A kto pasał owieczki ? One same się pasły, doglądali je i strzygli pracownicy skansenu. Wełna prawie w całości jest z naszej pomorskiej owcy hodowanej w Swołowie.
Tam też byłam na wszystkich warsztatach, których końcowym efektem jest ten właśnie szal.
Jest godzina jedenasta a moim mieszkaniu tak ciemno, że muszę włączać lampę nawet do pisania.
Szal ma wymiary 182 x 36cm plus 12 centymetrowe frędzle
A oto jeszcze kilka zbliżeń
Szal ma nieregularne pasy, częściowo zamierzone , częściowo z braku dokładnych notatek . Szal był zwijany w trakcie pracy i nie było możliwości podglądnięcia zrobionej pracy.
Gdy spotkałyśmy się na ostatnim tkaniu szala okazało się, że w Swołowie są telewizyjni filmowcy. Kręcili program "Zakochaj się w Polsce". Byłyśmy filmowane i pokazano naszą warsztatową grupę w tym programie
https://vod.tvp.pl/video/zakochaj-sie-w-polsce,swolowo-europejska-wies-dziedzictwa-kulturowego,34881450
Skręciłam frędzelki i wyprałam szal , wreszcie go skończyłam !
Piękny jest :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńSuper :) oby dobrze szyję grzał :)
OdpowiedzUsuńJa to nie mogę wełniany rzeczy "zagryzłyby" mnie ;)
Raczej plecki, bo troszkę szeroki i gruby jest ;-)
UsuńWydaje mi się,że on wcale nie gryzie .
Piękny szal :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńWspaniały szal, Basiu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu.
UsuńNiesamowity, wykonany od podstaw :)
OdpowiedzUsuńLubię takie warsztaty, a jak na takie to tylko do Swołowa !
Usuńinteresujące doświadczenie :)
OdpowiedzUsuńmoja mama jest tkaczem artystycznym z zawodu - jako dziecko uwielbiałam podglądać ją przy krośnie - do dziś pamiętam ogromny warsztat tkacki w jej pracowni - mało tego moja babcia miała swoje owce i z ich runa sama przędła wełnę a następnie ją farbowała :)cudowne wspomnienie z dzieciństwa ...
UsuńDla mnie to zupełna nowość i cudownie spędzony czas.
UsuńAleż Ci zazdroszczę tej atmosfery tworzenia:))coś cudnego:)))))
OdpowiedzUsuńPo dwóch projektach jesteśmy już bardzo zgraną grupą. Zastanawiałyśmy się co będziemy robiły nie jeżdżąc na nasze spotkania ;-)
UsuńBasiu jesteś niesamowita!!!! czy jest coś czego nie potrafisz??? :)
OdpowiedzUsuńWymieniać nie będę sama wiesz jak dużo jest dziedzin rękodzieła ;-)
UsuńBasiu gartuluję , jesteś wielką kopalnia pomysłów i technik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuje.
UsuńJa jednak tylko staram się znaleźć ciekaweprojekty i warsztaty;-)
Z przyjemnością obejrzałam ten film :) Szal niesamowity. Trochę Wam zazdroszczę takich spotkań.
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam :)
Piękna nasza Polska cała !
UsuńProjekt niestety skończył się.
Szukam nowych wyzwań (dwa już opłaciłam ), trzeciego wolontariackiego troszkę się boję.
pozdrawiam
Piękny Basiu:) podziwiam ze próbujesz tylu technik! A na Krośnie tez bym chetnie podziergala :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPiękny szal, chociaż bardziej przypomina mi kilim. Ale to tylko moje skojarzenie ze względu na fakturę i nieregularność przeplotu nitek. Ale to nie wada - wręcz odwrotnie, jego uroda.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPo nauczeniu się równego przędzenia miałyśmy warsztaty przędzenia artystycznych nici. Moje i tak wychodziły mi za bardzo "normalne". Szal jest mięciutki i ciepły , chociaż o ok 20-30cm za krótki.
Basiu, szalisko na plecki piękne wyszło! I ile wspomnień w niego wetkałaś :)
OdpowiedzUsuńWow!! Porządny szal:)
OdpowiedzUsuń