Zaczęły się moje wyjazdy do Ustki. Będę w Ustce 2-4 razy w tygodniu. Czasami skorzystam z gościnności syna i u niego przenocuję, albo nauczę się jeździć autobusami.
Trudno wciąż odmawiać pójścia na kielicha;-)
Inni wciąż się integrują a ja niestety... autkiem jestem;-)
Zaczęło się od Walnego Zebrania Sprawozdawczo- Wyborczego - 21 września
Występem Grażyny Łobaszewskiej & Ajagore z repertuarem Czesława Niemena uczciliśmy Międzynarodowy Dzień Osób Starszych - 5 października Wcześniej tego samego dnia odbyły się warsztaty wokalne z G.Łobaszewską.Nasza Grupa Śpiewacza była zachwycona.
Dzisiaj była uroczysta Inauguracja Roku Akademickiego. Wykład inauguracyjny wygłosiła prof. UAM dr hab. Eliza Grzelak „Starzec- epitet czy komplement” Są wykładowcy, których słucha się z zapartym tchem od pierwszego do ostatniego słowa, takim wykładowcą jest dr Grzelak.
Więcej o inauguracji można przeczytać na stronie UTW w Ustce
Po południu byłam na wernisażu wystawy fotograficznej.Na wystawie są zdjęcia Ewy z Raju lal , jej męża Ruthry i jednej z naszych koleżanek Liliany.
Znowu nasz uniwersytet wydaje kalendarz,te zdjęcia to sprawozdanie z sesji fotograficznych do kalendarza.
No właśnie teraz będzie się działo, może nie zawsze tak uroczyście, ale zawsze tak samo ciekawie;-0
środa - wykład
czwartek - sekcja rękodzieła, spotkania czwartkowe( przy kawie o ciekawych sprawach),warsztaty taneczne (kusi mnie by zajrzeć tam, zobaczyć, czy chociaż troszkę mogłabym też potańczyć)
piątek - warsztaty ceramiczne,
Do tego dochodzą spotkania indywidualne, wycieczki, wyjazdy do teatru i kina...
Oj, będzie się działo.
Może teraz mając więcej zajęć zorganizuję sobie tak czas,że starczy go na wszystko;-)
"Zapraszam na cukierasy", napisała Aga.
Fajne są;-)))
Witam nowe obserwujące.
Dziękuję za komentarze.
Na jeden odpowiadam... Kubo, moje chłopaki to mój mąż o którym piszę od czasu do czasu i mój syn. O którym nic nie piszę;-)
o synu wspomniałaś dziś ;-))
OdpowiedzUsuńale się dzieje wokół Ciebie ;-)
UUU!Ile się u Ciebie dzieje!Super!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:) cieszę się, że byłaś:)
OdpowiedzUsuńWspominasz czasem o synu ;) Ale i o córce :)
OdpowiedzUsuńhihi
pędzi życie, pędzi
Szczerze Ci zazdroszczę tego ciekawego zamętu i korzyści płynących dla zdrowia i umysłu!
OdpowiedzUsuńWspaniałe zorganizowanie wolnego czasu! No i integracja to też ważna rzecz. Może ten autobusik od czasu do czasu da się wypróbować i zaprzyjaźnić z nim.
OdpowiedzUsuńnono ale pracowicie :)
OdpowiedzUsuń