środa, 25 września 2019

Wracam do żywych.

Tak właściwie to wracam do blogowania i papierów. We wrześniu nie zrobiłam jeszcze ani jednej kartki.
 No cóż, nie chciało mi się.
Na ostatnim weekendowym wyjeździe pozbyłam się wszystkich kartek świątecznych, trochę rozdałam, trochę sprzedałam :-)
Zaczynam więc od zera, a potrzebuję co najmniej 35-40 kartek.

W sobotę pojechałyśmy z koleżankami do Ani i jej Glinianej zagrody w Czystej. Koleżanka zaprosiła nas na grilla i warsztaty. Pobawiłam się w glinie. Zrobiłam tylko drobiazgi na kolczyki, fajnie się gadało.
Wieczór i noc spędziłyśmy w Retowie w zagrodzie agroturystycznej Retrodom
Iwona ugościła nas cudownie. 

A wszystko to związane było z  tym, 
że zostałyśmy zaproszone przez członkinie Stowarzyszenia Słowiniec do udziału w Festiwalu Słowińskiego dzieła, który odbył się niedzielę  w Smołdzinie.
Oj działo się działo, my przędłyśmy.

Jakiś czas temu zrobiłam dla koleżanki wg jej pomysłu ramkę na pieniądze. Nie mam jej zdjęcia, ale pieniądze przeznaczone były na wycieczkę do Paryża.
Wczoraj dokończyłam następną ramkę, dla przyszłej emerytki. Za bardzo nie mogłam poszaleć, bo ramka też była prezentem i nie mogłam nic na nią naklejać.


Pieniądze które włożyłam w ramkę nie są prawdziwe :-) będą wymienione.

Bardzo wszystkim dziękuję za komentarze.
Pobyt w Trzęsaczu na warsztatach u Cynki jest nie do zapomnienia.

9 komentarzy:

  1. Oj zazdroszczę takiego twórczego spotkania. W mojej okolicy raczej mało rekodzielnikow a jak już są to "każdy sobie rzepke skrobie" i nie bardzo chce się spotykać nie mówiąc o wspólnym warsztatowaniu. Ramka wygląda bardzo fajnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi spotkaniami to udało mi się. Spotkałam kiedyś odpowiednich ludzi i to procentuje ;-)

      Usuń
  2. Wiem o czym mowisz, takie wspólne spotkania sa wspaniałe :)ramka świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna ta ramka! Mogę powiedzieć to samo co Aga, u nas też z warsztatami krucho i spotkaniami na wspólnym tworzeniu. Trudno zebrać osoby pozytywnie zakręcone w temacie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warsztatów troszkę jest, niestety niektóre nie odbywają się z powodu małej ilości chętnych :-(
      Dzisiaj byłam na cotygodniowym spotkaniu grupy Manufaktra, robię kwadraciki babuni. Będzie sweterek, albo poduszki jeżeli zapał minie .

      Usuń
  4. Takie spotkania są zawsze wspaniałym czasem, o którym tak łatwo się nie zapomina. Ramka wygląda cudnie. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotkania są cudne i co ważne poznaję nowych zakręconych ludzi. Swój ciągnie do swojego ;-)
      pozdrawiam

      Usuń
  5. Basiu super, że masz takie możliwości na rękodzielnicze spotkania to sa niesamowite emocje.
    Pomysł z ramką na kasę extra!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń