poniedziałek, 27 lipca 2020

Sobota u Małgorzaty

Tym razem do Koszalina pojechałam pociągiem. Spokojnie bez stresu dotarłam na miejsce. Z dworca do Pracowni Niebanalnie Kreatywnej bliziuteńko.
Cieszę się, że przetestowałam ten sposób dojazdu na warsztaty.
Tym razem Małgorzata zaproponowała warsztat "Pudełko z niebanalną fakturą".
I to jest to co mi się bardzo spodobało.
Do domu wróciłam z ozdobionym pudełkiem.


w środku pudełka zostały paproszki, wystarczy je wytrzepać



Rano w niedzielę pojechaliśmy na jarmark, przywiozłam sobie zapas serów z Statkiewiczówki- Sery Zagrodowe Swołowo.
Po raz pierwszy jadłam dżem z czerwonej papryki. Kupiłam sobie na jarmarku taki , bo do serów od Edyty bardzo pasuje. Prawda, bardzo z ricottą mi posmakował.
Była piękna pogoda, po południu zerwał się wiatr. Zapowiadała się duża burza, jednak tylko troszkę popadało, a wiatr obsypał mi moje róże ;(

7 komentarzy:

  1. Naprawdę niebanalne pudełko, Basiu. I niebieskie - super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Właśnie nakładania tej struktury się nauczyłam. Jest proste, ale łatwe w wykonaniu gdy już się wie jak ;-)

      Usuń
  3. Basiu, pudełko jest fantastyczne, zarówno kolor, jak i pomysł na jego wykonanie to strzał w dziesiątkę, brawo! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale pomysł jest Małgorzaty, ja tylko wykonałam je pod jej dyktando.

      Usuń
  4. Bardzo ciekawe, takie "inne":)

    OdpowiedzUsuń