Po pierwsze;
Wczoraj wyjęłam ze skrzynki pocztowej przesyłkę od Agnieszki
W rozdawajce u Agnieszki. to ja byłam wylosowaną szczęściarą.
Agnieszka bardzo pospieszyła sie z wysyłką biżuterii, a ja nie omieszkałam zaraz ją na spotkanie imieninowe u przyjaciółki założyć. W uszach miałam czarne kolczyki, czerwone muszą poczekać na swoją kolej.
U nas pogoda makabryczna, wiatry , deszcze a kolczyki będą mi bardzo pasowały do letniej sukienki w czarne paseczki;-)
Agnieszko, dziękuję.
Po drugie;
Dzisiaj z Danusią (to moja przyjaciółka o której wciąż wspominam) byłyśmy na warsztatach. Uczyłyśmy sie decoupage sospesso. Dobrze, że nic wcześniej nie wiedziałam o tej technice pewnie nie odważyłabym sie jej popróbować.
Poparzyłam palce, popaliłam kwiatki, ale lusterko ozdabiam.
To zdjęcie to taka mała zajawka. Całość pokażę, gdy dokończę.
Lubię warsztaty u Agnieszki a bardzo lubię gdy tak jak dzisiaj byłyśmy tylko we trzy (razem z prowadzącą)
Po trzecie;
Trudno mi sie rozstać z szydełkiem. Dziergam komplecik serwetek, takich do kawki, herbatki, ciasteczek ;-)
W kolejce czekają kwiatki, przecież dawno ich już nie dziergałam;-)
Do moich obserwatorów dołączyła Isaveta , witaj ;-)
A ja wciąż Cię podziwiam, że potrafisz tworzyć tak piękne rzeczy
OdpowiedzUsuńDziękuję;-)
UsuńBasiu droga,komplecik dostałaś prześliczny. Pięknie Ci w nim będzie. Serwetki na pewno będą śliczne. Oj kurcze fajnie było by mieć takie tylko jakoś tak dawno nie szydełkowałem. A mam mnóstwo fajnych wzorów po mojej babci. Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i zapraszam z rewizytą do mnie. CANDY mam do zaproponowania, może Ci się spodoba? Buziaki. Grzegorz.
OdpowiedzUsuńOczywiście!Zaraz sie zapisałam.
UsuńSuper prezenty :) Za decoupage podziwiam, bo ja nadal jakoś boję się za to zabrać... :) Ale szydełko też lubię :) Gorzej, bo zaczynam wiele rzeczy i nie kończę... :/ Teraz znowu mam nowy plan na szydełko - mam nadzieję, że dojdzie do skutku w 100% :) A na Twoje zakończone szydełkowe wyroby czekam z niecierpliwością :) Pozdrawiam ciepło! :)
OdpowiedzUsuńUps, ile ja mam robótek nie dokończonych;-)
Usuńciesze sie, ze komplecik sie podoba:) co do decoupage jak patrze jak ktos robi to sie takie banalne wydaje a jak sama sprobowalam to sie okazalo zupelnie inaczej... co do Twojego szydelkowania to podziwiam za mega tempo! nie mam pojecia jak Ty to robisz i to takie piekne wzory!!!
OdpowiedzUsuńAgnieszko, dziękuję jeszcze raz, biżuteria jest śliczna, może dobrze ze taka kolorowa, to czasami będę zakładać coś innego;-)
Usuńhehe :)
UsuńUwielbiam Cię czytać i tu zagladać. Może kiedyś dotrzesz do Gdańska na nasze spotkania maranciaków? Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńWybierałam się kilka razy...Dziękuje. za zaproszenie
UsuńGratuluję prezentowej biżuterii. Decoupage to dla mnie czarna magia , więc tym bardziej podziwiam, nawet ten pokazany fragment jest romantycznie śliczny.
OdpowiedzUsuńJa jestem z tych osób, które wszystkiego chcą posmakować, może dlatego że już nie najmłodsza jestem, czas ucieka...
