Mam już wakacje, bo na UUTW wcześnie kończymy rok zajęć.
Będę miała dużo wolnego czasu ( mam mnóstwo planów).
Jednak ostatni tydzień był pełen zajęć. Wyjeżdżałam z domu na 10-12 godzin .
Zmęczenie, a właściwie znużenie czuję jeszcze dzisiaj.
Tak wyglądał na wystawie z okazji zakończenia roku uniwersyteckiego stół z naszymi pracami ceramicznymi.
Odwiedziłam dzisiaj prawie wszystkie pasmanterie w Słupsku. Szukałam kordu .
Mam zrobić dla córki serwetę taką jak ta na zdjęciu, tylko większą.
Wieki już nie kupowałam kordu. Pamiętam, że kiedyś były różnej grubości i większy wybór kolorów. Dokładnie chodzi nam o bardzo delikatny jasny beż, ecru. Ostatecznie może być biały.
Patchworkowa poszeweczka doceniła mnie i przyznała mi wyróżnienie
Dziękuję Ci , to bardzo miłe. Witam Cię wśród moich obserwatorów.
Poznałam nowe nowe blogi. Odwiedziłam bowiem wszystkie blogi wyróżnione przez Patchworkową poszeweczkę.
No to teraz poszalejesz. Już się cieszę, że zobaczę co wyszło z tego kordu. Nawiasem mówiąc pierwszy raz coś takiego słyszę. A teraz odpocznij i nabierz sił.
OdpowiedzUsuńEj, chyba słyszałaś, kord to takie sztuczne nici do robótek szydełkowych. Nie trzeba robótek krochmalić, ani blokować . Po praniu wystarczy dobrze strzepać i czasami troszkę naciągnąć ;-)
UsuńDzień dobry. Bardzo mnie zainteresował ten kord bo jeszcze o nim w życiu nie słyszałem. To musi być bardzo wygodne, żeby po praniu serwetki nie trzeba jej układać i naciągać szpilkami. Świetnie że Pani ma już wakacje, nawet zazdroszczę trochę, bo u mnie teraz ciągle jakieś sprawdziany i kartkówki, można dostać od tego bzika, bo człowiek już marzy o wakacjach a tu męczą człowieka jak tylko się da i chcą nam chyba nawbijać do mózgu najwięcej właśnie teraz przed końcem roku.
UsuńBardzo miłego dnia i czekam na odsłonę aniołka ceramicznego, Kuba.
OdpowiedzUsuńa nie łatwiej by było zamówić przez internet - nie traciłabyś czasu -
kolorowych snów Wanda
Na pewno, ale ja mam resztki różnych kordów, a w internecie tylko jeden rodzaj znalazłam. może nie umiem szukać?
UsuńPo sklepach lubię biegać, relaksuje mnie to ;-)
No to udanych wakacji. Gratuluję wyróżnienia.
OdpowiedzUsuńCo tam zmęczenie jak się tyle wspaniałych rzeczy działo...jestem pełna podziwu dla Ciebie:)
OdpowiedzUsuńMoja znajoma jeździła po kord do Rumi
OdpowiedzUsuńhttp://kolorowymotek.pl/koral-c-3_58.html, mieli też kord innego producenta chyba w dwóch grubościach, ale musisz popytać Basiu.
Pozdrawiam serdecznie
no i zapomniałam dodać, że ceramika śliczna!!! :-)
Usuńhttp://kolorowymotek.pl/koral-c-3_58.html tu znajdziesz game kolorów.
OdpowiedzUsuńKiedys lubiłąm robić z tej niteczki.Obecnie zamienie ja na każdą inną.coś się w niej zepsuło.
Pozdrawiam:)
To tu się teraz będzie działo, a działo....!!! Juz czekam :)
OdpowiedzUsuńTa wystawa jest fascynująca! ja też czekam z utęsknieniem na nowości!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają prace, szkoda, że tylko jedno zdjęcie..
OdpowiedzUsuń