wtorek, 28 czerwca 2011

Zdążyłam!

Całe dzisiejsze popołudnie spędziłam na szyciu piłki.
Już nigdy więcej nie zabiorę się za szycie na ostatnią minutę.
Co nagle to po diable;-(
Palce bolą...



Jeżeli chcecie obejrzeć inne szyte ręcznie piłki zajrzycie do Uli

Moja piłeczka trafiła też do tej galerii.Porównując moją piłkę z innymi wiem,że wybrałam mało fotogeniczny materiał. Drobniutka kurza stopka należy do tych wzorków, które trudno sfotografować.Zrobiłam też to przed czym przestrzegała Ula, szyłam z dwóch różnych gatunkowo materiałów, trudno było dokładnie dopasować. Miałam nawet dwu, trzy milimetrowe różnice.
W tej chwili zauważyłam,że miałam jeszcze dobę na szycie piłki;-)

Byłam u lekarza, zapisał mi dużo leków. Dostałam też zalecenie: zakaz gadania.
Wiecie jak się męczę;-(

Dziękuję za komentarze;-))))

31 komentarzy:

  1. Fajna piłka dla małego sportowca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piłka fajna a Tobie życzę dużo zdrowia! Ciekawa jestem czy wytrzymasz to zalecenie lekarza:)

    OdpowiedzUsuń
  3. no moze się nie ogadasz, ale 'wypisać się' możesz i to jest w blogach piękne ;-)
    Piłka świetna - najważniejsze że okrągła !

    OdpowiedzUsuń
  4. piłka bardzo fajna...i kto by pomyślał, że właśnie tak to jest zrobione ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana Basiu nie gadaj! Pisz!!!!!! I to dużo. A ja dziękuję za komentarze. Proszę zerknij na pocztowy podarek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super ci wyszła ta piłeczka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Zakręcona kobieta! Bez gadania to ja bym też nie dała rady. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękna piłeczka, zdolna kobietka z Ciebie, ja tak nie potrafię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Basiu - ale za co taka kara, żę aż zakaz gadania??:D
    A piłka CUDNA!!!! Ja widzialam, jk Ula pokazywała, jak to uszyć, ale dla mnie to kosmos jakiś! A ta twoja wyszła naprawdę ładna!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładna ,nie widzę niedociągnięć żadnych :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nikt by mnie chyba nie zmusił do uszycia takiej piłki ;))) od samego patrzenia palce mnie bolą ;)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Piłka jest fantastyczna, chyba troszkę przesadzasz z tymi różnicami, jest idealna.

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj Basiu ,piszę tutaj bo nie mogę znaleść maila do Ciebie ,dostałam dzisiaj od Ciebie same Cuda ,dziękuję Ci ślicznie jestem Ci bardzo wdzięczna ,,Masz wielkie serce,pozdrawiam serdecznie Dominika.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale na szczęście pisać Ci nie zabronił!

    OdpowiedzUsuń
  15. Po pierwsze duuuuuużo zdrówka.Na szczęście nie zabronił pisać,więc przynajmniej my nadal będziemy mieć kontakt ;)
    Piłka pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniale Ci wyszła ta piłka! Jestem pełna podziwu :) ja kiedyś próbowałam uszyć taką piłeczkę, tylko trochę mniej było tych elementów, to co mi wyszło nie nadawało się do pokazani ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. piłka super, myślę,że nawet najmłodszym piłkarzom wpadłaby w oko:) szybkiego powrotu do zdrówka życzę, łączę się w bólu w temacie "zakaz mówienia" , który nie tak dawno przerabiałam

    OdpowiedzUsuń
  18. O jejku, jak Ty to uszyłaś? Ile takich kawałków potrzeba i czy w maszynie czy ręcznie? Piłka super, tylko materiał mało kolorowy.
    Biedna Ty, że masz zakaz gadania, ja bym nie zdzierżyła długo. Zdrówka życzę i pozdrówka ślę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale fajna piła!:) Aż się wierzyć nie chce, że ją zszywałaś ręcznie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdrówka życzę, a piłką się zachwycam. Jest super!

    OdpowiedzUsuń
  21. pilk ajest przecudna;nawet sie nad nia zastanawialam ale ja nie nawidze recznego szycia o nie;tym bardziej podziwiam za cierpliwosc
    http://mamuska73.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Twoja piłeczka Basiu też jest świetna! Moja także miała milimetrowe różnice przy zszywaniu, ale to tylko tkaninka więc szło ją troszkę naciągnąć.
    Tym bardziej, że ja nie robiłam tego na papier jak pisze u Uli tylko na szablon, żeby było szybciej...

    OdpowiedzUsuń
  23. Kochana, dobrze, że pisząc na swoim blogu, nie używasz ust;) Pisz więc dużo!

    Piłka rewelacyjna!

    Pozdrawiam ,jagodzianka

    OdpowiedzUsuń
  24. Swietna taka pilka:)A od klikania gardlo nie boli;)My tu chetnie poczytamy:)
    Zycze zdroweczka!

    OdpowiedzUsuń
  25. Super piłka:) Chyba nie miałabym tyle cierpliwości. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajna ta piłka:)
    Ja lubię ,,za pięć dwunasta,, robić ale nie zawsze się udaje no bo jak napisałaś czasem wychodzi ,,co nagle to po diable,,.
    Kolorowych snów:)

    OdpowiedzUsuń
  27. futboloeka jak sie patrzy :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Basiu! ale Ty szybko szyłaś tą piłkę! ja z pierwszą się męczyłam kilka dni! śliczna wyszła Twoja! dziękuję za udział w zabawie, dziś wróciłam więc niedługo zwieńczenie zabawy :) zdrowia dużo Ci życzę!!

    OdpowiedzUsuń
  29. bardzo mi sie ta pilka podoba, nigdy czegos takiego nie uszylam, a szylam duzo.

    OdpowiedzUsuń
  30. Podziwiam- to wielka, wspaniała praca! Jest bardzo ładna właśnie ze względu na te kolory, niedokładności nie widzę!

    OdpowiedzUsuń