czwartek, 20 czerwca 2019

Króciutkie wypady.

W tym roku minęła 50-ta rocznica mojej matury.Spotkanie się z koleżankami i kolegami było cudowne!
Dwa dni były pełne rozmów,wspomnień, tańców. Jedzenia też nie zabrakło ;-)
Następne spotkanie chyba za dwa lata, teraz pięć lat wydaje nam się za długim czasem oczekiwania.

Wróciłam do pustego domu. Ślubny pływa wzdłuż wybrzeży Norwegii na Zawiszy Czarnym. Tych widoków, które ogląda to mu troszkę zazdroszczę.

Niedaleko Słupska jest leśniczówka Kawka, jutro jadę tam na dwa dni. Zaprosiła mnie siostra, która ze swoim towarzystwem ( część z nich poznałam na wypadzie sylwestrowym) bywa tam od czasu do czasu. Są już grzyby, więc spacery po lesie są jeszcze przyjemniejsze.

Na rogatym blogu zapisałam się na wymiankę zakładek. Moją parą wymiankową jest KigaBet.
 Z Kingą wymienimy się zakładkami na DWC19 we Wrocławiu,właśnie rozłożyłam papiery i robię je. 
 

13 komentarzy:

  1. Krótkie wypady i jeszcze w ulubione miejsca i w dobrym towarzystwie są super. Hm....a moja matura? 42 lata temu. Ale jakoś nie organizujemy spotkań. Życzę udanej wymianki zakładkowej i udanego rozpoczynającego się lata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejne spotkania to bardzo miłe chwile.Kończyłam ogólniak w małym mieście, część koleżeństwa tam została, spora grupa jest w pobliskich miastach(Toruń, Olsztyn,Iława)ja chyba miałam najdalej.
      Zakładki się robią ;-)
      Plany letnich wyjazdów kończą się na wyjeździe do leśniczówki ;-))
      Pozdrawiam cię Zosiu i życzę miłego weekendu

      Usuń
  2. Wypoczywaj Basiu :) ciesz się życiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Wykorzystuję każdą nadarzającą się okazję. Zosi nie napisałam całą prawdę, przecież będę we Wrocławiu ;-)
      pozdrawiam

      Usuń
  3. Jak ja marzę o wypoczynku ale w tym roku raczej nie ma szans. Życzę udanego wypadu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smutno, a może jednak jakiś weekend ;-)
      pozdrawiam

      Usuń
  4. 50-lecie matury... to musi być wielkie przeżycie. Piękna rocznica, gratuluję! Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha, ha trudno było policzyć ile mam lat?
      pozdrawiam Maks

      Usuń
  5. Niech sobie mężuś popływa, i tak jesteś bardzo aktywna,to spotkanie ,to warsztaty a ja na 4 literach siedzę,ewentualnie na działkę i nie zbyt długo,upały mnie dobijają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech pływa, taki rejs już może mu się nie zdarzyć, młodsi depczą po piętach ;-)
      Upały są naprawdę duże, ale w cieniu na działce posiedziałabym. Może wtedy powstałby letni płaszczyk, który już długo tkwi w mojej głowie.
      pozdrawiam

      Usuń
  6. Pięćdziesiąta rocznica matury to szmat czasu (my za rok mamy 45-tą), takie spotkania z koleżankami i kolegami ze szkolnej ławki są pełne wrażeń, niespodzianek. Cieszę się Basiu, że wykorzystujesz przyjemnie każdą chwilę swojego życia. Ja oklapłam, chwilowo nie jestem już taka aktywna (nie mam z kim ,,zaszaleć,,). Basiu, tak trzymaj!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten szmat czasu jaki minął od matury mnie przeraża.
      Danusiu, mam nadzieję, że już niedługo twój nastrój się poprawi, że będziesz znowu korzystać z życia. Przeszukałam różne strony i informacje jakie zebrałam nie pozwolą mi się w okresie letnim nudzić.
      Miłego weekendu.

      Usuń
  7. Gratuluję takiego spotkania z okazji wspaniałej rocznicy. Gratuluję także świetnej kondycji, i że zawsze Ci sie chce. To w życiu bardzo ważne, by nie stracic zapału i chęci. Serdeczności zostawiam:))

    OdpowiedzUsuń