poniedziałek, 9 lipca 2012

Wróciłam z podróży...

... to była podróż z tych sentymentalnych.
Odwiedziliśmy znajomych mieszkających w Świnoujściu.
Świnoujście, to miasto w którym przez kilka pierwszych lat naszego małżeństwa mieszkaliśmy, tam urodziły sie nasze dzieci, tam meblowaliśmy pierwsze mieszkania  . Piszę mieszkania, bo w ciągu 6 lat mieszkaliśmy w trzech różnych miejscach.
We wrześniu 78 r wyprowadziliśmy się stamtąd, jednak wciąż nas tam ciągnie.
Właściwie  oprócz kilku starszych budowli, kilku znajomych ulic , nic naszego starego Świnoujścia nie przypomina.

Cudownie spędziliśmy czas.  Byliśmy miedzy innymi na promenadzie.





 O tym,że dobry humor mnie nie opuszczał niech świadczy mój zakup, kupiłam tam sobie duży, odpustowy pierścionek;-)

Trzy dni poza domem starczyły by odżyły wspomnienia. Jednak z przyjemnością wróciliśmy do domu.

Zdjęć robótkowych nie będzie, były to bowiem dni bez robótek;-)

27 komentarzy:

  1. podróż pełna wspomnień... wspaniała wycieczka. A pierścień wyjątkowy! pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie jest powspominać dobre czasy i poodwiedzać stare kąty..Pozdrawiam Ewa:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma jak udany wypoczynek i do tego pełen dobrych wspomnień ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, podróż sentymentalna... Pierścień będzie wspaniałą pamiątką;)

    Pozdrawiam, Jagodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze czasem powspominać dawne czasy. Cieszę się, że udało Ci się naładować akumulatory, powspominać i z radością wrócić do domu. A odpustowy pierścionek to też miła pamiątka.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale najważniejsze że wypoczęta - uśmiechnięta :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aż się i ja rozmarzyłam:))Ja to określam, cudownymi powrotami do korzeni.
    A pierścień i tak nie będzie zapewne kojarzył Ci się z odpustem ,lecz ze Świnoujściem:)))
    Pozdrawiam bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Udany wypoczynek, miłe wrażenia z miejsc, które darzymy sentymentem pozostaną na długo w pamięci.Bardzo lubię takie sentymentalne podróże, ale tak jak piszesz, czasem po latach z trudem odnajdujemy to, co zapamiętaliśmy.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam same miłe wspomnienia związane z tym miastem:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudownie jest tak oderwać się od codzienności, zrelaksować się i powspominać - a zakupiony pierścień będzie dowodem tego wypadu, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawsze fajnie się wraca do dawnych miejsc zwłaszcza jak się je miło wspomina;)) a Świnoujście kiedyś byłam i zwiedziłam baardzo mi się podobało to miasteczko, ale byłam zaskoczona, że nie ma tam mostu tylko prom sobie pływa... :) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  12. Podróże sentymentalne są cudowne:)szczególnie te, które przywołują młodość:)życzę Ci aby dobry humor nigdy Cie nie opuszczał:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. I dobrze Basieńko, czasem należy zregenerować siły. Zresetować się aby ruszyć do przodu pełną parą. Miłego tygodnia życzę i pozdrawiam,Grzegorz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dobrze mieć miłe wspomnienia. Piękna podróż, w pięknym miejscu mieszkałaś.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  14. fajna taka sentymentalna podróż... a jakby wszystko wczoraj było....

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapraszam po odbiór nagrody:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna wyprawa i jak widać pogoda dopisała :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super pierścień sobie sprawiłaś. A tego morza to Ci trochę zazdroszczę, ociupinkę daleko do niego z mojego Podkarpacia. Dzięki za wizytę.

    OdpowiedzUsuń
  18. ja już robię zdjęcia swoich ulubionych miejsc w mieście, bo tak szybko się zmienia:) w Świnoujściu nie byłam, chętnie zwiedziłabym całe wybrzeże:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Super pierścień sobie sprawiłaś. A tego morza to Ci trochę zazdroszczę, ociupinkę daleko do niego z mojego Podkarpacia. Dzięki za wizytę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny sentymentalny wyjazd :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak Cię Basiu czytam, to już bym chciała być w Twoim wieku ;)
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzień dobry. Proszę Pani Basiu ja myślę że ten pierścionek jest bardzo fajny i nie jakiś z jarmarku bo on wygląda bardzo porządnie. Bardzo dobrze Pani wygląda tylko się wcale Pani nie opaliła nad morzem. A dobrze że Pani trzyma portfelik w ręce bo trzeba pilnować pieniędzy na jarmarku.
    Dobrego dnia i dużo uśmiechów, Kuba.

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja całe życie w jednym miejscu jak ta rzepa...

    OdpowiedzUsuń
  24. a ja byłam na wakacjach w okolicach Świnoujścia, miasto to też było w naszych planach zwiedzania uwzględnione, byliśmy w Fordzie Gerharda oraz w pobliskiej latarni morskiej, staliśmy też w kolejce na prom, by dostać się na jedną z wysp, ale w końcu zrezygnowaliśmy... takiego drugiego miasta w Polsce nie ma... a taka podróż sentymentalna z pewnością miło gładzi po serduchu i wywołuje niejeden uśmiech...

    OdpowiedzUsuń
  25. nie jesteś jedyna ze swoimi tęsknotami za dawnymi stronami, ja mieszkałam
    w Szczecinie,/w Swinoujściu równiez pracowałam /również początki mieliśmy podobne: dzieci , meblowanie mieszkania , wywiadówki itp.- ale to już było. Do domu moich rodziców nad zalewem mieliśmy 50 km od Szczecina, 4 lata temu wyprowadziliśmy się w strony męża- ok.Zielonej Góry
    - ale za MORZEM TĘSKNIMY BARDZO oboje a ja czasami duszę się tutaj
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń