Dagmara zaprosiła do zabawy, bardzo pożytecznej zabawy.
Będziemy dziergać mitenki.
Miałam zamiar do tego kompletu zrobić sobie mitenki szydełkiem ale nie teraz, troszkę później.
Nic to, będą mitenki robione na drutach i już teraz.
Nici są , zapał jest - zaczynamy
Część pierwsza !
Niezdecydowana byłam jak mają wyglądać moje mitenki. Zaczęłam więc dwie różne.
Jednak skończyło sie spruciu czarnej części i zrobieniu dwóch bardziej chyba pasujących do czapki i chusty. .
Bardzo podoba mi się falbanka, którą zaczynamy robótkę.
Przyda się też do innych prac.
Cudny kolor, a ta falbanka... ach
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiadają!
OdpowiedzUsuńCiekawe jak wyjdą! :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńRewelacja! od początku czułam, że ja jak ja, ale te wydziergane w ramach zabawy to dopiero będą piękne!
OdpowiedzUsuńObie wersje podobają mi się bardzo, trudno się zdecydować, która lepsza!
Pozdrawiam gorąco :)
no masz ja dopiero przeczytałam post a tu już gotowce można oglądać:D
OdpowiedzUsuńchyba muszę zagęścić ruchy
Zapowiadają sie świetnie i ta wersja bardziej mi sie podoba:)
Bym sobie zrobiła ale nie umiem ;) Takze popatrzę co stworzysz. :)
OdpowiedzUsuńŁadniutkie, falbanka cudna, moje mnie nie lubi i już drugi raz do niej podchodzę.
OdpowiedzUsuńWszystkim dziergaczkom polecamy też nasz konkurs w którym rozdajemy włóczki i różne inne ;) http://www.akademia-rekodziela.blogspot.com/2015/10/konkurs-pasmanteria-bocian-i-moje.html
OdpowiedzUsuńSą świetne;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Zaraz będą podziwiać :)
OdpowiedzUsuń