mojej strony.
Pomóżmy chociaż po złotówce.
Poniżej linki tam odnajdziecie nr konta
i nr na wysyłanie sms.
Przedwczoraj ukazał się artykuł o Michałku na wp.pl
Mamy jego bloga
http://michalekromaniuk.blogspot.com/
mamy jego profil na MP:
http://marzycielskapoczta.pl/michal-romaniuk/
Wiadomość z prośbą o pomoc skopiowałam od Eli
Pisałam ostatnio,ze czasami wydaję na drobiazgi, które nie zawsze są mi potrzebne. Dziesięć zł tu, dziesięć tam... nie wydając przez tydzień na przydasie mam pieniądze by wysłać dla Michałka.
niedziela, 24 lipca 2011
Minęła godzina;-)
No i czym mogę się pochwalić, co w czasie tej godziny zrobiłam?
Przeglądałam stronki rosyjskie. Ściągają, kopiują bez opamiętania. Prawa autorskie. Co to jest?
No i tu muszę się przyznać, ja ściągam od nich.
Część do nauki, do wykorzystania, bo śliczne, bo praktyczne...
zacznę delikatnie
kwiaty:
http://www.liveinternet.ru/users/marina_gershenbaum/post177172610/
http://www.liveinternet.ru/users/marina_gershenbaum/post177172675/
http://www.liveinternet.ru/users/3481461/post177169817/
http://www.liveinternet.ru/users/3481461/post177170046/
torebki
http://www.liveinternet.ru/users/3451829/post177167064/
http://www.liveinternet.ru/users/2946487/post177165296/
http://www.liveinternet.ru/users/ol-ga/post151425212/
sukienka z kwadratów
http://www.liveinternet.ru/users/zhivaya_reka/post177165162/
kocyk
http://www.liveinternet.ru/users/3731083/post177169959/
a teraz dla zmiany tematu
jak zrobić tag
http://www.liveinternet.ru/users/natalia_cavaroc/post177166294/
dla dzieci
http://www.liveinternet.ru/users/3568363/post177165149/
łapka do kuchni
http://www.liveinternet.ru/users/switlanka/post177181104/
http://www.liveinternet.ru/users/3481461/post177172064/
To sa wpisy na które zwróciłam uwagę w czasie ostatniego przeglądania;-)
Nie wszystkie są w moim guście, nie wszystko zrobiłabym, gdybym nawet umiała to zrobić.
Miłego spędzania czasu przy monitorze... za oknem słoneczko;-)))
a może jeszcze to
http://www.liveinternet.ru/users/bogdana_buldyak/post177191687/
i to
http://www.liveinternet.ru/users/nataliya_kogut/post177191786/
Idę wyszywać Boba budowniczego!
Przeglądałam stronki rosyjskie. Ściągają, kopiują bez opamiętania. Prawa autorskie. Co to jest?
No i tu muszę się przyznać, ja ściągam od nich.
Część do nauki, do wykorzystania, bo śliczne, bo praktyczne...
zacznę delikatnie
kwiaty:
http://www.liveinternet.ru/users/marina_gershenbaum/post177172610/
http://www.liveinternet.ru/users/marina_gershenbaum/post177172675/
http://www.liveinternet.ru/users/3481461/post177169817/
http://www.liveinternet.ru/users/3481461/post177170046/
torebki
http://www.liveinternet.ru/users/3451829/post177167064/
http://www.liveinternet.ru/users/2946487/post177165296/
http://www.liveinternet.ru/users/ol-ga/post151425212/
sukienka z kwadratów
http://www.liveinternet.ru/users/zhivaya_reka/post177165162/
kocyk
http://www.liveinternet.ru/users/3731083/post177169959/
a teraz dla zmiany tematu
jak zrobić tag
http://www.liveinternet.ru/users/natalia_cavaroc/post177166294/
dla dzieci
http://www.liveinternet.ru/users/3568363/post177165149/
łapka do kuchni
http://www.liveinternet.ru/users/switlanka/post177181104/
http://www.liveinternet.ru/users/3481461/post177172064/
To sa wpisy na które zwróciłam uwagę w czasie ostatniego przeglądania;-)
Nie wszystkie są w moim guście, nie wszystko zrobiłabym, gdybym nawet umiała to zrobić.
Miłego spędzania czasu przy monitorze... za oknem słoneczko;-)))
a może jeszcze to
http://www.liveinternet.ru/users/bogdana_buldyak/post177191687/
i to
http://www.liveinternet.ru/users/nataliya_kogut/post177191786/
Idę wyszywać Boba budowniczego!
sobota, 23 lipca 2011
Wyróżnienie, druty, zakupy ;-)
Dostałam od Dzieła Madame wyróżnienie ;-)
Dziękuję bardzo;-)
Co muszą zrobić nominowane osoby?
- Umieścić podziękowania i link do blogera, który przyznał nagrodę
- Skopiować i wkleić logo na swoim blogu.
- Napisać o sobie 7 rzeczy.
-Nominować 16 innych blogerów (nie można nominować blogera, który Wam przyznał nagrodę)
- Napisać im komentarz, by dowiedzieli się o nagrodzie i nominacji :)
(zasady skopiowałam)
Co ja mogę o sobie napisać?
1. nie pracuję już od 22 lat i nigdy właściwie za pracą zawodową nie tęskniłam
2. nie umiem się nudzić
3. chciałabym zaznajomić się z filcowaniem, frywolitką i... oj dużo jeszcze nie umiem
4. internet, blogi to moje drugie życie, wiąże się to z moim inwalidztwem.
