Ha, ha taki żart !
Padało rzeczywiście i rzeczywiście byłam w Kościerzynie.
Najpierw wizyta w szpitalu w poradni ortopedycznej. Lekarz powiedział : Na zabieg zapraszam 11 sierpnia 2016 roku !
Brawo, niecały rok czekania. Dobrze,że wolno mi wszystko, oprócz noszenia ciężarów, robić. Oczywiście, gdy przezwyciężę ból.
Niestety w Kościerzynie też padało i zdjęć sweterka nie będzie ( na razie)
Po wizycie u lekarza zamiast do domu pojechaliśmy na kilka dni do Krynicy Morskiej.
Jazda raz w słońcu raz w deszczu.Przez dwa najciekawsze fragmenty podróży na szczęście nie padało.
Pierwszy odcinek to most pontonowy w Sztutowie.
Drugi to przeprawa promowa., Mikoszewo
Jak widać w autku leży robótka, po troszeczku jej przybywa.
Czytam to samo co w zeszłym tygodniu tzn"Chłopca z latawcem" Khaleda Hosseiniego
Wpis linkuję do Wspólnego czytania i dziergania u Maknety.
Łał...Przeprawa promowa ..czyżby gdzies w okolicy Mikoszewa?
OdpowiedzUsuńSzal będzie piekny...juz jest, mnie ogarnął robótkowy szał , jestem na etapie swetra, albo kamizelki ..bo nie wiem jak sobie poradzę z rękawami;)
Pozdrawiam;)
Masz rację , Mikoszewo, zapomniałam dopisać.
UsuńZ rękawami dasz sobie radę, tylko próbuj.
pozdrowienia z Krynicy Morskiej
Ahoj przygodo.
OdpowiedzUsuńSzał pięknie rośnie.
Troszkę powoli, ale rośnie !
UsuńAhoj!
Ahoj przygodo.
OdpowiedzUsuńSzał pięknie rośnie.
Fajnie wszystko za jednym razem załatwiłaś, a teraz same przyjemności. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest cudownie ,pozdrawiam !
UsuńRobótka wędrująca. Miłego podróżowania.
OdpowiedzUsuńWędruje, podróżuje , jutro pokażę dalszy ciąg wędrówki mojego sweterka.
UsuńPiekna okolica :) Termin u lekarza rzeczywiscie kosmiczny :(
OdpowiedzUsuńŁady wzór szala.
OdpowiedzUsuńDobry wzór na sal :) U mnie taki na razie siedzi w głowie ;)
OdpowiedzUsuńZ tymi terminami specjalistycznymi wszędzie tak, dosłownie paranoja. Szal wygląda super.
OdpowiedzUsuńTakie wyjścia z domu lubię - niby jedzie się dokądś, a wraca z zupełnie innego miejsca. Szal wygląda bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuń