pomyśli ktoś oglądając znowu świąteczne wzory matematyczne i sweter robiony na zimę .
Gdyby nie Wspólne czytanie i dzierganie z Maknetą ten post pewnie by nie powstał ;-)
Zacięta jestem inny haft niż bożonarodzeniowy powstanie dopiero po wyszyciu odpowiedniej ilości kartek na święta.
To mój ostatnio wyszyty hafcik i ostatni wyszyty na papierze wizytówkowym.
Bardziej podobają mi się te wzory wyszywane na kolorowych , najlepiej świątecznych papierach.
"Zapach cedru" przeczytałam trudno mi napisać recenzję, bo ja przez tę książkę z trudem przebrnęłam Poczytajcie sobie o niej Tu klikaj .
Teraz czytam " Alibi na szczęście" Anny Ficner Ogonowskiej, książka na upalne wakacje
Sweterek też powstanie , zaparłam się ;-) Wyrobiłam pierwsze 10 dag włóczki.
Dziękuję za przemiłe komentarze, jestem bardzo zadowolona z pomysłu połączenia ozdobnych papierów i haftu ,że tym bardziej cieszę się, że i Wam ten pomysł się podoba.
Odgapiajcie I
Będzie mi bardzo miło !
Post ten pisałam przed wyjazdem na króciutki pobyt w Gdyni!
uwielbiam haft matematyczny i moge podziwiac bez konca .
OdpowiedzUsuńU Ciebie zwsze coś nowego. Hafciki śliczne. Pozdrawiam pracusiu.
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka:) Udanego wyjazdu!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w twórczej pracy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA ja uważam, że to miła odskocznia od wakacyjnych opowieści blogowych, taki świąteczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńCzytając Twoje wpisy zaczynam coraz bardziej myśleć o zaczęciu zimowego obrazka;) Trochę dla ochłody i trochę dlatego, że np. z karteczkami dla bliskich obudzę się pewnie na początku grudnia i znów się nie wyrobie. Zazdroszczę organizacji, masz już pokaźną kolekcje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ja teraz w blisko 40-stopniowym upale dziergam jesienne (wełniane) sweterki, a w zimie pewnie zatęsknię za bawełną i będę dziergać letnie bluzeczki :))). Może jest w tym jakiś sens - człowiek jest przynajmniej odpowiednio wcześnie przygotowany :)
OdpowiedzUsuńNo proszę przedsiębiorcza kobieto.Ja nigdy nie mogę się wyrobić z wszelkimi pracami związanymi ze świętami.
OdpowiedzUsuńA TU jest właśnie przykład co i kiedy należy zacząć robić aby potem nie biadolić:)
Świetne te karteczki. Może i mnie się uda dzięki Tobie w końcu wcześniej zmobilizować.
Pozdrawiam serdecznie, życząc zdrówka.Przede wszystkim Twojemu barkowi.
Uroczy haft :) Dziękuję za udział w moim candy i życzę powodzenia w losowaniu :)
OdpowiedzUsuńśliczności
OdpowiedzUsuńBasiu ja zawsze podziwiam jak Ty jestes swietnie zorganizowana i z jakim wyprzedzeniem zabierasz sie za organizacje kartek swiatecznych. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuń