Niestety tłumaczenie się,że prawie każda z nas je ma humoru nie poprawiło.
Przysiadłam więc i zrobiłam okładki na dwa notesy i jeden zeszyt. Oddałam je już w ręce poczty;-)
To jest notesik, który pojechał do Klaudii
Ten z kolei otrzyma Laura
Przygotowałam też okładkę na zeszyt dla Tomka mam nadzieje,że jest dostatecznie "męski", bo Tomek to już "młodzież".
Taki mały ochraniacz na telefon, a tak dużo komentarzy... dziękuję;-))))
Dziękuję za wszystkie komentarze!!!
śliczne..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, piękne te hafty i pomysłowo wykorzystane! Nie masz zaległości, cały czas się coś nowego pojawia przecież u Ciebie!
OdpowiedzUsuńbaska piekne notesy narobilas i ubranko na komore tez,ale ja padlam przy latariach...boskie sa...a ja tak kocham morskie gadzety
OdpowiedzUsuńjakbys chciala wyrzucac czy cos to pamietaj za ja chetnie nawet takie zbrakowane przygarne
Dzieciaczkom na pewno się spodobają! I młodzieży też!:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńświetne te okładki :)
OdpowiedzUsuńZaległości? nie zauważyłam - cały czas tworzysz i rozwijasz się - coraz to nowe rzeczy, a te okładki na zeszyty są przepiękne.... dzieciaczkom się na pewno spodobają i przydadzą :)
OdpowiedzUsuńu mnie też sporo zaległości, ale cóż, stopniowo, może uda kiedyś się nadrobić to wszystko. Piękne Notesiki:)
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńZa to każda z okładek aż tryska optymizmem i wesołością :) jak Ty to robisz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Basiu moja miła -i Ty mi tu piszesz, że mam Ci dobę wydłużyć? Kochana Twoja już i tak chyba ma 72 godz. Jesteś niezawodna i pracowita jak pszczółka. A notesiki są jak zawsze superackie. Pamiętaj o fotkach...na pocztowy...hihi dziękuję
OdpowiedzUsuńBasiu, zaległości to mam ja, i to jeszcze jakie!:) Ty sobie świetnie dajesz radę ze wszystkim ... jesteś WIELKA (i nie mówię o wzroście:)) coraz bardziej mi wstyd, że ja co nieco potrafię a nie robię;(
OdpowiedzUsuńKolorowych snów ... tak kolorowych i radosnych jak Twoje prace:)
Śliczne prace:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż Barbatojku zaszalałaś :)) Ochraniacz pomysłowy i ładny zarazem ale notesy to bajka! Zeszyt męski od razu, po kolorach, widać, że nie dla małego chłopczyka :D
OdpowiedzUsuńBardzo kolorowe i roztańczone "iksowe" myszki ;)
OdpowiedzUsuńJa mam zaległości we wszystkim:( Że też czasu rozciągnąć sie nie da - nie marnowałabym go wcale.
OdpowiedzUsuńTwoje prace urocze!
OJ ŚWIETNE!! ZALEGŁOŚCI...PO URLOPIE SIE NIE WYRABIAM:))..A ETUI NA TELEFON...ŚWIETNY!!
OdpowiedzUsuńjakie pomysłowe te okładki, super!
OdpowiedzUsuńJa oprócz zaległości mam też okropną niechęć do ich nadrobienia :(
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Proszę Pani Basiu ja też mam okropne zaległości bo to dlatego że są ważniejsze sprawy ciągle na głowie u mnie nauka jest na pierwszym miejscu a jak wystarczy czasu to dopiero przyjemności. No niestety tak to już jest. Więc się proszę nie martwić bo nie jest Pani osamotniona w tych zaległościach. A Pani pokazuje świetne rzeczy i powoli Pani wychodzi z zaległości a ja to nawet nie mam kiedy się zabrać za zaległościowe notki. Oj ciężkie jest życie jak brakuje czasu. Chciałbym mieć więcej czasu. A Pani ile czasu by chciała mieć w dniu na robótki?
OdpowiedzUsuńDobrego dnia Kuba.
Śliczne, wesołe, optymistyczne okładki:)
OdpowiedzUsuń