Zupełnie przypadkiem trafiłam na książki detektywistyczne Jordiego Sierry i Fabry . Czytam drugą z czterech napisanych.
Barcelona po wojnie domowej i były policjant, i była prostytutka i duża przyjemność z czytania.
Kto czasami do mnie zagląda pamięta może,że torebka z taką klapką i paskiem już była. Tak to następne ich wcielenie. Poprzednio uszyta torebka pobrudziła się, Łatwiej było mi wymienić wierzchnią część torebki niż zastanawiać się jak ją wyczyścić.
Tym razem uszyta została ze sfilcowanej w praniu spódniczki.
A śliczna ona tzn spódniczka była.
Tym razem jest to nie WCiD a WCiS u Maknety
Dziękuję za komentarze!
Super torebka.:) pięknie sie prezentuje
OdpowiedzUsuńładne kolorki
OdpowiedzUsuńŚwietna torebka :))
OdpowiedzUsuńnowe wcielenie torebki jest super;))))
OdpowiedzUsuńKsiążkę zapisuję a torebka superowa ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńOd czasu "Cienia wiatru" bardzo lubię książki, które dzieją się w Barcelonie.
OdpowiedzUsuńTorebka super! serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTwoja torebka jest jak kotka, ma wiele wcieleń. Podoba mi się ta reaktywacja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Torebka super!
OdpowiedzUsuńŚliczna torebka, moje kolory.
OdpowiedzUsuń