a może zające? Jak się je odróżnia?
Wyszywanie na jasnej kanwie to pryszcz w porównaniu z kanwą ciemną. Lubię wyszywać wieczorami, ale wyszyć w miarę równe krzyżyki na zielonej kanwie przy świetle nie jest łatwo.
Zdjęcie zrobione przed chwileczką na parapecie. Musicie uwierzyć mi na słowo,że ta kanwa jest zielona;-)
Robię ciągle to samo, właściwie to nie mam dokończonych żadnych prac. W robieniu prac od A do Z lepsza jest moja koleżanka Danka. To jej gorąca jeszcze praca, bo wczorajsza.
Koszyczek został zrobiony wg wzoru z Weny. W aktualnym numerze są śliczne hafty i pomysły na ich wykorzystanie;-)
Zostałam wylosowana w Tygrysim oku;-)
Będziecie łapać u mnie licznik?
W ten sposób zrobiony koszyczek widzę pierwszy raz, z tymi wstążeczkowymi kwiatkami stanowi piękną dekorację!
OdpowiedzUsuńJak widzę Basiu Ciebie też króliki opętały. Trochę w innym wymiarze niż moje, ale też króliki. Praca Danusi piękna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkolejny piekny hafcik sie zapowiada
OdpowiedzUsuńa koszyczek kolezanki boski
moze maly kursik robienia kwiatuszkow by nam pokazala
Zupełnie niebieska ;-), ani cienia zieleni, więc musimy to sobie wyobrazić, że na zielonej łące skaczą zające, a koszyk przebogaty...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
króliki jak najbardziej
OdpowiedzUsuńDaniela, bardzo lubię tę gazetkę, prawie wszystko z niej chciałabym zrobić;-)
OdpowiedzUsuńEve-jank, a w planach jeszcze szycie... tylko czasu brak
Mamuska ,każdy kwiatek to po prostu zwijana wstążka, robione metodą prób i błędów. W gazetce dokładnie opisano;-)
Janola, wyłączyłam flesz, bo z nim z kolei zające niewyraźne mi wychodziły;-:
Agatko, ;-)
OdpowiedzUsuńZajączki są prześliczne:)
OdpowiedzUsuńKoszyczek również:)
Skoro wielkanocne, to na pewno zajączki ;)Poza tym takie radosne, więc wolne (to na pewno zajączki). Z tego co wiem to króliki się hoduje, a zajączki biegają gdzie chcą. Dzięki Basiu za jeden z pierwszych komentarzy na moim blogu. Zapraszam inne dziewczyny: http://kasiaen.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńFajne te króliczki/zające ;)
OdpowiedzUsuńTo jak w tej piosence: Skakały zające, raz, dwa, trzy. po zielonej łące, raz,dwa, trzy... ;)))
OdpowiedzUsuńwzorek śliczny a tempo Twoich prac uuuuu podziwiać tylko:)
OdpowiedzUsuńkoszyczek pomysłowy i taaaaki wiosenny:)
zielona? ?
OdpowiedzUsuńa te kicające to pewnie zające ;-)))
Masz serce do królisiów:)a koszyczek z kwiatuchami śliczny-ta Danusia też ma talent
OdpowiedzUsuńCudności ;-)) Haft boski ;-))
OdpowiedzUsuńKróliko- zające zapowiadają się ciekawie.
OdpowiedzUsuńCzekamy na wykończenie:)
A Danusi koszyczek śliczny:)
Pozdrawiam wiosennie:)
Wow, cuda :) kochana moge wzorki prosić na maila ??? twe wielkanocne ???
OdpowiedzUsuńJak bierzesz królika i zająca, to zając to ten z dłuższymi uszami i dalej skacze :)
OdpowiedzUsuńO, robienie od A do Z szwankuje u mnie...
Zające to chyba mają dłuższe uszy;-)
OdpowiedzUsuńA kanwa jest niebieska!
Podziwiam Twoje hafty, bo ja sama ani jednego krzyżyka wyszyć nie potrafię;-(
Buziaki wiosenne ślę.
Fajne te zająco-króliki! Bardzo ładnie haftujesz. Jeszcze nie próbowałam haftować na kolorowej kanwie, chyba muszę spróbować :)))
OdpowiedzUsuńPiękny koszyczek zrobiła Twoja koleżanka, jeszcze takiego, taką metodą robionego nie widziałam.
Pozdrawiam serdecznie!
Hej! Dziewczyny!
OdpowiedzUsuńWywiązała się dyskusja; co królik, co zając;-)))
Dziękuję za odwiedziny;-)