5. lubię spotkania blogerów w realu
6. uwielbiam słodycze, właściwie wszystkie a takie z nutką mięty z chałwą z marcepanem... to po prostu uwielbiam
7. od ponad 40 lat jestem "przywiązana" do jednego i tego samego mężczyzny i cudownie mi z tym
... przecież to wszystko już o mnie wiedzieliście... o tym wszystkim już pisałam
Nominuję:
1. http://elau66wr.blox.pl/html
2. http://sanssouci-jm.blogspot.com/
3. http://lylis.blox.pl/html
4. http://swedzamniepalce.blogspot.com/
5. http://szycieuli.blogspot.com/
6. http://damurek.blogspot.com/
7. http://ankikankankiskakanki.blogspot.com/
8. http://peniniaart.blogspot.com/
9. http://patchworkowo.blogspot.com/
10. http://moteczek.blox.pl/html
11. http://asia-mojepasje.blogspot.com/
12. http://guga-skarbczyk.blogspot.com/
13. http://anpar40.blogspot.com/
14. http://alicja11.blogspot.com/
15. http://blogowanko-jagodzianka.blogspot.com/
16. http://evejank.blogspot.com/
kolejność nominowanych blogów losowa;-)
W czytniku mam kilkaset blogów. Każdy z tych blogów zasługuje na wyróżnienie... inaczej nie wpadałabym tam z każdym nowym wpisem;-)
Dostałam starą kamizelkę do sprucia (bardzo starą), dołożyłam troszkę własnej wełenki
Dostałam rysunek ze szkicem i wymiarami (rysował przyszły właściciel kamizelki)
Zrobiłam próbkę
I jestem bardzo zdziwiona, podoba mi się to co będę robiła;-)
Mam zrobić dla starszego pana kamizelkę.
Wpadłam do Jyska i wyszłam ze zdekompletowaną półeczką z lustrem.
Brakuje w niej jednego serduszka.Po co kupiłam, nie wiem;-)
Ale byłoby grzech ją zostawić, kosztowała dyszkę.
Codziennie na rzeczy bez których mogłabym się obejść wydaję dyszkę, niby mało...
Dziękuję za komentarze. Świetnie robiło mi się te broszki.
Gdy Aneladgam zaproponowała broszkową wymiankę, powiedziałam,że nie umiem ich robić.
A wystarczyło spróbować.
Dziękuję bardzo;-)
Co muszą zrobić nominowane osoby?
- Umieścić podziękowania i link do blogera, który przyznał nagrodę
- Skopiować i wkleić logo na swoim blogu.
- Napisać o sobie 7 rzeczy.
-Nominować 16 innych blogerów (nie można nominować blogera, który Wam przyznał nagrodę)
- Napisać im komentarz, by dowiedzieli się o nagrodzie i nominacji :)
(zasady skopiowałam)
Co ja mogę o sobie napisać?
1. nie pracuję już od 22 lat i nigdy właściwie za pracą zawodową nie tęskniłam
2. nie umiem się nudzić
3. chciałabym zaznajomić się z filcowaniem, frywolitką i... oj dużo jeszcze nie umiem
4. internet, blogi to moje drugie życie, wiąże się to z moim inwalidztwem.
5. lubię spotkania blogerów w realu
6. uwielbiam słodycze, właściwie wszystkie a takie z nutką mięty z chałwą z marcepanem... to po prostu uwielbiam
7. od ponad 40 lat jestem "przywiązana" do jednego i tego samego mężczyzny i cudownie mi z tym
... przecież to wszystko już o mnie wiedzieliście... o tym wszystkim już pisałam
Nominuję:
1. http://elau66wr.blox.pl/html
2. http://sanssouci-jm.blogspot.com/
3. http://lylis.blox.pl/html
4. http://swedzamniepalce.blogspot.com/
5. http://szycieuli.blogspot.com/
6. http://damurek.blogspot.com/
7. http://ankikankankiskakanki.blogspot.com/
8. http://peniniaart.blogspot.com/
9. http://patchworkowo.blogspot.com/
10. http://moteczek.blox.pl/html
11. http://asia-mojepasje.blogspot.com/
12. http://guga-skarbczyk.blogspot.com/
13. http://anpar40.blogspot.com/
14. http://alicja11.blogspot.com/
15. http://blogowanko-jagodzianka.blogspot.com/
16. http://evejank.blogspot.com/
kolejność nominowanych blogów losowa;-)
W czytniku mam kilkaset blogów. Każdy z tych blogów zasługuje na wyróżnienie... inaczej nie wpadałabym tam z każdym nowym wpisem;-)
Dostałam starą kamizelkę do sprucia (bardzo starą), dołożyłam troszkę własnej wełenki
Dostałam rysunek ze szkicem i wymiarami (rysował przyszły właściciel kamizelki)
Zrobiłam próbkę
I jestem bardzo zdziwiona, podoba mi się to co będę robiła;-)
Mam zrobić dla starszego pana kamizelkę.
Wpadłam do Jyska i wyszłam ze zdekompletowaną półeczką z lustrem.
Brakuje w niej jednego serduszka.Po co kupiłam, nie wiem;-)
Ale byłoby grzech ją zostawić, kosztowała dyszkę.
Codziennie na rzeczy bez których mogłabym się obejść wydaję dyszkę, niby mało...
Dziękuję za komentarze. Świetnie robiło mi się te broszki.
Gdy Aneladgam zaproponowała broszkową wymiankę, powiedziałam,że nie umiem ich robić.
A wystarczyło spróbować.
piątek, 22 lipca 2011
Dałam plamę;-( Broszki.
W poprzednim poście pokazałam zdjęcie podstawki.
W kredensie leży stosik serwet, serwetek i podkładek robionych przeze mnie szydełkiem i szytych.
A ja robiłam zdjęcie na sztucznościach;-(
Ale takie właśnie sztuczności sprawdzają się na stole w mojej kuchni. Bez stresu, że plama się w praniu nie spierze mogę przyrządzać wszystkie potrawy na stole bez zdejmowania serwety;-)
Ale to mnie i tak nie tłumaczy ... dałam plamę;-)))
Następna rzecz do wykonania w projekcie 12/12 to broszka.
Wczoraj wieczorkiem ją wydziergałam .
Zrobiłam też drugą broszkę, ze sznurka.
Bardzo trudno robi się ze sznurka na szydełku.
