sobota, 12 lipca 2014

Wstawaj , już siódma , kawa stygnie.
Tak zaczął się piątek.

Pojechaliśmy rano nad jezioro Marszewo . Ślubny chciał wypróbować jak po jeziorze śmigają jego zabawki a tylko o tej porze nad jeziorem jest  spokojnie.
Ja oczywiście pojechałam z szydełkiem. Zapomniałam o kostiumie do kąpieli ale robótka znalazła sie w torebce.


Wracaliśmy, gdy akumulatorki w łódkach wyczerpały się a nad jeziorem zaczęło się zaludniać.

Zerwałam kwiatki do wazonu.
Jak się nazywają nie wiem, łączy się z nimi wspomnienie pierwszego mieszkania w Świnoujściu. Mieszkaliśmy wtedy  w Kwaterze ministerstwa CCCP    prawie pod granicą z NRD.

W domu dokończyłam zszywanie "afrykańskich kwiatków" 

 
Teraz myślę nad uchwytami i zapięciem, potem najtrudniejsza rzecz - podszewka .

Dołączenie do osób "Wspólnie dziergających i czytających" to było dobre posunięcie.
Zajrzało do mnie kilka osób raczej nie bywających u mnie a ja zapisałam sobie kilka książek , ktore chciałabym przeczytać.
Dziękuję za komentarze!

7 komentarzy:

  1. Też niedawno dołączyłam do Maknety i mam podobne spostrzeżenia. W takim razie miłego wspólnego czytania :) a afrykańskie kwiatki znad jeziora piękne :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. "African flower" - też ostatnio w tym temacie działam.Podobnie, też niedawno dołączyłam do Maknety.Miłego wspólnego czytania :) Poduszki piękne!Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. piekne torebki ja tez robie elemenciki z kwiatów afrykańskich

    OdpowiedzUsuń
  4. Torebki są prześlicznie:) Piękne zdjęcia:)
    Serdecznie dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa.Ciepło pozdrawiam-Gosia*

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia, a torebusie w cudnych kolorkach..

    OdpowiedzUsuń
  6. Torby piękne. Ciężko wybrać ładniejszą:) Chyba też sobie zrobię taką:))) Kusi mnie taka torebusia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne te kwiatki i piękna kolorystyka!

    OdpowiedzUsuń