Ozdoba na ścianę, jakże by inaczej, z Trzęsacza :-)
Na owalnej dwuczęściowej ramce zrobiłyśmy z mchu, huby i innych naturalnych darów lasu ozdobę ścienną.Troszeczkę sztuczności też się tam zaplątało, ale wierzcie mi są one w większości nie do odróżnienia od naturalnych.
Widac, ze warsztaty z Cynką były bogate w owoce lasu :)
OdpowiedzUsuńCałość była " z mchu i paproci"
UsuńPiękna ozdoba. I do tego jaka oryginalna. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuje Karolino. Ale ile kurzu złapie.
Usuńpozdrawiam
Niesamowity efekt - uwielbiam.
OdpowiedzUsuńMałgosia X
Dziękuję :-)
UsuńFajna taka ozdoba, widać Basiu że kochasz naturę, super Ci to wyszło !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu, nie wyobrażasz sobie jak robienie tej ozdoby mnie "zmęczyło". Była jeszcze jedna zawieszka, ale tej to już nawet nie zaczęłam.
Usuńpozdrawiam