Od razu podam adres ściągi - http://www.liveinternet.ru/users/lenalar1/post176818204/
Dziękuję za cudne komentarze. Dzisiaj poszłam do biedronki, u mnie też już książki niema.
Aneladgam wzór na podstawkę chyba ( z dużym naciskiem na chyba, bo dawno drukowałam) wzięłam stąd klik klik.
W kredensie leży stosik serwet, serwetek i podkładek robionych przeze mnie szydełkiem i szytych.
A ja robiłam zdjęcie na sztucznościach;-(
Ale takie właśnie sztuczności sprawdzają się na stole w mojej kuchni. Bez stresu, że plama się w praniu nie spierze mogę przyrządzać wszystkie potrawy na stole bez zdejmowania serwety;-)
Ale to mnie i tak nie tłumaczy ... dałam plamę;-)))
Następna rzecz do wykonania w projekcie 12/12 to broszka.
Wczoraj wieczorkiem ją wydziergałam .
Zrobiłam też drugą broszkę, ze sznurka.
Bardzo trudno robi się ze sznurka na szydełku.
Od razu podam adres ściągi - http://www.liveinternet.ru/users/lenalar1/post176818204/
Dziękuję za cudne komentarze. Dzisiaj poszłam do biedronki, u mnie też już książki niema.
Aneladgam wzór na podstawkę chyba ( z dużym naciskiem na chyba, bo dawno drukowałam) wzięłam stąd klik klik.
czwartek, 21 lipca 2011
Drobiażdżek;-)
Zapisy na Rozdawajkę trwają;-)))
Wykreśliłam następną rzecz z mojej listy do zrobienia.
Jest nią podstawka pod kubek.
Długo zastanawiałam się co zrobić starszemu panu, nieznanemu mi osobiście, od którego przez kilka lat poprzez moja przyjaciółkę otrzymywałam archiwalne gazetki robótkowe.
Wymyśliłam, mam nadzieję,że dobrze.
Hafcik troszkę mały, ale brzegi kanwy pobrudziłam tuszem, by biel nie raziła.
Stanie się to już tradycją,że po pierwszych komentarzach edytuję post;-)
Podstawkę i wiele innych przydasi przysłały mi Morsia i Gillanek
Olllq,(dlaczego nic na blogu nie piszesz, lubię czytać to co napiszesz) u mnie słabo widać, ale śliczne zdjęcia zrobiła Cinka
PAKMO, dlaczego nie, mogą być kwiatki;-)
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, jeżeli się udało i któraś z Was kupiła tę książkę, to bardzo się cieszę;-)))
Wykreśliłam następną rzecz z mojej listy do zrobienia.
Jest nią podstawka pod kubek.
Długo zastanawiałam się co zrobić starszemu panu, nieznanemu mi osobiście, od którego przez kilka lat poprzez moja przyjaciółkę otrzymywałam archiwalne gazetki robótkowe.
Wymyśliłam, mam nadzieję,że dobrze.
Hafcik troszkę mały, ale brzegi kanwy pobrudziłam tuszem, by biel nie raziła.
Stanie się to już tradycją,że po pierwszych komentarzach edytuję post;-)
Podstawkę i wiele innych przydasi przysłały mi Morsia i Gillanek
Olllq,(dlaczego nic na blogu nie piszesz, lubię czytać to co napiszesz) u mnie słabo widać, ale śliczne zdjęcia zrobiła Cinka
PAKMO, dlaczego nie, mogą być kwiatki;-)
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, jeżeli się udało i któraś z Was kupiła tę książkę, to bardzo się cieszę;-)))
środa, 20 lipca 2011
Książka z Biedronki.Kwiatuszki.
Fajną książkę wczoraj kupiłam...momenty były? (troszkę starsi pamiętają;-)))
Ojej przecież to nie o film chodzi ;-)
Wracając do książki, to wpadłam wczoraj do Biedronki po bułkę i książkę kupiłam;-)
Na 350 prawie stronach, na ślicznym papierze
początek cytatu ;
Przedstawiono tu ściegi liniowe i wypełniające, złożone i pojedyncze, odpowiednie dla pojedynczych i podwójnych kanw oraz tkanin o gładkim i regularnym splocie.Ściegi pogrupowane są według rodzajów,dzięki czemu bez trudu można znaleźć właściwy, a każdy z tych rodzajów jest dodatkowo podzielony według stopnia trudności.
koniec cytatu;-)
Na przykład takie
Słabo widać?
Książka kosztuje 9,99 wpadnijcie do Biedronki, może jeszcze jest ;-)
A wieczorem kwiatuszki dziergałam
Udziergałam ich sporą gromadkę;-)
ze snehurki, kordonka i różnych innych nici i wełenek;-)
odp. na komentarze
Jm, maszyna moja sesji fotograficznej jeszcze nie miała, ale doczeka się w najbliższym czasie, bo zamierzam sporo szyć;-) mam bernette65.
Danielo,Dominiko,Magdor, Loreno, PAKMO,Ewelo,Jago,Alicjo,Kankanko, Lucyno,Asiu, Jadwigo,Kachazet, dziękuję bardzo!
Barboorko, tez tak miałam ponad 30 lat temu;-)
CyberJulko,pomysł jak pisałam nie mój, Z IKEA wzięłam
Ulinkap,Agajaw z Waszych ust komplement, to zaszczyt;-)
Aeljot, kwiat wycięłam z materiału z którego uszyte są zasłonki
Jagodziano, też tak sądzę, tylko mam do Ikea daleko;-(
Elu, ja jestem leń;-)
Gugo, a odgapiaj ile chcesz, to nie mój pomysł;-)Z drugiej strony jest zakładka w którą wkłada się jakiś ciężarek, np. rureczkę metalową.
