Podziwiam dziewczyny robiące szydełkiem dywany !
Od syna dostałam nie noszony już przez niego t-shirt w przepięknym kolorze jak dla mnie kolorze ( dla syna nie kolor tylko nadruk był ważny).
Pocięłam i zaczęłam szydełkować. Przerwałam szybciutko , bolał nadgarstek i bark .
A propos barku i mojej wizyty u ortopedy - 7 września mam kwalifikację i zostanie wyznaczony termin zabiegu . Ciekawa jestem jak długo będę na niego czekała. Najprawdopodobniej będzie robiony artroskopowo .
Wracając do szydełka - zrobiłam tyle wzorem african flowers i odłożyłam na kilka dni
Wczoraj chwyciłam za szydełko ( najpierw jednak tabletka przeciwbólowa ) i dokończyłam.
Powstała świetna podstawka pod kubek . Położyłam na skrzyni na balkonie i już nawet jeden kubek na niej stał .
Serdecznie witam i pozdrawiam nową moją obserwatorkę Elę !
Zgadzam się z Tobą Basiu. Szydełkowanie dywanów to duże wyzwanie dla rąk. Ja nie mam cierpliwości do cięcia t-shirtów. Życzę zdrowia. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor. Tez podziwiam wszystkich , ktorzy potrafia robic takie cuda .
OdpowiedzUsuńBasiu, skoro chciało Ci się pociąć t-shirt i zrobić z niego "ala włóczkę", nie dziw się, że nadgarstek boli, bo to ciężko szydełkiem wywijać w te i we wte. Zrobiłaś super podkładeczkę pod filiżankę, bardzo jej pasuje na tej skrzyni balkonowej.)
OdpowiedzUsuńPiękna podkładka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj, nie żałuj, że nie dajesz rady zrobić chodniczek. Obejrzałam wcześniejsze hafty matematyczne i pomyślałam, że szkoda Twojego czasu na ten chodnik. Haftuj karteczki, bo są śliczne. Takie piękne wzory i wykonanie, że chętnie będę je oglądała. Pozdrawiam i czekam na następne - M
OdpowiedzUsuń