czwartek, 2 stycznia 2025

Świąteczne ATC

 Dawno nie kleiłam tych maluszków.

I tym razem po wycięciu wszystkich elementów do prac świątecznych projektu Constancji, których nie dokończyłam do świąt, zostało mi troszkę, troszeczkę papierków.

Kartka, czekoladownik i exploding box mają być ozdobione na bogato, przestrzennie. By w czasie przechowywania przez rok się nie zniszczyły ozdabianie to zostawiłam na listopad, grudzień :-)


 




środa, 1 stycznia 2025

Grudzień - co robiłam, gdzie byłam.

 Przez cały grudzień nie zajrzałam na bloga. Troszkę mi smutno, że mogłam to zrobić tak spokojnie i nie brakowało mi go. Przykro.

Drugiego grudnia byłam na bardzo ciekawym wykładzie na UUTW. Państwo Więckiewiczowie posiadający pasiekę od ponad 40 lat bardzo ciekawie opowiadali o pszczołach i miodzie.




W następny poniedziałek wykład poprowadził  Ryszard  Kurylczyk (  polski pisarz, polityk, menedżer, w latach 1988–1989 wojewoda słupski, w latach 2001–2004 wojewoda pomorski, w latach 2004–2005 wiceminister infrastruktury) "Polska na przestrzeni wieków". Wysłuchaliśmy interesujących refleksji dotyczących Polski. Kurylczyk jest cudownym wykładowcą o ogromnej wiedzy.

 



 


Ostatni wykład przed przerwą świąteczną prowadził dr Krzysztof Parzych. Tematem były opowieści o zwyczajach świątecznych w różnych krajach na świecie. 

Trzy kolejne wtorki 3,10 i 17 to prace świąteczne robione w czasie spotkań sekcji rękodzieła. Koleżanki zrobiły śliczne domki, aniołki, bo tych wciąż brakowało i kilka kartek. Aniołki i karki powędrowały do biura i rozdysponowała je nasza prezes.




7 grudnia z grupą moich ukochanych koleżanek i kolegów z byłej pracy pojechaliśmy do Berlina na jarmark. Mimo padającego deszczu bawiliśmy się cudownie.




14 grudnia z grupą z UUTW pojechaliśmy do Koszalina do Filharmonii na balet "Dziadek do orzechów". Trudno mi to pisać, ale zachwycona nie byłam, bo oprócz ładnej muzyki, dobrego baletu, były stare zniszczone stroje, byle jaka scenografia, starszy tancerz tańczący jako dziecko, chwilami była to groteska.

18 grudnia razem z mężem wzięliśmy udział w wigilijnej kolacji UUTW.





19 grudnia byłam na spotkaniu w Centrum Aktywności Twórczej w Ustce.
Kawa, herbata, pogaduszki, oprowadzanie przez Weronika Teplicka po wystawie.
Lubię te nasze spotkania
Potem spacer po plaży i oglądanie foki, która leżała i czekała na pomoc. Nie podchodziłam blisko, sporo ludzi się tam kręciło



W ciągu całego grudnia zrobiłam kilka prac świątecznych.


Takie i inne jeszcze gwiazdeczki zrobiłam ponad 20.













Moje robótki ustawiły się w odwrotnej kolejności, tag był pierwszy, ATC zostały zrobione 30 grudnia.

Sylwestra spędziliśmy w domu 😊

niedziela, 1 grudnia 2024

Listopad- co robiłam, gdzie byłam.

Poniedziałki i wtorki to jak w każdym miesiącu wyjazdy do Ustki na wykłady i spotkania sekcji rękodzieła UUTW.  Na rękodziele część z nas szyła szale dla członków stowarzyszenia, część robiła aniołki z pianki. Będziemy je sprzedawać  po wykładzie 2 grudnia. Gdy miałam już całkowicie poklejone palce klejem na gorąco zrobiłam kilka dzwoneczków (prostsze są).

Na warsztatach Ewy Mrozowskiej w Trzęsaczu byłam od 8 do 11 listopada, gdy warsztaty dobiegły końca były gotowe prawie wszystkie z  5 prac. Właściwie 7, bo 3 kartki  robione były na jednym warsztacie. Tylko album kończyłam w domu.

 





16 i 17 listopada uczestniczyłam w warsztatach z cyklu Etno Młyn, tym razem oplatałyśmy sznurki. Z takiej plecionki zrobiłam podstawki pod kubki, a w drugim dniu biżuterię.




26 listopada na zajęcia grupy rękodzieła przyszły dwie grupy przedszkolaków. Po godzinie zajęć z każdą grupą. Było wesoło, ale też stresująco, dla mnie na pewno,. dzieci i nauczycielki były zadowolone, my też :-) Dzieci robiły aniołki.


Wieczór 29 listopada spędziliśmy w Saloniku Muzycznym "Jolander".



A 30 listopada Galerii Kameralnej i klejenie lampionów na kolumbijskie święto świec w wyremontowanej pracowni sitodruku.


 
Tak minął listopad.