Robiłam już sama śmieciowy album. Byłam na warsztacie Travel Journal. Chciałam jednak zobaczyć jak Junk Journale robi mistrzyni. Zapisałam się na dwa warsztaty we Wrocławiu u Wioli Witczak- Zatoka Wspomnień.
Pierwszy odbył się w piątek, robiłyśmy Junk Journal Air Mail.
Journal ma sporo kartek do zapisania i wklejania zdjęć, te ozdobione mają kieszonki, zakamarki są kopertami. Zmieści się w nim sporo zdjęć pamiątek i wspomnień zapisanych długopisem.
Jestem pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej podobają mi się takie albumy :-)
UsuńFajnie Basiu, ze masz ochotę w takich warsztatach uczestniczyć i stać Cię na to. Choć to nie moja bajka to chętnie też bym sobie to obejrzała. Fajne stworzyłaś artjurnal!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam