czwartek, 5 maja 2016

Rivoli !

Podczas ostatnich warsztatów koralikowych oplatałyśmy rivoli. Miała powstać zawieszka.
Wykorzystałam fakt , że Swietłana miała więcej zestawów i zrobiłam sobie kolczyki.
Nie tylko ja zresztą;-)
W świąteczny wtorek nie było warsztatów. Wykorzystałam "wolne " i  dokończyłam je.


Jeden kolczyk w zbliżeniu.


Przód i tył kolczyków


i jeszcze raz moje nowe kolczyki.

Bardzo dziękuję za miłe komentarze pod wpisem o sutaszu .

15 komentarzy:

  1. Śliczne są! Mnie jeszcze jakoś nie po drodze z koralikami, ale podobają mi się bardzo takie rzeczy.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne, misterna robota :) uwielbiam koralikową biżuterie, ale sama nie mam odwagi spróbować. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam za koronkową finezję.
    Podoba mi się koralikowa biżuteria, sama jednak nie umiem takiej nosić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne kolczyki, bardzo delikatne, precyzyjnie połączone. Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  5. jakie śliczne :) wyglądaja jak rybki ^_^

    OdpowiedzUsuń
  6. Misterna i koronkowa robota , podziwiam utalentowane łapki i pozdrawiam serdecznie <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne w dodatku bardzo delikatne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowite Ci wyszły te kolczyki Basiu, trochę jakby oko, ufo i cukierek, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne kolczyki, fajnie jest tak móc się spotkać w babskim robótkowym gronie :)

    OdpowiedzUsuń