Joanno, dziękuję bardzo!
Bransoletka jest bardzo delikatna, ja chyba musiałabym te koraliczki nawlekać pod lupą !
Czas wreszcie pokazać co z takim mozołem dłubię.
Mały kocyk jest już zrobiony.Pochowałam końcówki.
końcówek było sporo ;-) |
Muszę tylko zblokować i pomyśleć o podszyciu go polarem.
Co o tym myślicie? - pytam o podszycie polarem ;-)
Druga moja praca wygląda tak :
Zaczęłam robić border , posiłkuję się tym wzorem ;-)
Dołączyły do mnie
jakie to piękne!ale masz cierpliwość!
OdpowiedzUsuńKolory pastelowe są piękne. Wygląda cudownie. Zobacz, czy z polarem nie będzie zbyt ciężki. Może jakąś satynową grubszą podszewkę?
OdpowiedzUsuńElu, myślałam o polarze, by był to mięciutki kocyk na który można dziecko położyć, a nie przykrywać go.
UsuńBasiu, bransoletka bardzo ładna, a pledami mnie położyłaś na łopatki. Ja od dawna myślę żeby coś takiego zrobić i boję się, że braknie mi cierpliwości.
OdpowiedzUsuńBardziej kolorystycznie podoba mi się ten drugi.
Wiem o jakim kocyku polarkowym piszesz, mam taki, jest leciutki, milutki i uważam, że jako "podszewka" będzie w sam raz. Pozdrawiam
cudowne kocyki będą! oba mi się bardzo podobają, ja bym nie podszywała bo mi się marzy takie właśnie do przykrywania lekki kocyk ale do położenia na nim dziecka i potem do zabaw dla maluszka chyba polarek najlepszy :)
OdpowiedzUsuńja się na szyciu nie znam ale taki cieniutki polarek wydawałby mi się idealny :) lubię ciepło :)
OdpowiedzUsuńdelikatna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńa pledziki Sliczne :)
Ależ Ty to piękne pledy zrobiłaś. Naprawdę wspaniałe! Ilość pracy przy nich z pewnością powalająca, ale jak znam świat i szydełkowiczów, z pewnością to lubisz:-) Mnie szydełkowanie odpręża i stosuję je jako odpoczynek po innych działaniach.
OdpowiedzUsuńPiękne dzierganki, popatrzę sobie jeszcze raz. Może kiedyś wreszcie sama wyjdę poza szale i inne takie, bo marzy mi się takie piękne coś. Zwłaszcza jesienią:-)
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i dziękuję za podszperywanie u mnie:-)
lubię te klimaty, duży super,a mały cudowny, zrobiłam kiedyś wnukowi szydełkowy kocyk,bez polaru, uzywany już 4 lata , stanowił i podłoże i przykrycie i mozna go sprytnie do torebki włożyć.
Usuńpiękna brabsoletka Basiu! a te woje narzuty - wow!!!
OdpowiedzUsuńśliczne:)
bardzo fajne te kocyki :)
OdpowiedzUsuńjak podszyjesz polarem będzie jeszcze przytulniejszy i cieplejszy
OdpowiedzUsuńładny prezenciorek
Kocyk jest śliczny. Podziwiam Cię za ilość pracy przy nim. Ja bym raczej nie podszywała polarem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ty musisz mniec jakis motorek w rekach bo tak szybko wszystko dziergasz, ja bym chyba miesiacami nad tym siedziala. Do tego wszystko takie ladne I rowniutkie :)
OdpowiedzUsuńCo do polara to mysle, ze bylby wtedy cieplutki, w sam raz na choldniejsze dni:)No I jakos tak bardziej jak kocyk by wygladal :)
Jestem pod wrażeniem - piękne pledy.
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej, a kocyki prezentują się wspaniałe!
OdpowiedzUsuńKocyki fantastyczne, cieszę się, że bransoletka przypadła Ci do gustu:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu ten pierwszy kocyk to z motywem afrykanskiego kwiatu? oba sa cudne;co do podszycia polarem to smailo mozesz zrobic;polecam kocyki z Ikea do tego celu;tanio i polar dobrej jakosci;moze jeszcze jutro(jak sie wyrobie czasowo) pokaze moj mini pledzik wlasnie podszyty polarem od spodu
OdpowiedzUsuńKocyki bardzo ładne. Ja bym jednak podszyła polarem, choć może na razie tego nie widać to idą chłodniejsze jesienne dni.
OdpowiedzUsuńpledy są śliczne, nie mam pojęcia jak można tak równiutko takie skomplikowane dziergatki zrobić ;) pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńI ten drugi pled i pierwszy kocyk - przecudne:)
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknej bransoletki.
OdpowiedzUsuńKocyk prześliczny.
Hello friend, I have a blog about the arts in general, and Knitting Needle by Tita Carré, already visited?
OdpowiedzUsuńI love your blog always has beautiful things
I'm following you hugs
Biało-niebieski kocyk skradł moje serce, jest śliczniusi.
OdpowiedzUsuń