Anya dziękuję za prześliczne jajeczko, które mi przysłałaś;-)
Zostałam wylosowana ( o przepraszam wybrana) w candy (znowu zmiana, w konkursie)na blogu http://tu-anya-es-art.blogspot.com/
Długo nie czekałam. Po kilku dniach do drzwi zadzwonił listonosz.
Przyniósł dużą paczkę. Gdy ją rozpakowałam cały pokój zasłany był papierami kartonikami i folią bąbelkową. Na końcu ukazało się jajeczko w pudełeczku.
Prześliczne;-)))
Piękne prawda? Anya dziękuję bardzo.
Pamiętacie moje trzygodzinne wycinanie powoju?
Pomalowałam pudełko na wino, nakleiłam powój,położyłam spękania dwuskładnikowe...
no i w tym miejscu kończy się opowieść o pudełku.
Spękania położyłam nierówno i gdy zaczęłam je wypełniać pojawiły sie smugi. Niestety nie na farbie a na przyklejonym wzorku. Próbowałam jeszcze ratować moją pracę podmalowywaniami, ale... to już nie było to.
Pudełko czeka na ścieranie i ponowne ozdabianie;-(
Zanim do szczętu popsułam moją pracę zdążyłam na zamknięciu pudełka zrobić zdjęcie ażurowego jajeczka.
piękne to jajo ażurowe. też zapisałam się do listy chętnych na nie ale wygrała inna szczęściara :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, ale nie jest mi przykro;-)))
UsuńPiękne jajo-Piękny prezent!!
OdpowiedzUsuńLubię decu i wiem że ono nie lubi pośpiechu,u mnie często coś tam nie wychodzi ale się nie zrażam;)
Zawsze wydaje mi się,że mam dużo czasu, a potem wszystko na łapu-capu;-(
UsuńCudowne jajo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jajo obejrzane ze wszystkich stron, przez wszystkich kto je tylko ujrzał.był tylko jeden komentarz - śliczności.
Usuńo wow!!! i jako, i Twoja skrzynka - godne najwyższych pochwał!!!!
OdpowiedzUsuńEwka, tej skrzynki to w końcu nie udało mi sie zrobić;-(
UsuńTy szczęśćiaro!! Cudne!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:D
Ano, szczęściara jestem. Co będzie jak mnie szczęście opuści...
UsuńCudowne jajo! Jaka szczęściara z ciebie! Zazdroszczę ^^ piękne! pudełkiem się nie przejmuj, do trzech razy sztuka! Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńMoże już za drugim razem się uda?
UsuńDziękuję za miły komentarz. Dam znać jak książka dojdzie, aby była pewność że nie zaginęła po drodze :) A co do babeczek - tak mi się spodobały, że pojedynczo też je zrobię, ale jako podkładki pod kubki :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWłaśnie o podkładkach myślałam;-)
UsuńJajo piękne! Gratuluję! A dzisiaj jest 13 w piątek , to pewnie przez to z pudełka nici;D nic to, jutro też jest dzień! ;D
OdpowiedzUsuńLubię trzynastego;-) 13. w piątek też mnie nie przeraża.
UsuńNie wierzę w przesądy, ale gdy kot czarny przebiegnie drogę autkiem nie pojadę, pieszo pójdę.
Cudne,,,wszystkiego co naaj Barbarko.
OdpowiedzUsuńCałuski;-)))
UsuńOj dawno mnie u Ciebie nie było.. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję szczęścia :)
Pozdrawiam serdecznie.