Na początku lutego brałam udział w livie na fb w grupie wsparcie na starcie.
Mediowałyśmy okładkę przepiśnika. Ja zamówiłam dwa zestawy i mediowałam okładki do dwóch przepiśników.
Niestety mam zdjęcia tylko tego robionego z kitu,zrobiłam go dla siebie.
Drugi robiony jako prezent długo w domu nie zagościł, zaraz po zrobieniu zapakowałam i podarowałam koleżance.
Nie zrobiłam żadnego zdjęcia ;-(
Na zakończenie spotkania dostaliśmy zadanie domowe. Mediując w podobny sposób należało zrobić jakąś mniejszą formę.
Zrobiłam kartkę.
Super!
OdpowiedzUsuńJa wciąż próbuję z farbami (bardzo mi się to podoba).
Dziękuję.
Usuńja jeszcze nie przekonałam się do farb, ale kwiatki stemplowałam i wycinałam z pomalowanego farbkami papieru.
Wow, śliczne prace.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPierwsza jak pisałam jest z warsztatu, druga w całości moja.
Obie pracę wyszły super.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ago.
UsuńOd jakiegoś czasu chodzi za mną taki przepiśnik z fartuszkiem. Podoba mi się Twój Basiu. Z takimi farbami jeszcze styczności nie miałam (wszystko przede mną :D).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Troszeczkę narzekałam w czasie mediowania, wydaje mi się, że zniechęcała mnie paleta koloru ciemno-niebieskiego. Na jasnej kolory byłyby lepiej widoczne.
UsuńMarudzę, ale czeka mnie mediowanie okładki kalendarza, bo drugi miesiąc roku mija a kalendarz taki jak wszystkich ;-)
pozdrawiam
Basiu, bardzo udane mediowanie.
OdpowiedzUsuńUściski.
Dziękuję Małgosiu.
UsuńŚliczne prace, dobór kolorów niesamowity, super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję Elżbieto
UsuńSuper, widać że polubiłaś to mediowanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję.
Usuńjeszcze się nie kochamy, ale może kiedyś ;-)
Masz talent, mediowanie pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny
OdpowiedzUsuńFajnie sie bawisz :)
OdpowiedzUsuńBosko to wygląda :D
OdpowiedzUsuń