Wczorajszy dzień spędziłam baardzo miło (mimo że Ślubny wyjechał). Przez kilka godzin była u mnie Przyjaciółka i dekupażowałyśmy takie pudełeczka.
Miały być postarzania, przecierki.
Wyszło tak;
Gdy na nie patrzę, myślę że przedobrzyłam;-))))
Oczywiście czeka mnie jeszcze lakierowanie, a lakier się skończył;-)))
Jeszcze dzisiaj można zapisać się na losowanie kalendarza!!!
Dziękuję,że do mnie wpadacie, dziękuję że zostajecie na dłużej;-)))
Ja tam na decu się nie znam, ale ja widzę coś z różami, to zaraz mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńNa mnie od jakiegoś czasu też czeka do zrobienia szkatułka ale nijak się nie mogę do tego zabrać. Mam decu lenia :) Za to widzę Ty nie próżnujesz i cały czas coś działasz. Jestem po wrażeniem.
OdpowiedzUsuńNiestety do decu jeszcze nie doszłam, coś mnie namawia ale się boję ... ale te pudełeczka są cudowne !
OdpowiedzUsuńJak pięknie wyszły, śliczne!
OdpowiedzUsuńKocham Was;-)))
OdpowiedzUsuńto odpowiedź do komentujących!!!!
Są śliczniutkie :) uwielbiam motywy kwiatowe :))) pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wyszły genialnie:)No tak, lakier często kończy się w najmniej oczekiwanym momencie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziekuję za miłe słowa i odwiedziny:)
śliczne Kochana!!!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bomba!!! Ja bym tak nie potrafiła, więc zawsze podziwiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełeczka. Różana koncepcja bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzepiękny wzór i nic z przedobrzenia nie dostrzegam. Wyglądają cudnie w tym różanym pomyśle. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie jakieś one wiosną pachnące!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się!
fajniuskie! bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńJakie piękne:)cudeńka takie, że oczu oderwać nie można
OdpowiedzUsuńPudełeczka piękne!Codziennie Tutaj zaglądam ale sama bloga nie piszę.Pozdrawiam dorotanes
OdpowiedzUsuńWitaj, po raz kolejny. cieszę się,że zaglądasz, zauważyłam już cię;-))))
Usuńpiękne , wcale nie przedobrzone , idealne ! mnie się bardzo podobają :)
OdpowiedzUsuńO rety, jakie wstrętne! Nie chcesz ich wyrzucić? Ja bym wzięła, bo Ciebie oczy bolą od nadmiaru róż (hi, hi)...
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczynają mi się podobać,ha ha ha
UsuńJak dla mnie to rewelacyjne pudełeczka, bardzo mi się podobają te róże:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ,że wyszło bardzo ładnie:)))
OdpowiedzUsuńI zachwycona jestem...takimi umiejętnościami ,przyznam szczerze.
Pozdrowienia :)
przepiękne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
Obfitość róży to zwiększające się doświadczenie :)
OdpowiedzUsuńTaki dzień przy miłych pudełeczkach z koleżanką, tylko pozazdrościć.
Mój mąż akurat miął wolne i szkoda, bo się pokłócił i nawet dziecko olewał o mnie już nie wspomnę. Gdyż go już nie interesuje :/
buziak
No i cudnie wyszło i nic nie przedobrzyłaś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jagodzianka.
Wcale nie przedobrzylas! Wyszly przepieknie :)
OdpowiedzUsuńOj dawno mnie tu nie było, a tu takie poczynania. Narobiłas mi ochoty na róże z przecierkami:) Basia gdzie nabyłaś takie pudełeczka?
OdpowiedzUsuńSuper wyszło. Mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńJa się bawię teraz ze skrzyneczką.. ale na szczęście nie ma dużych rozmiarów :)
Basiu dopiero lakier wyciągnie ich piękno, więc myślę, że nic nie przedobrzyłaś. Wyglądają jak miały, na wiekowe, nadgryzione zębem czasu. Piękne
OdpowiedzUsuńNic nie przedobrzyłaś. Tak jest bardzo dobrze. Podglądam Cię tutaj codziennie. Pozdrawiam Basiu.
OdpowiedzUsuńPs.U mnie -22 już trzeci dzień.Brrrr...
Super! Ja nigdy jeszcze deku nie probowalam, choc mnie kusi. Moze przy twoim wyzwaniu swieczkowym sie zdecyduje :)
OdpowiedzUsuńcudeńko! drugie życie pudelka!jak w piosence
OdpowiedzUsuńKażda rzecz
o czymś śni
odstawiona.
Jeszcze chce
modna być
zanim cicho skona.
Decu to dla mnie czarna magia ale lubię popatrzeć i mi sie strasznie podobają twoje pudełka ...
OdpowiedzUsuń