Luty rozpoczęłam czytaniem książki Haruki Murakamiego " Tańcz, tańcz,tańcz", czytam ją, opornie mi idzie :-)
Pierwsza przeczytana książka to Marta Abramowicz "Zakonnice odchodzą po cichu". Na tę książkę jest w bibliotece kolejka, dlatego przeczytałam ją jako pierwszą i od razu oddaję. Trudna lektura.
Jeżeli poprzednią książkę określiłam jako trudną, to nie wiem co napisać o następnej. Marta Abramowicz "Irlandia powstaje z kolan"
Polecam
Małgorzata Warda" Jak oddech"
Mam w planach książkę o zakonnicach. Dziękuję Basiu za ostrzeżenie, że jest to raczej trudna lektura. Obecnie szukam czegoś lżejszego. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTreść książki była dla mnie trochę zaskoczeniem. Pamiętam z dzieciństwa siostry zakonne w naszej wsi. Były jak dobrotliwe "ciocie", okazuje się że albo one nie miały lekko, albo z nimi innym siostrom nie było lekko, może uogólniam, ale takie miałam odczucia po tej lekturze.
UsuńPozdrawiam
Gratuluję Basiu ilości przeczytanych książek. Niestety czasu mi brak na czytanie a wieczorem normalnie zasypiam przy książce, niestety A trudne książki przy których muszę myśleć chyba jednak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Aniu.
UsuńJak widać stara mi się czytać nie tylko te trudniejsze książki. Teraz czytam na rehabilitacji czekając na następne zabiegi.
Pozdrawiam
Pierwsze dwie mnie zainteresowały, zapisałam sobie do listy biblioteczno e-bookowej 🙂 Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń