Uszyłam kotka klamkowca ,wybył on już z domu. Jednak na zdjęciach na blogu zobaczyła go siostra Ślubnego. Zażyczyła sobie takiego samego, ale najlepiej w innym kolorze.
Uszyłam trzy , dwa w paski brązowo czarne i jeszcze jednego w czerwone paski.
Aniu obejrzyj je sobie i wybierz .
Którego chcesz?
Zanim dokończyłam pisać, następny czerwony kot opuścił dom. Szybko się usamodzielniają.
Aniu masz wybór między zielonymi a różowymi oczami , jak dla mnie ten z zielonymi jest na żywo fajniejszy.
Dziękuję za życzenia powrotu sprawności barku, jest to niestety bardziej poważna sprawa, między innymi naderwany mięsień . Zabieg ( jeżeli sie zdecyduję ) dopiero w sierpniu.
Dziękuję za życzenia powrotu sprawności barku, jest to niestety bardziej poważna sprawa, między innymi naderwany mięsień . Zabieg ( jeżeli sie zdecyduję ) dopiero w sierpniu.
Z barkiem Cię rozumiem....,rehabilitować i tak trzeba....Koty super! :)
OdpowiedzUsuńKotki urocze, na zabieg powinnaś się zdecydować. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne kociaki! :-) Nic dziwnego, że tak szybko zaczynają chodzić swoimi drogami.
OdpowiedzUsuńTY i lenistwo? haha w życiu!!!! Cudne są te pasiaste koty.
OdpowiedzUsuńZerwany mięsień to poważna sprawa, uważaj na siebie i poleniuchuj ale tak naprawdę :). Kociaczki cudne
OdpowiedzUsuńKociaki są mega;))Paski pasują do nich jak ulał;)
OdpowiedzUsuńAle ślicznotki ;)
OdpowiedzUsuńi zdrowia życzę :)
Świetne koty, wcale się nie dziwię, że tak szybko opuszczają dom - ja bym brała wszystkie :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę i pozdrawiam ciepło :)
Piękne klamkowce :)
OdpowiedzUsuńFajne kiciusie!
OdpowiedzUsuńPiękne!!!
OdpowiedzUsuńA mówią, że kto się ceni ten się leni. :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bajkowe kociaki, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKociaki - kiciaki super, a ja do tej pory nie odważyłam się ich uszyć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń