W ostatnim dniu trwania wyzwania lipcowego u Inki usiadłam by zrobić karteczkę.
Inka napisała;
Niech na naszych pracach zagoszczą:
💛 słomki do napojów
lub
💛 patyczki do lodów (polecam drewniane można użyć też plastikowych)
Ja użyłam drewnianych . Może na takie nie wyglądają, ale ja potraktowałam je nagrzewnicą ;-)
Nie zrobiłam jeszcze karteczki czerwcowej, ale to pewnie nadrobię. Okazało się ,że z lipcową też się spóźniłam, o godzinkę ;-(
Obejrzałam karteczkę i stwierdziłam, że wpasowała się w wyzwanie lipcowe u Uli -Święta Rodzina
Podrzucę ją do Uli, ale dopiero z karteczką sierpniową, która się robi ;-)
Fajnie poradziłaś sobie :) o godzinkę... trzeba było napisać ;) podsumowanie zawsze drugiego, więc mogłaś jeszcze pierwszego :)
OdpowiedzUsuńDo Inki spóźniłam się o godzinkę do Ciebie to o więcej nie tylko godzin, ale i dni ;-)
Usuńpozdrawiam
Fajna karteczka Basiu , super te patyczki potraktowane nagzewnicą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję. Wreszcie zaczęłam nadrabiać zaległości.
UsuńPozdrawiam
Bardzo ładna kartka! Zaniedbałam swoje kartki i mam już straszne zaległości u Uli, ale cały czas mam nadzieję, że nadrobię.
OdpowiedzUsuńJa też ogromne zaległości, chyba z 11 karteczek.
UsuńNadrobimy :-)
Dziękuję, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysl na zrobienie czegos z niczego... Nawet nie pomyslalam, ze np te wszystkie zagracajace mi mieszkania patyczki od lodow - mozna do czegokolwiek wykorzystac.(bo moje dzieci wszystko kolekcjonuja - to po mamie). Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńTak, Inka ma świetne pomysły !
Usuńpozdrawiam
Bardzo fajnie wybrnęłaś z zadania.
OdpowiedzUsuńSuper Basiu że udało Ci się nadrobić lipcowe hafty. Wyszło super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ดูหนังฝรั่ง