środa, 8 października 2025

Co robiłam, gdzie byłam - wrzesień.

Październik już trwa tydzień. A ja dopiero dzisiaj wstawiam post, który jest moim pamiętnikiem ;-)

W Słupsku na początku września odbywały się Dni kultury żydowskiej. Troszkę za późno pomyślałam o rezerwacji miejscówek na  trwające w tym czasie imprezy. Byliśmy tylko 4 września na muzyczno – literackim programie w wykonaniu Edyty Czerniewicz i Marty Kalmus–Jankowskiej „Psalmy zgaszonych świec. Śladami Żydów Gdańskich” 

W niedzielę 7 września byłam na finisażu wystawy "Twarze" Krzysztofa Grzeszczaka.



Przed zwiedzaniem wystawy odbył się koncert Olgi Hanowskiej i Magdy Lesieckiej.



Na miejscu księgarni Pegaz powstała Telewizyjna Kawiarenka. Można wypić tam pyszną kawę z ciachem, można też posłuchać jak nagrywane są programy telewizyjne.


17 byłam na wernisażu wystawy Zofii Stryjeńskiej "Malarki rzeczy polskich". Zwiedzanie wystawy poprzedził koncert muzyczny.



Da powyższe zdjęcia wzięłam ze strony Muzeum.

20 września podziwiałam kwiaty na Festiwalu Roślin. Kupiłam tylko kolorowe papryczki.

23 pojechaliśmy do Jarosławca by odwiedzić siostrę Ślubnego, która kurowała się w sanatorium. Ślubny z siostrą bawili się przednie.



26 do 28 wraz z moją grupą emerytów pojechaliśmy do Warszawy. Bardzo intensywne trzy dni, dla mnie zbyt intensywne. Stare Miasto, Zamek Królewski, Muzeum Pieniądza, Muzeum Alkoholu, Wilanów, Pałac  Kultury, Muzeum Żydów Polskich, wizyta w Teatrze Capitol na sztuce "Prezent urodzinowy". W czasie naszej wizyty ulicami w centrum Warszawie biegł maraton a pod Kolumną Zygmunta odbył się bardzo głośny wiec związków zawodowych. Były nie tylko klaksony, ale i petardy. Kelner z restauracji gdzie z koleżeństwem  odpoczywaliśmy, powiedział nam, że właściciel planuje zamknięcie restauracji. Cotygodniowe wiece odganiają mu klientów. 

Mieszkaliśmy w Nowotelu, pyszne śniadania.

Króciutkie relacje zdawałam na fb.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz