Dobrze,że istnieją wymianki, dzięki nim mam co pokazać na blogu. Z drugiej strony dlatego,że są wymianki nie mam co z moich robótek pokazać;-))) Obecnie mam na warsztacie 4 (słownie cztery) robótki i nic do pokazania;-(
Dzisiaj listonosz przyniósł mi przesyłkę z Rzeszowa. Z książką, śliczną zakładką i dużą ilością "rzeczy przydatnych przy czytaniu" (herbatki, czekolada do picia, batonik musli i cukiereczki) Niestety wysyłająca nie podała mi namiarów na swojego bloga i nie wiem komu dziękować;-)))
Próbowałam dociec od kogo i jeszcze raz przeczytałam wszystkie komentarze, ale takiego tytułu książki nie znalazłam.
Już wiem Gwiazdka napisała mi ,że dostałam książkę od Nati z bloga
Z potrzeby tworzenia Nati --- dziękuję!!!
Alicjo, Alicjo... jeżeli jeszcze do mnie zaglądasz odezwij się, najlepiej bezpośrednio do
Zygfryda. Adres mailowy jest udostępniony na blogu,więc Ci go podaję
smarzyk@o2.pl Zaproponował,że udostępni Ci wzór na serwetkę;-)Ja tez uśmiechnę się do Zygfryda po wzór. Sama pewnie nie zrobię,ale posiadać, chociażby dla miecia chciałabym;-)
Aneladgam i Tkaitka!!! ja mam bardzo wyrozumiałego szwagra, tylko nie chciałam nadużywać jego uprzejmości!!!
Agajaw i Różany Aniele, jak będę jechała do Gdyni będę wcześniej głośno o tym pisała;-) Może rzeczywiście się spotkamy.
Dziękuje za komentarze (butki są wygodne, po następne jadę na początku września) i przepraszam ,że nie wymieniam wszystkich z nicka,ale to by długo trwało... oj długo, dziękuję!!!
Wracając do szczęścia w losowaniach. to czekam na wygrane u
Arsarnem ( to ostatnia) i jeszcze troszkę wcześniejsze u
Agnieszki i w
Srebrnym Gaju.
Fajnie się czeka, ale jak miło rozpakowuje prezenty ;-)
Kupiłam dzisiaj "z Biedronki" stempelki drewniane i bibułę. Biedronka to najlepiej zaopatrzony w Słupsku sklep dla scrapowiczek ;-) Empik tyle różnych przydasi nie posiada.