Ojej przecież to nie o film chodzi ;-)
Wracając do książki, to wpadłam wczoraj do Biedronki po bułkę i książkę kupiłam;-)
Na 350 prawie stronach, na ślicznym papierze
początek cytatu ;
Przedstawiono tu ściegi liniowe i wypełniające, złożone i pojedyncze, odpowiednie dla pojedynczych i podwójnych kanw oraz tkanin o gładkim i regularnym splocie.Ściegi pogrupowane są według rodzajów,dzięki czemu bez trudu można znaleźć właściwy, a każdy z tych rodzajów jest dodatkowo podzielony według stopnia trudności.
koniec cytatu;-)
Na przykład takie
Słabo widać?
Książka kosztuje 9,99 wpadnijcie do Biedronki, może jeszcze jest ;-)
A wieczorem kwiatuszki dziergałam
Udziergałam ich sporą gromadkę;-)
ze snehurki, kordonka i różnych innych nici i wełenek;-)
odp. na komentarze
Jm, maszyna moja sesji fotograficznej jeszcze nie miała, ale doczeka się w najbliższym czasie, bo zamierzam sporo szyć;-) mam bernette65.
Danielo,Dominiko,Magdor, Loreno, PAKMO,Ewelo,Jago,Alicjo,Kankanko, Lucyno,Asiu, Jadwigo,Kachazet, dziękuję bardzo!
Barboorko, tez tak miałam ponad 30 lat temu;-)
CyberJulko,pomysł jak pisałam nie mój, Z IKEA wzięłam
Ulinkap,Agajaw z Waszych ust komplement, to zaszczyt;-)
Aeljot, kwiat wycięłam z materiału z którego uszyte są zasłonki
Jagodziano, też tak sądzę, tylko mam do Ikea daleko;-(
Elu, ja jestem leń;-)
Gugo, a odgapiaj ile chcesz, to nie mój pomysł;-)Z drugiej strony jest zakładka w którą wkłada się jakiś ciężarek, np. rureczkę metalową.
wtorek, 19 lipca 2011
Organizer uszyłam.
Ranek spędziłam przy maszynie do szycia
Przedstawiam Wam mój organizer. Powinnam była go uszyć już w czerwcu. Takie było wyzwanie w projekcie 12/12 na czerwiec.
Skromny, ale taki właśnie jest mi potrzebny.
Kilka kieszonek do powieszenia na oparciu fotela.
Na drobiazgi, by na komodzie bałaganu nie robiły.
Wykorzystałam ozdobny szew, przekonuję się,że moja maszyna troszkę ich posiada;-)
Aplikacje robiłam zwykłym szwem, spodobał mi się ten sposób przyszywania aplikacji.Nikt się tym nie będzie bawił, więc na pewno za szybko się nie wysiepie.
Muszę dopisać skąd wzięłam pomysł(przypomniała mi o tym jm w komentarzu). Oczywiście widziałam taki w IKEA;-)
Zapraszam na moją rozdawajkę;-)))
Witam nowe Obserwujące. Dziękuję za komentarze.
Przedstawiam Wam mój organizer. Powinnam była go uszyć już w czerwcu. Takie było wyzwanie w projekcie 12/12 na czerwiec.
Skromny, ale taki właśnie jest mi potrzebny.
Kilka kieszonek do powieszenia na oparciu fotela.
Na drobiazgi, by na komodzie bałaganu nie robiły.
Wykorzystałam ozdobny szew, przekonuję się,że moja maszyna troszkę ich posiada;-)
Aplikacje robiłam zwykłym szwem, spodobał mi się ten sposób przyszywania aplikacji.Nikt się tym nie będzie bawił, więc na pewno za szybko się nie wysiepie.
Muszę dopisać skąd wzięłam pomysł(przypomniała mi o tym jm w komentarzu). Oczywiście widziałam taki w IKEA;-)
Zapraszam na moją rozdawajkę;-)))
Witam nowe Obserwujące. Dziękuję za komentarze.
poniedziałek, 18 lipca 2011
Miałam pomysł na candy.
Jakiś czas temu pomyślałam o nowym candy na moim blogu.
Chciałam je ogłosić wtedy, gdy ilość Obserwatorów mojego bloga zrówna się z ilością wpisów na blogu.
Pomysł wydawał mi się oryginalny, świetny, takiego jeszcze nie spotkałam... i nagle, z niewiadomej dla mnie przyczyny ilość Obserwatorów zaczęła rosnąć szybciej niż ja zdążyłam pisać posty.
Pisać mogłam częściej, ale trzeba mieć co napisać i co pokazać;-)
I nieważne miało być co rozdam, ważna miała być okazja z której chciałam to ogłosić;-)
Ale zabawa i tak będzie;-)))
Ogłaszam rozdawajkę.
Do wylosowania ....
pudełeczko, skarbonka, domek na naparstki lub inne maleństwa,latarnia i troszkę serwetek
Sama jeszcze nie dekupażuję, a już rozdaję;-)
Jeżeli wylosowana osoba będzie chciała, to zrobię jej szydełkową serwetkę. Jedną ok. 40-50 cm średnicy lub kilka małych ;-)Kolor, wzór wybiera osoba wylosowana.
Dlatego w komentarzu proszę napisać, czy na serwetkę lub może zazdrostkę, reflektujecie.Serwetka może być robiona filetem, niekoniecznie na okrągło ;-)
Można przecież chcieć tylko rzeczy do dekupażu lub innego ozdabiania.
Jeżeli tak będzie, to nastąpi drugie losowanie wśród chętnych na robótkę szydełkową;-)
Zasady,
- komentarz pod tym postem ,
- informacja o losowaniu nie jest konieczna ale może wrzucicie banerek Marzycielskiej Poczty
Na wielu blogach już go widziałam!
Marzycielska Poczta - jeżeli jeszcze Wam to nic nie mówi zajrzyjcie tam, popatrzcie jaką cudowną pracę wykonują ludzie zaangażowani w jej prowadzenie.
Jedną z nich jest Ela. Ostatnio wymyśliła szycie kieszonek na liściki i karteczki.By dzieci przebywające na leczeniu miały gdzie je przechowywać.
Wciąż szyje poduszki.Potrzebne Jej są małe hafciki, ale najlepiej skontaktować się z Elą, napisze co potrzebuje;-0
Wiem,że kilka osób stale z nią współpracuje.
