Czytałam na blogach, że sezon ślubny się kończy. U mnie jeszcze trwa ;-)
Kartkę zrobiłam bez wykrojników, bez dodatkowych przydasi, podniosłam tylko kilka elementów na kostkach dystansowych.
Kartka jest płaska, więc koperta też jest zwykła, tylko troszkę ozdobiona.
Za chwilę siadam do zrobienia jeszcze jednej kartki ślubnej.
Dziękuję za miłe komentarze pod postem z kartką dla syna.
Pięknie i z klasą :).
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPięknie skomponowałaś wszystkie elementy, Basiu.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńT^o przykład kartki z resztek ;-)
Śliczna praca Basiu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ago.
UsuńPiękna kartka, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńNie wiedziałam że jest jakiś sezon na śluby :) kartka urocza.
OdpowiedzUsuńMoże nie sezon, ale miesiące tak. Są tacy, którzy w miesiącu bez literki "r" ślubu nie wezmą. Ja brałam w lutym i już 47 lat minęło :-)
UsuńDziękuję za odwiedziny, to chyba pierwsze?