Już mam komplet. Czapka, rękawiczki ( te są kupione) i skończony właśnie komin.
Za oknem dalej nie widać zimy, termometr wskazuje -0,2.
Zrobiłam kilka zdjęć wczoraj nocą, to te dwa pierwsze😏
Reszta zdjęć robiona przed chwilką, taki pochmurny dzień mamy.
Komin można nosić z obydwu stron, robiłam ściągaczem. Jedna strona jedno oczko lewe, jedno prawe, druga strona same prawe oczka. Wykończyłam szydełkiem, by góra i dół prezentowały się tak samo
Najlepszy kolor mojego kompletu, to ten na zdjęciu kłębka, który umieściłam w poprzednim poście.
Żeby nie było, oczywiście komin prułam, po 35 cm zorientowałam się, że nie chcę szwu na kominie i zaczęłam od nowa, robiąc na okrągło 😊