Znowu króciutki post z bardzo prostą wielkanocną kartką na zabawę do Małgosi.
W czasie 5 już edycji Elementy POP UP w scrapbookingu z Olgą Bielską zrobiłam album z pudełkiem i klapkami, kieszonkami, matami książeczkami, trudno to opisać. Można obejrzeć tu, na YT Olga dokładnie pokazuje jak działa cały album. To jest taki album do którego trzeba mieć instrukcję obsługi :-)
Nie kupowałam Kitu. Zrobiłam album z papierów z 4 różnych kolekcji, różnych producentów.
Nadszedł czas na lipcową mapkę u Ani.
Znowu nie zrobiłam kartek w poprzednich miesiącach, no cóż tak bywa 😏
Lipcowe mapki wyglądają tak
Całe przedpołudnie myślałam jak zrobić kartkę na chrzest, by nie była podobna do poprzednio przeze mnie robionych.
Jednak gdy zamawiającej wysłałam różne propozycje znowu powstała kartka z aniołkiem. Znowu z papierów Paper Heaven , pewnie skończę robienie takich karteczek, gdy mi się skończą te papiery 😀
Jedna z moich propozycji wyglądała tak.
Teraz gdy patrzę na obie karteczki też wybrałabym tę z aniołkiem. Ta powyżej na szczęście nie do końca była posklejana 😏
Karteczkę z aniołkiem w pudełku koleżanka odebrała. Zagadana nie zrobiłam kartce zdjęć. Tak jak poprzedniej mam tylko zdjęcia robocze, ale zamieszczam, Ku pamięci ( ten blog to mój pamiętnik).
Do moich morskich albumików zrobiłam do jednego kartkę, do drugiego tag, bo obydwa albumy najprawdopodobniej będą prezentami :-)
Tag jest bardzo skromniutki. Pewnie coś na niego jeszcze dokleję :-)
Kartka też zrobiona z resztek.
Chciałam pójść na warsztat do Eli (Kreasfera). Pojawił się na liście warsztatów dosyć późno, ale na szczęście miałam wolny niedzielny ranek.
Ela to bardzo cierpliwa nauczycielka. Pomagała, gdy pomoc była potrzebna, nawet troszkę zrobiła za mnie. Nauczyłam się jak na kaboszonie stworzyć efekt bursztynu.
Zaaferowana warsztatami, zakupami w ostatni dzień warsztatów zapomniałam zabrać moje kaboszony z sali warsztatowej. Na szczęście przy pomocy Królika odebrałam je po kilku dniach z sekretariatu szkoły w której odbywało się trzydniowe spotkanie.
Zrobiłam trzy zawieszki.
Zdjęcia robiłam w namiocie bezcieniowym, na białym i czarnym tle, żadne mi się nie podobają.
Zdjęcia nie podobają mi się, ale zawieszki tak 😏
Sobota to ponowne spotkanie z Wiolą. Znowu Junk Journal , Wiola nazwała go
Shabby chic journal "So much love"
Dodam tylko, że obydwa journale kończyłam w domu. To była sama przyjemność 😊