Fajnie, że pamięta o mnie;-))
Minęły dwie, trzy godziny, zadzwonił domofon, to znowu była Alicja ;-)))
Syn zabrał ją ponownie do Ustki, a Alicja nie zawiadamiając o swoim pomyśle postanowiła mnie odwiedzić. Totalne zaskoczenie, były nawet z mojej strony łezki.
Pogadałyśmy i po krótkiej tym razem wizycie odprowadziłam Alicję na przystanek, wróciła do Ustki wykorzystać słońce, po które tu przyjechała;-)
Znacie ten kawał; zaprasza facet gości na swe urodziny i mówi kopcie w drzwi nogą, to wam otworzę...
Nie wiem jak Alicji udało się zadzwonić do moich drzwi ręce przecież miała zajęte prezentami;-)))
Dostałam śliczności.
chustę, a właśnie szukałam wzoru by sobie jakąś wydziergać;-)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmMPSJlpd-f0GbCmYrbllBhZwQGu8lmfGCs_heUpDeXNAb61Lb33e2LzKZ2Ysp5UXeazQ8eY1c605kwl2pILQPXbGI_icSMEMuAecehRy9ttR4-lMx6Mx6YNXlOWTs81egCCeVrO6e5ZE/s400/page.jpg)
konia z cudowną grzywą, (rozbrajają mnie takie maskotki) śliczny, dopracowany w każdym szczególe
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix7Xbk4yu5C0TvCaYw-cTQVbqB_-a1T06AtYKHiM8bJ51Cy4BxZwQUw4uR_T9Ponw_RVK2ZDWqIZ-WiDj9Z1WcnFJwLYIOVuMizMOKWHlqnng1poOldyAQwW5Z_zLhfb56p8EX5zIfcQ0/s400/pageok.jpg)
miniaturkę orchidei, jak widać na zdjęciu jest ślicznie różowa;-)
A jakie swietne miejsce dla niej znalazłam, pamiętacie tę serwetkę od Zygfryda?
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwVFshWFRWnw6ncAeqxAgiW7I4KNdnaN2o5yEOS_71Jmfvc8pOgBhwHGrOapAOM_Tt2fUqbGpCFON9YgwRX3Bk_DcQ3afU11fipYmj7AVs_pc34id0e5zQa6MT23LseqYNJiAAfHVxlJ0/s400/pagest.jpg)
i słodkości, mniam ,mniam został po nich smak, no troszkę odłożyłam na później;-)
Ślubny zrobił nam zdjęcie, moja fizis raczej nie fotogeniczna dzisiaj, ale trudno musiałam mieć zdjęcie z Alicją i zaprezentować się w nowej chuście. A chusta śliczna jest;-)))
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZrNz08gEJqnT-9oy53eDq4NalYpKDtVql18NrGCJJ3WaNLmDZ2s4dOt2H-NK5jlrEW-u6lNh8CKcJfvBuq90XiA6rKdafbtfnmY1Fe3chG25H91xOOLp68MRmhQegwQDxgzKlNy053tA/s400/pagect.jpg)
Alicjo dziękuję, za przyjazd, za niespodziankę, za prezenty oczywiście też;-)))
Trzpiocie, przeczytałam Ślubnemu, twój komentarz, chciał przesłać ci buziaka, ale po przejściu przez cenzurę został tylko uśmiech;-)))
Bloguniedzielny, też chciałabym te wzory, a właściwie to chciałabym takie serwetki, bo ten sposób robienia serwetek jest mi obcy.
Kubo,masz w pełni rację, już myślałam o wyłączeniu możliwości komentowania przez anonimy, tak jak radziła mi Aneladgam, ale ja też korzystałam z tej opcji, jednak podpisując się, gdy mieliśmy wszyscy problemy z komentowaniami. Uff, ale długie zdanie mi wyszło, mam nadzieję, że zrozumiałe.
O rety Kubo, ty nie tylko cudnie tworzysz, ty znasz się tez na komputerach!
Czy dobrze odmieniałam wszystkie nicki, mam często z tym problem.
Fajne odwiedzinki, a mi się też marzą czasem odwiedziny wirtualne z Twojej strony! ;)
OdpowiedzUsuńChusta bajeczna, cudna po prostu!
Pozdrawiam Was serdecznie! ;)
Sympatyczne prezenty :)
OdpowiedzUsuńMiłe spotkanie i piękne prezenty!
OdpowiedzUsuńAleż Ci pięknie w tej chuście! Ta Ala to czarodziejka!
OdpowiedzUsuńCudne upominki i bardzo miłe spotkanie :)
OdpowiedzUsuńBarbaro, wyglądasz kwitnąco w tej chuście! Ale cóż się dziwić - prezenty super i odwiedziny przemiłe! W takim towarzystwie rekonwalescencja przebiega znacznie lepiej!
OdpowiedzUsuńchusta i serwetka są przecudne :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna chusta :)
OdpowiedzUsuńzawsze najmilsze są niespodzianki :)
OdpowiedzUsuńJa Ci przede wszystkim zazdroszczę tych odwiedzin :) Dobrych i kochających ludzi wokół nas nigdy dość :)
OdpowiedzUsuńchusta jest przepiękna!!! ah, jak Ci jej zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńOj, ile prezentow :) Sliczna chusta! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajne są takie niespodzianki :) I wcale źle nie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Na pewno przemiłe spotkanie :))) Prezenty piękne, śliczna ta chusta. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńŚwietne spotkanie i prezenty super :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie spotkania dają tak dużo energii. kurcze chyba musimy urządzić jakiś zlot "blogowych czarownic". I nazwa nawet nawet. piękna chusta, a konik - dzieło sztuki.
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczna niespodzianke mialas:))i sper prezenty:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
gratuluje udanego spotkania :* jak miło mieć takich przyjaciół :*
OdpowiedzUsuńBardzo sliczne prezenty, chusta jest bardzo mila :) Nawet zazdroszcze pani, chcialabym taka :)) Ilez pracy kryje sie w koniku! Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty, konik rewelacja !
OdpowiedzUsuńwspaniała niespodzianka ! tyle wspaniałości na raz !
OdpowiedzUsuńbo nie ma jak miła niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńMój odmieniłaś bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńA na tym zdjęciu wyglądasz tak, jak Cię zapamiętałam, nie wiem czego Ty chcesz :)
Fajne odwiedziny i prezenciki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe są takie niespodzianki:)Chusta prześliczna:)
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam i życzę słonecznych chwil:)
NOOO TAK CHYBA Z TEGO SAMEGO MIASTA:)))POZDRAWIAM-A CHUSTA PIĘKNA:)))
OdpowiedzUsuńbardzo miło czyta się ten post...przepełniony pozytywnymi wrażeniami i pogodą ducha:)
OdpowiedzUsuńprezenty sliczne a taka niespodzianka sama w sobie jest czymś pięknym:)
O matko, ile masz komentarzy!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie obie wyszłyście, a chusty to Ci tak zazdroszczę, że szok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!