Koleżanka kupiła zestaw ramek i jedną podrzuciła mi by zrobić z niej opakowanie na pieniądze.
Jubilatka zbierała pieniądze na wycieczkę do Paryża. Jednak zamiast zwiedzać Paryż zorganizowała przyjęcie z okazji swoich 60-tych urodzin. Zaproszeni na uroczystość postanowili uzbierać chociaż część potrzebnych na wyjazd pieniędzy. Koleżanka chciała swoje przekazać w oryginalny sposób.
Pomysł na przekazanie pieniędzy znalazła gdzieś w internecie. Opowiedziała mi jak ma to wszystko wyglądać, wymyśliła napisy.
Ja tylko wykonałam.
Po jakimś czasie następna koleżanka poprosiła o zrobienie podobnej ramki dla współpracownicy odchodzącej na emeryturę.
Powstała druga ramka.
Mam tylko takie robocze zdjęcie niedokończonej ramki.
Kilka dni temu zamawiająca drugą ramkę poprosiła o następną. Dla emerytki, która postanowiła wreszcie odpoczywać na emeryturze, a nie wciąż dorabiać do emerytury.
Powstała trzecia ramka.
Nie miałam kupować wykrojników, ale małe literki są mi koniecznie potrzebne. Zakupiłam kiedyś bardzo dziwny alfabet, literki pochylają się w różne strony, a "r" i "s" mają dziwny kształt
Chodzą słuchy, że mam być poproszona o zrobienie następnej ramki, szukam inspiracji. Niestety nie mogę ozdabiać samej ramki, bo ma być ona potem wykorzystana na zdjęcie z uroczystości.
Dziękuję za komentarze pod postem z wielkanocną kartką.
Przekonałyście mnie, na pewno jest tam chociaż jeden baranek ;-)