niedziela, 19 listopada 2017

Karteczki na UUTW

Jak co roku zrobiłam kilka karteczek do sprzedaży lub dla sponsorów naszego uniwersytetu.
Jak co roku karteczki robiłam w domu. W dużej grupie  jeżeli nie są to warsztaty,  raczej nie umiem pracować. Wymyślanie karteczek to nie w kij dmuchał , trzeba pomyśleć w spokoju.















Dołożę jeszcze 2 lub 3 trzy kartki z tych zrobionych wcześniej i sprawa załatwiona ;-)

23 komentarze:

  1. Basiu, świetne kartki.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne świąteczne karteczki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś chciałam zrobić jakąś kartkę, ale to był zupełny niewypał! Masz rację to nie w kij dmuchał!:)
    Twoje wyszły cudnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jeszcze ktoś będzie musiał je kupić, mam nadzieję że ktoś taki się znajdzie.
      pozdrawiam

      Usuń
  4. Świetne! A te pierwsze - NAJ

    OdpowiedzUsuń
  5. Basiu widze , że wena była wielka bo powstały świetne kartki !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wena była raczej marna, tym razem namęczyłam się robiąc karteczki ;-)
      pozdrawiam Aniu

      Usuń
  6. Bardzo podobają mi się te kartki. Szczególnie w oko wpadła mi ta z zieloną choinką i prezentami. Świetna kompozycja i dobór materiałów. Ja też lubię robić kartki w zaciszu domowym, przed południem, gdy jest dobre światło, mąż w pracy a nakarmiony i wyczesany kot śpi i nie buszuje w moich przydasiach. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ta z choinką to też moja faworytka.
      ja robię kartki wieczorami lub nocą. Tak naprawdę zaczynam żyć około godz 14-15.
      pozdrawiam

      Usuń
  7. Basiu, kartki są piękne. Szczególnie zauroczył mnie Mikołaj w otoczeniu poinsecji.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne karteczki. Mam podobnie, albo sama, albo na warsztatach 😀

    OdpowiedzUsuń