Już wyszyto krzyżykami Bitwę pod Grunwaldem, teraz wyszywana jest Odsiecz wiedeńska, a my na UUTW wyszyłyśmy herb Ustki. Praca nieporównywalna, bo maleńka, ale wynik końcowy nas bardzo zadowolił.
Proporzec z herbem Ustki jako prezent dla burmistrza wymyśliła nasza liderka sekcji rękodzieła , Władzia. Zaopatrzyła nas w materiały. Przy pomocy ogólnie dostępnego programu internetowego zdjęcie herbu zostało zamienione na wzór krzyżykowy.Troszkę problemu sprawił nam dobór odpowiedniej kanwy. Chciałyśmy by sam herb nie był zbyt malutki.
Wyszywałyśmy go we dwie Danusia (70%) i ja (30%). Nie była to lekka praca, bo wyszywałyśmy sześcioma nitkami muliny.
Kilka dni temu haftem zajęła się Nina (szyje baaardzo dokładnie) i tak oto mamy proporzec.
22 maja w dzień zakończenia roku 2012/13 otrzyma go od nas Burmistrz Ustki.
Ja pokazuję go już dzisiaj, ale przecież Burmistrz tu nie zagląda ;-)
Inna koleżanka wyszyła taki sam obrazek ale na drobniejszej kanwie i to będzie proporzec dla UUTW.
Ninka zrobiła zdjęcie jeszcze przed wyprasowaniem, ale po wyprasowaniu praca tylko zyska.
fantastycznie. Mnóstwo pracy, ale efekt wart, każdej godziny :)
OdpowiedzUsuńCiekawi jesteśmy miny burmistrza.
Usuńpiękny , misterna praca,nie wygląda na 6 nitek,
OdpowiedzUsuńNiestety w zbliżeniu czasami widać, tak dużą ilość nitek trudno równo naciągnąć.
Usuń6 nitek to niby nie dużo ale i tak pracochłonne wyszywanie Cię czeka
OdpowiedzUsuńTo wyszywanie jest już za nami ;-)
UsuńPiękny.
OdpowiedzUsuńsą jeszcze pasjonaci:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle to wszystko kosztem własnych robótek i jak u mnie prasowania ;-)
UsuńNie prasowałam prawie cały miesiąc, stosy prania leżą.