poniedziałek, 15 października 2018

Krzyżykowe bombeczki.

Obiecałam sobie, że na bieżąco będę wykorzystywać bombki wyszyte na zabawę do Raeszki.
No cóż, mam dopiero zagospodarowane 8 hafcików, a tu doszły jeszcze trzy październikowe.




Bombki listopadowe i grudniowe wezmę do wyszycia do szpitala na rehabilitację, dokąd się za trzy dni wybieram.

10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Właśnie zastanawiam się jakie oprócz tych xxx zabrać ze sobą robótki.

      Usuń
  2. Piękne hafciki, super prezentuje się kościółek z dodatkiem złotego koloru. Pozdrawiam Basiu.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Na zdjęciu widać jak nierówne są te złote xxx ;-)
      pozdrawiam

      Usuń
  3. Basiu udanego pobytu i rehabilitacji. Ja jeszcze walczę ze swoimi bombkami :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne hafciki!!!Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Są śliczne ciekawe jak te zagospodarujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi z początku też udawało się oprawiać bombki na bieżąco. Teraz z kilku miesięcy czekają aż się za nie wezmę ...

    Dużo odpoczynku i relaksu Ci życzę na rehabilitacji :).

    OdpowiedzUsuń