Nie, nie otrzyma nikt za to dodatkowego numerka w losowaniu ale będzie miał satysfakcję, wierzcie mi dużą, a to jest bezcenne;-)
- losowanie jak wrócę ze szpitala, a termin przyjęcia do szpitala mam wyznaczony na 7 sierpnia.
Kiedy wrócę nie wiem, mam nadzieję,że nie będę tam długo;-)
Po powrocie dam jeszcze kilka dni, by mogły zapisać się osoby które tak mają,że się nie spieszą.
Jak zawsze u mnie tylko komentarz pod tym postem jest koniecznością, reszta moich zasad, to moje marzenia;-)
Marzenia czasami się spełniają!
Jest jeszcze jeden ważny punkt do spełnienia!
Anonimowi i bez bloga MUSZĄ podać adres mailowy, to samo dotyczy osób które prowadzą bloga ale profil mają niedostępny.
Można adres mailowy wysłać do mnie na adres b.piaseckamałpaop.pl, ale ja swój podaję, to dlaczego inni nie mogliby;-)
Chciałam je ogłosić wtedy, gdy ilość Obserwatorów mojego bloga zrówna się z ilością wpisów na blogu.
Pomysł wydawał mi się oryginalny, świetny, takiego jeszcze nie spotkałam... i nagle, z niewiadomej dla mnie przyczyny ilość Obserwatorów zaczęła rosnąć szybciej niż ja zdążyłam pisać posty.
Pisać mogłam częściej, ale trzeba mieć co napisać i co pokazać;-)
I nieważne miało być co rozdam, ważna miała być okazja z której chciałam to ogłosić;-)
Ale zabawa i tak będzie;-)))
Ogłaszam rozdawajkę.
Do wylosowania ....
pudełeczko, skarbonka, domek na naparstki lub inne maleństwa,latarnia i troszkę serwetek
Sama jeszcze nie dekupażuję, a już rozdaję;-)
Jeżeli wylosowana osoba będzie chciała, to zrobię jej szydełkową serwetkę. Jedną ok. 40-50 cm średnicy lub kilka małych ;-)Kolor, wzór wybiera osoba wylosowana.
Dlatego w komentarzu proszę napisać, czy na serwetkę lub może zazdrostkę, reflektujecie.Serwetka może być robiona filetem, niekoniecznie na okrągło ;-)
Można przecież chcieć tylko rzeczy do dekupażu lub innego ozdabiania.
Jeżeli tak będzie, to nastąpi drugie losowanie wśród chętnych na robótkę szydełkową;-)
Zasady,
- komentarz pod tym postem ,
- informacja o losowaniu nie jest konieczna ale może wrzucicie banerek Marzycielskiej Poczty
Na wielu blogach już go widziałam!
Marzycielska Poczta - jeżeli jeszcze Wam to nic nie mówi zajrzyjcie tam, popatrzcie jaką cudowną pracę wykonują ludzie zaangażowani w jej prowadzenie.
Jedną z nich jest Ela. Ostatnio wymyśliła szycie kieszonek na liściki i karteczki.By dzieci przebywające na leczeniu miały gdzie je przechowywać.
Wciąż szyje poduszki.Potrzebne Jej są małe hafciki, ale najlepiej skontaktować się z Elą, napisze co potrzebuje;-0
Wiem,że kilka osób stale z nią współpracuje.
Nie, nie otrzyma nikt za to dodatkowego numerka w losowaniu ale będzie miał satysfakcję, wierzcie mi dużą, a to jest bezcenne;-)
- losowanie jak wrócę ze szpitala, a termin przyjęcia do szpitala mam wyznaczony na 7 sierpnia.
Kiedy wrócę nie wiem, mam nadzieję,że nie będę tam długo;-)
Po powrocie dam jeszcze kilka dni, by mogły zapisać się osoby które tak mają,że się nie spieszą.
Jak zawsze u mnie tylko komentarz pod tym postem jest koniecznością, reszta moich zasad, to moje marzenia;-)
Marzenia czasami się spełniają!
Jest jeszcze jeden ważny punkt do spełnienia!
Anonimowi i bez bloga MUSZĄ podać adres mailowy, to samo dotyczy osób które prowadzą bloga ale profil mają niedostępny.
Można adres mailowy wysłać do mnie na adres b.piaseckamałpaop.pl, ale ja swój podaję, to dlaczego inni nie mogliby;-)
Etykiety:
candy,
marzycielska poczta,
różne różności,
zabawy blogowe
Wróciłam do domu.
Pogoda była brzydka, deszcze i silne wiatry;-(
Łóżko w namiocie niewygodne;-(
Noce bardzo zimne;-(
Wyszywanie prawie niemożliwe;-(
Woda do mycia zimna;-(
Było CUDOWNIE ;-))))
Ale zatęskniłam za domem i wróciłam.
W pierwszym dniu wyjazdu byliśmy nad jeziorem w Bobęcinie
Ślubny, wraz z innymi egzaminatorami przyjmował tam egzamin na żeglarza.
Gdy młodzież zdała egzamin teoretyczny, ja usiadłam w sali wykładowej i troszkę szyłam.
Oto dowód
Spacery uniemożliwiała gęsta mżawka.
Po smacznym obiedzie pojechaliśmy do Drężna na obóz naszego kolegi
I to jest obóz dla prawdziwych twardzieli.
W czasie trwania obozu przeprowadzone jest szkolenie żeglarzy jachtowych.
Nawet dwunastoletnie dzieci spędzają całe dnie na jeziorze ucząc się żeglowania.
Dzisiaj zdają egzaminy, trzymam za nie kciuki.
Potrzebne im nie tylko umiejętności ale i troszkę szczęścia i dobra pogoda;-)
Planowałam długą, obfitującą w zdjęcia relację z mojego pobytu nad jeziorem, ale 90% zrobionych przeze mnie zdjęć nadawało się do kasacji;-(
To nie;-)))
Dziękuję za komentarze w których życzyłyście mi dobrego urlopu!
