Przez 4 lata zapisywałam wszystkie przeczytane książki w wydarzeniu na fb , które administrował jego założyciel Marcin Gnat. W tym roku zrezygnował, z jego pomysłu skorzystali inni i wydarzenie pod zmienioną troszkę nazwą dalej trwa.
Zapisałam się, jednak komentarze pod niektórymi wpisami zraziły mnie do udziału w tym wydarzeniu.
Postanowiłam jeden w miesiącu wpis na blogu przeznaczyć książkom. Nie będę pisała recenzji, będzie to lista przeczytanych przeze mnie książek.
Postanowiłam przedłużyć sobie atmosferę świąteczna, (niech trwa) i jako pierwszą książkę w tym roku przeczytałam "Złodziejki Świąt" Hanny Cygler.
Następna książka to "Gdybym cię nie spotkała" Agaty Przybyłek. Też święta, ale dwa wątki, które łączy miejsce, a dzieli sporo lat. Wojna i czasy obecne.
W styczniu dużo czytałam. Książki wypożyczyłam również z biblioteki Klubu Seniora w Ustce.
Ostatnia książka przeczytana w styczniu.
Igor Brejdygant "Spirala"
Sporo przeczytałam w styczniu. Na pewno nie będzie tak w każdym miesiącu :-)
Fajny wyniki 👍U mnie 1 dokończona i 2 w trakcie ;) Też mnie "Chłopki" intrygują.
OdpowiedzUsuńI również nie znoszę głupich czy obraźliwych komentarzy na grupach i to mnie powstrzymuje przed wypowiedziami tam. Choć na blogu też bywają uszczypliwe komentarze.... Pozdrawiam serdecznie.
Chłopki czytałam powoli, ale z ciekawością. Wiedziałam, że końcowe strony książki to opowieści z mojego dzieciństwa spędzonego na wsi. Jakże inaczej ja je wspominam.
UsuńKsiążek rzeczywiście sporo, ale będą miesiące, gdy tych przeczytanych książek będzie mniej;-)
pozdrawiam
U mnie też są słabsze miesiące. Póki co w bibliotece i filiach książka wypożyczona 🙈 Pozdrawiam
UsuńSporo książek, w tym widzę jedną z moich ulubionych autorek Kristin Hannah
OdpowiedzUsuńTeż już kilka jej książek przeczytałam. Ja część książek rezerwuję i czekam na nie w kolejce, część to książki polecane przez bibliotekarkę, lub zabrane ze stosu książek właśnie oddanych.
UsuńGratuluję Basiu przeczytanych książek w styczniu . Agatę Przybyłek lubię czytać , ale żadnej z Twoich książek nie mam jeszcze na koncie. No cóż coś za coś, choć ja ostatnio nie mam weny do niczego., ale chyba czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie wiadomo ile tych książek będzie w lutym. Dużo książek przeczytanych znaczy, że miesiąc nie był dla mnie dobry. Dużo nieprzespanych nocy, Sporo godzin spędzonych w pozycji półleżącej.
UsuńMnie znowu kuszą albumy, koleżanki będą zadowolone, ha, ha
pozdrawiam
Świetny wynik czytelniczy :) U mnie styczeń słaby z książkami. Z powyższych pisarzy znam tylko Murakamiego. Czytałam "Na południe od granicy, na zachód od słońca "
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nie myślałam, że aż tak dużo przeczytam na początku roku ;-)
UsuńMurakami 'ego dopiero zaczynam poznawać.
pozdrawiam
Lubię Przybyłek, a Chłopki widzę juz na kolejnym blogu, ale czy po nie sięgnę? raczej nie, ale pozyjemy zobaczymy;)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że "Chłopki " kiedyś przeczytam, kolejka w bibliotece była spora. Okres międzywojenny to dzieciństwo i młodość spędzona na wsi mojego ojca, lata 50-60-te to moje dzieciństwo. Jak dużo nie wiedziałam, z ilu rzeczy jako dziecko nie zdawałam sobie sprawy.
Usuńpozdrawiam