Przeczytałam o wymiance książkowej u
Agulki
Najpierw zrobiłam zakładkę - to było 8 stycznia.
W dniu następnym przygotowałam książkę i zgłosiłam się do wymianki.
Potem już wszystko poszło jak po maśle. Bez stresu czekałam na losowanie;-)
Gdy doszło do wysyłki wystarczyło napisać kartkę i zapakować.
Kartkę oczywiście zrobiłam sama. Może nie jestem z niej dumna, ale bardzo zadowolona,że odważyłam się pokazać na blogu;-)
Zrobiłam też taką zakładkę.
Od pewnego czasu kupuję gazetkę Wena design. Tam właśnie w numerze 1/2011 jest wzór i sposób wykonania zakładki kota. Pewnie jeszcze ich kilka zrobię, może z papieru ;-)
Wydawało mi się, że zakładka jest taka troszkę dla dzieci... zrobiłam więc jeszcze zakładkę ptaszek wg tutorialu
z Ushiilandii.
Troszeczkę ptaszka zmodyfikowałam i skrzydełko nie przyklejałam, tylko zaginałam;-)
Książki nie znam, ale nie tracę nadziei, że spodoba się
Moją paczuszkę wysyłałam do
Anetakam0 z Blogaska.
Muszę się przyznać, że początkowo przygotowałam tę książkę. Było jeszcze sporo czasu do wysyłki, więc zaczęłam ją czytać. Okazało się że to książka bardziej, niż myślałam po szybkim przejrzeniu przeznaczona dla dorosłych ;-)))
Nie znam mojej wymiankowiczki. Nie wiedziałam czy książka nie jest zbyt śmiała,czy takie książki lubi,kupiłam więc inną książkę.
Tę książkę teraz czytam;-)
Jeżeli są chętne osoby na przeczytanie jej, proszę to napisać w komentarzu pod tym postem.
Chciałabym by książka powędrowała do kogoś kto mnie odwiedza, dlatego proszę o nie wspominanie o niej na swoim blogu;-)
Jeżeli będzie więcej niż 1o osób chętnych przeczytać tę książkę dodam serwetkę którą pokazałam
tu
Jeżeli będzie mniej osób to "coś" dodam, oczywiście zrobione przeze mnie;-)))
Zapisywać się można do czasu, gdy książka będzie przeze mnie już przeczytana.
Napiszę o tym i dam jeszcze jeden dzień czasu na zapisanie się;-)))
Anetakam, mam Twój adres, zapisuj się możesz mieć obie książki;-)
Dziękuje za komentarze... jak ja lubię je czytać... witam Dziewczyny, które dopiero zaczynają do mnie zaglądać;-)))