Łóżko w namiocie niewygodne;-(
Noce bardzo zimne;-(
Wyszywanie prawie niemożliwe;-(
Woda do mycia zimna;-(
Było CUDOWNIE ;-))))
Ale zatęskniłam za domem i wróciłam.
W pierwszym dniu wyjazdu byliśmy nad jeziorem w Bobęcinie
Ślubny, wraz z innymi egzaminatorami przyjmował tam egzamin na żeglarza.
Gdy młodzież zdała egzamin teoretyczny, ja usiadłam w sali wykładowej i troszkę szyłam.
Oto dowód
Spacery uniemożliwiała gęsta mżawka.
Po smacznym obiedzie pojechaliśmy do Drężna na obóz naszego kolegi
I to jest obóz dla prawdziwych twardzieli.
W czasie trwania obozu przeprowadzone jest szkolenie żeglarzy jachtowych.
Nawet dwunastoletnie dzieci spędzają całe dnie na jeziorze ucząc się żeglowania.
Dzisiaj zdają egzaminy, trzymam za nie kciuki.
Potrzebne im nie tylko umiejętności ale i troszkę szczęścia i dobra pogoda;-)
Planowałam długą, obfitującą w zdjęcia relację z mojego pobytu nad jeziorem, ale 90% zrobionych przeze mnie zdjęć nadawało się do kasacji;-(
To nie;-)))
Dziękuję za komentarze w których życzyłyście mi dobrego urlopu!
Etykiety:
komentarze,
moje wędrowanie,
różne różności,
szycie
środa, 13 lipca 2011
Nad wodę!!!
Istnieją jeszcze prawdziwe obozy żeglarskie. Spanie w namiotach, kilkusetmetrowy marsz na posiłki i pod prysznic. Całe dnie na łódkach.
Na taki obóz jutro jadę, oczywiście nie jako uczestnik, ja tam będę gościem. Będziemy ze Ślubnym mieli namiot, w nim łóżka. Tym razem w namiocie nie będzie prądu. Telefon tam prawie nie działa, internet też, brak zasięgu.
Ale ja lubię tam jeździć.
Przygotowałam sobie robótki i jeżeli nie będzie mocno padać posiedzę tam kilka dni.
Tak więc do następnego wpisu;-)
Komentarze:
Notesiki robiłam tak na szybko, by wysłać je przed wyjazdem.
Bardzo dziękuje Wszystkim za miłe komentarze;-)
Jeżeli też macie ochotę coś dla dzieci z MP zrobić, to Eli ciągle brakuje małych hafcików.
Alicjo bardzo podoba mi się gwiazda, jeżeli nie uda mi się samej jej zrobić, zgłoszę się do Ciebie, ale to za jakiś czas;-)
Na taki obóz jutro jadę, oczywiście nie jako uczestnik, ja tam będę gościem. Będziemy ze Ślubnym mieli namiot, w nim łóżka. Tym razem w namiocie nie będzie prądu. Telefon tam prawie nie działa, internet też, brak zasięgu.
Ale ja lubię tam jeździć.
Przygotowałam sobie robótki i jeżeli nie będzie mocno padać posiedzę tam kilka dni.
Tak więc do następnego wpisu;-)
Komentarze:
Notesiki robiłam tak na szybko, by wysłać je przed wyjazdem.
Bardzo dziękuje Wszystkim za miłe komentarze;-)
Jeżeli też macie ochotę coś dla dzieci z MP zrobić, to Eli ciągle brakuje małych hafcików.
Alicjo bardzo podoba mi się gwiazda, jeżeli nie uda mi się samej jej zrobić, zgłoszę się do Ciebie, ale to za jakiś czas;-)
Etykiety:
komentarze,
listonosz,
marzycielska poczta,
różne różności
wtorek, 12 lipca 2011
Lipcowe dzieci;-)
W lipcu dwoje dzieci z MP ma urodziny.
Natalka i Dominik należą do młodszych dzieci w Marzycielskiej Poczcie.
Dla Dominika ozdobiłam zeszyt.
Kubo zwróć uwagę,że wykorzystałam już liście, które od Ciebie i Twojej Mamy otrzymałam;-)
Żebym to ja pamiętała gdzie kupiłam ten zeszyt;-(
Dla Natalii ozdobiłam notesik, jak zawsze dla dziewcząt, tańczącą myszką.
Jutro rano wyślę listy;-)
Bardzo się cieszę,że podobała się Wam sukienka.Dziękuję za miłe słowa.
Natalka i Dominik należą do młodszych dzieci w Marzycielskiej Poczcie.
Dla Dominika ozdobiłam zeszyt.
Kubo zwróć uwagę,że wykorzystałam już liście, które od Ciebie i Twojej Mamy otrzymałam;-)
Żebym to ja pamiętała gdzie kupiłam ten zeszyt;-(
Dla Natalii ozdobiłam notesik, jak zawsze dla dziewcząt, tańczącą myszką.
Jutro rano wyślę listy;-)
Bardzo się cieszę,że podobała się Wam sukienka.Dziękuję za miłe słowa.
Etykiety:
haft,
komentarze,
marzycielska poczta,
różne różności
poniedziałek, 11 lipca 2011
Sukienusia;-)
Ostatni raz takie maleństwo robiłam jakieś trzydzieści lat temu;-)
Początek robótki pokazałam już przed miesiącem
Dzisiaj z koleżanką zawiozłyśmy sukienkę Jagódce, to dla niej ją szydełkowałam. Ostatni miesiąc miałam z różnych powodów bardzo zajęty, dlatego tak długo to trwało.
Do kompletu zrobiłam opaskę na głowę.
Opaska okazała si e za duża, ale nie będe robiła jeszcze raz.
Opaska ma przypinaną broszkę, kwiatek.
Broszkę tę chyba zgłoszę w projekcie 12/12.
