Dwie książki Bakuły , tę i "Samca alfa" dostałam od Tonki .
Czytam i się śmieję, bo humor tej autorki bardzo lubię. Zrobiłam sobie przerwę w czytaniu i zajrzałam na blogi , a tam niespodzianka . W zabawie u Tonki okazało się -
"... siermiężną biżuterię bez losowania otrzyma Basia -barbaratoja bo tylko ona wyraziła chęć jej posiadania:))) "
Juz w następny dzień ( a może to było dzień później ) zadzwonił Ślubny z wiadomością, że jest dla mnie przesyłka.
autorem tego i pozostałych zdjęć jest |
Poprosiłam o rozpakowanie i niedługo potem dostałam następne zdjęcia
Na zdjęciu nie ma słodkości, bo Ślubny nie wiedział , że czekoladce też trzeba zrobić zdjęcie.
Ja to mam szczęście u Tonki - dziękuję Ci Tonka za prezenty.
Biżuterię założę jutro, gdy przyjadę do domu na przepustkę.
hehe... a wiesz... z tymi słodyczami to i u mnie tak jest, że nie zawsze zdążę zrobić zdjęcie...
OdpowiedzUsuńładne prezenciki Basiu
No no.. Piękny naszyjnik w kolorze czekolady. Pozdrawiam i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję. Bardzo ładna biżuteria.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Piękna nagroda :) Życzę dużo zdrowia
OdpowiedzUsuńBasiu, Ty to masz szczęście! Co otworzę Twój blog,to widzę wygrane.Bardzo ładny naszyjnik. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo jest się czym pochwalić!!!! pozdrawiam :) :)
OdpowiedzUsuńŁadna biżuteria Basiu, moja imienniczko, słodycze nie zawsze zdążą załapać się na zdjęcie.
OdpowiedzUsuńKsiążek jeszcze nie czytałam ale jak polecasz to poszukam, bo lubię się śmiać i lubię Hannę...pozdrawiam serdecznie...
Widzę, że blogujesz od dawna...
UsuńPrzeszłam tu po prawie dwuletnim blogowaniu na onecie .
UsuńDziękuję za wizytę.
pozdrawiam Basia
:-)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty:)
OdpowiedzUsuń