UsuńKomplecik Ci się niezły przytrafił. Gratuluję. Czekam na końcowy decoupage. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKomplecik cudny. Dokończenie lustra zostawiam na przyszły tydzień, dopiero!
Usuńsospesso jest przepiękne, życzę Ci powodzenia i czekam na więcej.... sama chętnie bym się tego nauczyła ;)
OdpowiedzUsuńPolecam , technika cudna;-)
UsuńU Ciebie Basiu wszystko takie wyważone, spokojne, w idealnej równowadze psychiczno - estetycznej, miło się ogląda Twój blog i prace ... i zdjęcie z cygarem ;)
OdpowiedzUsuńMam tu pełne poczucie bezpieczeństwa bo Ty naturalnie panujesz nad sytuacją :)
pozdrawiam i dziękuję
Spłoniłam się ;-)Tak pięknie o mnie piszesz, dziękuję.
Usuńbardzo ladny poczatek szydelkowej pracy...zaciekawiła mnie ta technika i jestem ciakwa całej pracy z warsztatow...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńBędę się chwalić, będę.
UsuńPiękne korale, a o takim rodzaju decoupagu jeszcze nie słyszałam, jestem ciekawa efektu końcowego!:)
OdpowiedzUsuńJa widziałam w pracowni lustro ozdobione ta techniką i zakochałam się w nim .Chciałam kupić, ale dostałam po łapkach i kazano mi nauczyć się , to się uczę;-)
Usuńoh piekności dostałaś i pięknoiści stworzyłaś nie mogę się doczekać dalszych efektów Twej pracy ;)
OdpowiedzUsuńhttp://twoje-kosmetyki.blogspot.com/
Witaj Paulinko, już kiedyś byłam na twoim blogu, wpadnę jeszcze poczytac o kosmetykach;-)
UsuńŁadne i jak widać przydatne prezenty dostałaś,na lato w sam raz.
OdpowiedzUsuńZa sospesso podziwiam,efektownie wygląda.A paluszki się zagoją!:)))Pozdrawiam
O palcach już zapomniałam, bardziej bałam się o paznokcie, że lakier się stopi;-)
UsuńPiękny komplecik wygrałaś :-)
OdpowiedzUsuńOj dobrze wiem co oznaczają poparzone palce ;-)ale i tak dalej się próbuje ...
pozdrawiam :-)
Oj próbuje, teraz szukam serwetek pod kątem tej techniki;-)
Usuńjuż po, gratulacje przyjmujemy, pierwsza belka na pasie jest :))))) dziękujemy:))))
OdpowiedzUsuńŚliczne korale dostałaś .Deku to dla mnie nadal czarna magia ...A serwetek jestem ciekawa ..
OdpowiedzUsuńJa sama jestem ciekawa jak to w ostateczności będzie wyglądać;-)
UsuńPRACOWITE DNI MASZ BASIU...OJ PRACOWITE
OdpowiedzUsuńI kto to pisze?
UsuńTeż się nie mogę oderwać od szydełka;) Czekam na foty Twoim serwetek. Też muszę w końcu jakąś zrobić. Tak dawno serwetek nie robiłam, że aż mnie paluchy świerzbią. Ale jak znam życie skończy się na kolejnej maskotce;)
OdpowiedzUsuńPiękny prezent dostałaś! Serwetki w Twoim wykonaniu będą śliczne!
OdpowiedzUsuńSuper prezencik!!!Bardzo dobrze, że próbujesz czegoś nowego, chętnie obejrzę gotową pracę:)
OdpowiedzUsuńSospesso...oj,bardzo podziwiam przedmioty ozdabiane tą techniką.Cudownie że się tego uczysz!
OdpowiedzUsuńBiżutki idealne na lato!A serwetek nigdy dość!
Gratuluje wygranej. Piękne rzeczy robisz :)
OdpowiedzUsuń