Bardzo dziękuję wszystkim za miłe komentarze;-))
Początek robótki pokazałam już przed miesiącem
Dzisiaj z koleżanką zawiozłyśmy sukienkę Jagódce, to dla niej ją szydełkowałam. Ostatni miesiąc miałam z różnych powodów bardzo zajęty, dlatego tak długo to trwało.
Do kompletu zrobiłam opaskę na głowę.
Opaska okazała si e za duża, ale nie będe robiła jeszcze raz.
Opaska ma przypinaną broszkę, kwiatek.
Broszkę tę chyba zgłoszę w projekcie 12/12.
Bardzo dziękuję wszystkim za miłe komentarze;-))
Etykiety:
projekt 12/12,
różne różności,
spotkania blogerek w realu,
szydełko
sobota, 9 lipca 2011
Alicja w Słupsku;-)
Alicja jest w drodze do swojego domu. Jeszcze wczoraj o tej porze wędrowałyśmy po Słupsku, który chyba się jej spodobał.
Wędrowałyśmy wokół zamku
Wpadłyśmy też na herbatkę do herbaciarni, która znajduje się w starym spichlerzu;-)
To ostatnie zdjęcie jest troszkę niewyraźne, ale może troszkę widać jak wygląda nasza słupska herbaciarnia.
Odpowiedzi na komentarze.
Aldono, Elu, Zulo,Alojku, boję się że te moje książki to ja kupiłam dla miecia;-)Ale rzeczywiście okazja była duża, a i tak wszystkie które chciałam nie udało mi się zakupić.
Lubię książki o robótkach
Janyo, trzymam kciuki, nie bój się o syna, wszystko będzie dobrze.
Kubo,ja na pewno z zabiegu nie ucieknę, nie biegałam od czasu dzieciństwa, a czasami chciałabym;-)Wszystkie pobyty w szpitalu to okropność, ale pociesza mnie myśl,że będzie lepiej i może nie będzie bardzo bolało.Dziękuję Ci za wspaniałe komentarze
Damar, oczywiście nie omieszkam wszystko napisać;-)
Jm wrzucam kilka skanów z książki, która Cię zainteresowała. Opisane jest krok po kroczku, jak posiadając stempel i kilka kartek można zrobić kartki.
Darias, może nie wszystko, ale znalazłam w Hafcie czarną nitką kilka wzorków które mi się podobają np.dmuchawce
czy pantery, to przykłady łatwiejszych haftów
... oczywiście wezmę udział w zabawie na Twoim blogu, dziękuje za zaproszenie
Jadwigo,ja tak mam od czasu do czasu, bym mogła poruszać się o własnych siłach muszę przejść jakąś operację W zeszłym roku włożyli metal, teraz trzeba go wyjąć;-)
Splociku, szpitale są dla ludzi, ja jak napiszę albo powiem na głos o tym,że się boję od razu czuję się lepiej;-)
Haftytiny, witaj u mnie;-)
Beato, z książki o oknach pewnie ściągnę wzór na żaluzje do kuchni;-)
Eno, Tobie i Wszystkim innym dziękuje za trzymanie kciuków;-)
Wędrowałyśmy wokół zamku
Wpadłyśmy też na herbatkę do herbaciarni, która znajduje się w starym spichlerzu;-)
To ostatnie zdjęcie jest troszkę niewyraźne, ale może troszkę widać jak wygląda nasza słupska herbaciarnia.
Odpowiedzi na komentarze.
Aldono, Elu, Zulo,Alojku, boję się że te moje książki to ja kupiłam dla miecia;-)Ale rzeczywiście okazja była duża, a i tak wszystkie które chciałam nie udało mi się zakupić.
Lubię książki o robótkach
Janyo, trzymam kciuki, nie bój się o syna, wszystko będzie dobrze.
Kubo,ja na pewno z zabiegu nie ucieknę, nie biegałam od czasu dzieciństwa, a czasami chciałabym;-)Wszystkie pobyty w szpitalu to okropność, ale pociesza mnie myśl,że będzie lepiej i może nie będzie bardzo bolało.Dziękuję Ci za wspaniałe komentarze
Damar, oczywiście nie omieszkam wszystko napisać;-)
Jm wrzucam kilka skanów z książki, która Cię zainteresowała. Opisane jest krok po kroczku, jak posiadając stempel i kilka kartek można zrobić kartki.
Darias, może nie wszystko, ale znalazłam w Hafcie czarną nitką kilka wzorków które mi się podobają np.dmuchawce
czy pantery, to przykłady łatwiejszych haftów
... oczywiście wezmę udział w zabawie na Twoim blogu, dziękuje za zaproszenie
Jadwigo,ja tak mam od czasu do czasu, bym mogła poruszać się o własnych siłach muszę przejść jakąś operację W zeszłym roku włożyli metal, teraz trzeba go wyjąć;-)
Splociku, szpitale są dla ludzi, ja jak napiszę albo powiem na głos o tym,że się boję od razu czuję się lepiej;-)
Haftytiny, witaj u mnie;-)
Beato, z książki o oknach pewnie ściągnę wzór na żaluzje do kuchni;-)
Eno, Tobie i Wszystkim innym dziękuje za trzymanie kciuków;-)
Etykiety:
komentarze,
różne różności,
spotkania blogerek w realu
czwartek, 7 lipca 2011
Czekam na list;-) Książki!
Mój ortopeda do mnie napisze;-)
Będzie to list z terminem następnej operacji. Mam nadzieje,że ostatniej, albo przedostatniej.
Tym razem powinno być łatwiej. Usuną mi tylko metalowe części ze stawu biodrowego.
Na myśl o zbliżającym się następnym zabiegu troszkę czuje się niepewnie,troszkę się boję;-(
Nie mam czasu na robótki. Ostatnie dni to ciągłe wyjazdy. Chociaż czekając w kolejce u lekarza bardzo podgoniłam moją szydełkową sekretną robótkę. Pewnie już dzisiaj ją skończę.
Zdjęć robótkowych dzisiaj nie będzie. Pokażę jakie książki sobie na wyprzedaży w KDC kupiłam.
