Tak, tak piszę jeszcze raz o mojej kulce obrobionej koralikami
Przekonałam się, że co za dużo to nie zdrowo !
Obcięłam chwościki i dodałam prościutki dzyndzelek , który zrobiłam z kilku tylko koralików.
zmieniłam łańcuszek na delikatniejszy i dłuższy .
Na zdjęciach widać jeszcze nić, którą szyłam. Wszystko już jest zakończone i bez nici wisi na mojej szyi.
I jeszcze jedno, zrobiłam po raz pierwszy chwościk z łańcuszków. Tutaj nie pasował, bo jest w kolorze złotym, a kulkę wykończyłam w kolorze srebrnym.
Z takim chwościkiem kulka wyglądałaby ładnie .
Serdecznie witam nowe Obserwatorki! Witam , rozgośćcie się .
i ten wybór najlepszy:)
OdpowiedzUsuńBasiu, faktycznie ten chwościk z łańcuszków byłby the best. Ale i koralikom nie da się nic zarzucić - piękna ozdoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
fajna ta kulka, nigdy nie próbowałam jej zrobić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wisior. Kulka w koralikach - nie mam pojęcia, jak to zrobiłaś - wygląda super. Skromny dzyndzelek pasuje jak ulał!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Wyszło świetnie, brawo:-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wisiorek Ci wyszedł! Zdecydowanie w takiej formie wygląda lepiej :-)
OdpowiedzUsuńSuper jest ta kula:)
OdpowiedzUsuńTeraz wisior wygląda rewelacyjnie. Trzy połączone elementy się sprawdziły. Ten ostatni, zielony jest fantastycznym wykończeniem,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJestem za ostatnim pomysłem za chwościkem z łańcuszków.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, tym razem mniej, oznacza więcej. jest super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wisiorek i ten dzyndzelek bardzo mu pasuje :)
OdpowiedzUsuń