Książki pięknie wydane, po 5 zł za książkę;-)
Będzie to list z terminem następnej operacji. Mam nadzieje,że ostatniej, albo przedostatniej.
Tym razem powinno być łatwiej. Usuną mi tylko metalowe części ze stawu biodrowego.
Na myśl o zbliżającym się następnym zabiegu troszkę czuje się niepewnie,troszkę się boję;-(
Nie mam czasu na robótki. Ostatnie dni to ciągłe wyjazdy. Chociaż czekając w kolejce u lekarza bardzo podgoniłam moją szydełkową sekretną robótkę. Pewnie już dzisiaj ją skończę.
Zdjęć robótkowych dzisiaj nie będzie. Pokażę jakie książki sobie na wyprzedaży w KDC kupiłam.
Książki pięknie wydane, po 5 zł za książkę;-)
środa, 6 lipca 2011
Akcja Muszkieterowie!
Nie pomyślałam, czytając Czterech muszkieterów ,że i ja kiedyś nim zostanę;-)
Jestem jednym z wielu Muszkieterów.
Wg wzoru, który dostałam od Moteczka wydziergałam serwetkę z różami.
Serwetka jest już u nowej właścicielki.
Zdjęcia nie zrobiłam, zagapiłam się, świsnęłam je z bloga Dominiki;-)
Jestem na wyjeździe,moja efka (samochodzik)i ja wymagamy przeglądu.
Wybraliśmy się więc na objazd po Kaszubach.
Wczoraj ja byłam w Kościerzynie u ortopedy, dzisiaj jedziemy w okolice Kartuz do Kiełpina na przegląd auta.
Jestem jednym z wielu Muszkieterów.
Wg wzoru, który dostałam od Moteczka wydziergałam serwetkę z różami.
Serwetka jest już u nowej właścicielki.
Zdjęcia nie zrobiłam, zagapiłam się, świsnęłam je z bloga Dominiki;-)
Jestem na wyjeździe,moja efka (samochodzik)i ja wymagamy przeglądu.
Wybraliśmy się więc na objazd po Kaszubach.
Wczoraj ja byłam w Kościerzynie u ortopedy, dzisiaj jedziemy w okolice Kartuz do Kiełpina na przegląd auta.
Etykiety:
listonosz,
różne różności,
szydełko,
zabawy blogowe
poniedziałek, 4 lipca 2011
Spotkałam Alicję;-)
Brzydka pogoda w i brak słońca uniemożliwiają Alicji w pełni cieszyć się pobytem w Ustce.
Wyciągnęliśmy Ją ( ja i ślubny)na zwiedzanie okolic.Pogoda zrobiła się cudna;-)
Byliśmy w Jarosławcu i w Darłowie
Byliśmy w Krainie w Kratę, dokładnie we wsi Swołowo. Nie wiem jak to się stało, ale nie zrobiłam Alicji żadnego zdjęcia;-(
Wpadliśmy na moment do naszego mieszkanka, by odsapnąć ździebko. I odwożąc Alicję do Ustki zajrzeliśmy do Doliny Charlotty I tu tez zdjęć jak na lekarstwo;-)
W domu byliśmy troszkę przed 20.00
Jak widać jak na jeden dzień plan zwiedzania ogromny. Dlatego wzięłam kierowcę, byśmy mogły sobie w czasie jazdy pogadać;-) Ślubny z przyjemnością nam towarzyszył.
Gdy planowałyśmy z Alicją spotkanie zajrzałam do moich skarbów. No i okazało się, że ostatnie moje prace, nie używane przeze mnie, wydałam koleżance, która odwiedziła mnie dwa tygodnie temu.Z koleżanką tą mieszkałyśmy w Świnoujściu przez ścianę, a było to ponad trzydzieści lat temu;-)
Znalazłam jednak jeden nie wykorzystany hafcik krzyżykowy i zrobiłam dla Alicji serduszko, zawieszkę.
Tył zawieszki zrobiłam z filcu, a wszelkie zszycia ukryłam pod ładną taśmą;-)
Bardzo przyjemnie spędziłam dzień, mam nadzieję że Ala również;-)
Dziękuję za komentarze i wszystkie przysłane mi wzorki;-)))
Wyciągnęliśmy Ją ( ja i ślubny)na zwiedzanie okolic.Pogoda zrobiła się cudna;-)
Byliśmy w Jarosławcu i w Darłowie
Byliśmy w Krainie w Kratę, dokładnie we wsi Swołowo. Nie wiem jak to się stało, ale nie zrobiłam Alicji żadnego zdjęcia;-(
Wpadliśmy na moment do naszego mieszkanka, by odsapnąć ździebko. I odwożąc Alicję do Ustki zajrzeliśmy do Doliny Charlotty I tu tez zdjęć jak na lekarstwo;-)
W domu byliśmy troszkę przed 20.00
Jak widać jak na jeden dzień plan zwiedzania ogromny. Dlatego wzięłam kierowcę, byśmy mogły sobie w czasie jazdy pogadać;-) Ślubny z przyjemnością nam towarzyszył.
Gdy planowałyśmy z Alicją spotkanie zajrzałam do moich skarbów. No i okazało się, że ostatnie moje prace, nie używane przeze mnie, wydałam koleżance, która odwiedziła mnie dwa tygodnie temu.Z koleżanką tą mieszkałyśmy w Świnoujściu przez ścianę, a było to ponad trzydzieści lat temu;-)
Znalazłam jednak jeden nie wykorzystany hafcik krzyżykowy i zrobiłam dla Alicji serduszko, zawieszkę.
Tył zawieszki zrobiłam z filcu, a wszelkie zszycia ukryłam pod ładną taśmą;-)
Bardzo przyjemnie spędziłam dzień, mam nadzieję że Ala również;-)
Dziękuję za komentarze i wszystkie przysłane mi wzorki;-)))
Etykiety:
krzyżyki,
różne różności,
spotkania blogerek w realu
Subskrybuj:
Posty (Atom)